Weekend minął w Azylu spokojnie.
Nasi podopieczni spod Augustowa (Amy, Beth, Jo, Laurie, Lawrence i Marmee) czują się coraz lepiej. Jeszcze kilka dni i zakończymy u nich leczenie kokcydiozy oraz terapię ornipuralem. Mamy nadzieję, że podczas czwartkowej wizyty u Doktora zbiorą same pochwały.
Po wprowadzeniu antybiotyku Amalia czuje się trochę lepiej. Ma lepszy apetyt i mniej się ślini. W czwartek małą czeka zabieg, ale najważniejsze jest, żeby do tego czasu jej stan się nie pogarszał, a przy ropie bywa niestety bardzo różnie.
Inni pacjenci stomatologiczni również cierpliwie czekają na swoje terminy zabiegowe u Doktora, a wśród nich m.in. są Lenor, Marshall, Tobias, Turystyka…
Boski czuje się dobrze. Ten rok zakończy z solidnie wypracowaną masą mięśniową. Oko (odpukać) też nie wygląda źle.
Bajka i Fobias rozkręcili się z bobkami, ale u Kawalera o ile jest lepiej z katarem, bobki są cały czas bardzo małe i musimy pobudzać perystaltykę jego jelit. Sierść Kawalera po trzeciej, ostatniej dawce iwermektyny wygląda już dużo lepiej. Betty (hodowlana, kichająca dziewczyna, która trafiła do nas kilka dni przed interwencją pod Augustowem) tak jak Kawaler ładnie zareagowała na leczenie kataru.
Do Azylu cały czas docierają najróżniejsze dary.
Dzisiaj chcielibyśmy gorąco podziękować uczniom Szkoły Podstawowej nr 12 w Bydgoszczy, którzy zorganizowali w swojej szkole zbiórkę, a z uzyskanych z niej środków za pośrednictwem bunnyexpert przekazali podopiecznym Azylu wspaniałą paczkę ❤️
Odwiedzili nas kolejni goście – z Rzeszowa (opiekunowie brzozowskich dziewczyn Maroko i Malawi) oraz z Poznania – opiekunowi naszej adopcyjnej Tea ❤️
i znowu wpadło coś smacznego – umiejętność żebractwa opanowana na medal 🐰
dziewczyny z całego serca dziękujemy za przekazanie na rzecz Azylu kwoty 340 zł,
stanowiącej część Waszych świątecznych prezentów – jesteśmy dla Was pełne uznania ❤️
To już ostatni „standardowy” wpis na blogu w tym roku, ale jutro również koniecznie do nas zajrzyjcie…- jak co roku przygotowujemy dla Was małe podsumowanie ostatnich 12 miesięcy.
cdn.
Brak komentarzy