Przepraszamy za chwilowe milczenie na blogu. Już wracamy.
Wczorajszy wieczór spędziliśmy u Doktora. Ostatecznie zabieg Tobiasa przełożyliśmy na przyszły tydzień (byłoby już zbyt późno), ale i tak się działo.
W poniedziałek musimy zrobić RTG głowy u Turystki oraz Lenora i Coccolino.
Zgodnie z pierwszymi spostrzeżeniami u Turystki problem z okiem jest najprawdopodobniej związany z zębami. Dziewczyna ma zbyt duże, przerośnięte zęby policzkowe. RTG pokaże nam jak wyglądają ich korzenie.
Poza tym Turystka ma dość wyraźnie powiększoną macicę. Na pewno nie jest najmłodszym królikiem i szybki zabieg kastracji również jej się przyda.
Coccolino i Lenor pojechali wczoraj na rutynową kontrolę, podczas której u chłopaków zawsze pojawia się temat zębów.
Lenor jeszcze zanim trafił pod naszą opiekę przeszedł zabieg usunięcia jednego z zębów policzkowych. Po usunięciu siekaczy jego zdrowie i samopoczucie znacznie się poprawiły, ale problem z zębami policzkowymi został. Co więcej wczoraj okazało się, że spod jednego z górnych zębów policzkowych po prawe stronie wydostaje się ropa.
Poza tym Lenor ma bardzo ładną budowę. Je, robi bardzo ładne bobki. I on i Coccolino przeszli naprawdę bardzo długą drogę – przez otyłość, tygodnie walki z brakiem apetytu i bobków oraz z…nieśmiałością. Na szczęście plan pt. – szczepienie i socjalizacja na wybiegu niesamowicie im pomogły i dzisiaj chłopaków możecie regularnie oglądać na zdjęciach i filmikach w centrum uwagi.
U Coccolino nie ma w j. ustnej ropy (to brzmi prawie jak żart, ale naprawdę taki zaszczyt nas spotkał 🐰), ale już od jakiegoś czasu wisi nad nim korekta zębów policzkowych po prawej stronie – jeden z nich zaczął rosnąć w poprzek. I tym sposobem Coccolino razem z Lenorem szykują się do zabiegu, a Doktor zalecił zrobienie RTG głowy również u Coccolino. To jest niesamowity duet pod każdym względem.
Tulika w ciągu ostatnich 2 tygodni zafundowała nam taki zestaw emocji, że szkoda słów, ale liczy się tylko to, że jest z nami i to, co najgorsze przynajmniej póki co mamy za sobą.
Praca nerek się ustabilizowała. Nie ma potrzeby kroplówek i stymulowania ich pracy. W j. ustnej wciąż jest ropa z ziarniną, co może nadal wpływać na apetyt Tuliki, ale nie ma w tym nic dziwnego – źródło problemu czyli zęby zostały usunięte, a teraz przed nami jeszcze długa antybiotykoterapia. Najważniejsze jest to, że a – Tulika się nie ślini, b – przybrała na wadze. W ciągu tygodnia odzyskała 500 gramów, jeśli uda nam się dodać do jej wagi jeszcze 200-300 gramów będzie rewelacyjnie. Dzisiaj Tulice daleko już do wyniszczenia, które w organizmie czyni niewydolność nerek, wątroby i ropa i kumulacja tych kilku rzeczy jednocześnie.
Tulika codziennie otrzymuje serię leków. Dwa razy dziennie chitofos – nerki, dwa razy dziennie lek przeciwbólowy i antybiotyk, co 2 dni ornipural. Do tego zestawu dochodzi jeszcze penicylina podawana co 2 dni oraz catrophen raz na tydzień. Ilość zjadanej przez Tuli papki to 1,5 dużej puszki na 2 dni…, ale kto by Tulisi żałował. Cel jest jeden – powrót do Boskiego (i Florydy też).
Abisynia i Bajka ogarnęły się z bobkami.
Abisynia waży 100 gramów mniej – jeszcze 400 gramów i będzie super.
Bajka za chwilę uzyska prawidłową wagę. W przypadku Bajki jeszcze w grudniu chcemy przeprowadzić zabieg kastracji i korekty zębów policzkowych.
Aria kontrolę przedadopcyjną zaliczyła na 5 (z plusem!). Czekamy tylko na transport i wysyłamy Arię w świat!
Bohemia ma wyczuwalną, ale niepogrubioną macicę, trochę za dużo tłuszczu otrzewnowego i lekkie zadziory przy zębach policzkowych po prawej stronie. Trochę nad nią popracujemy i będzie ok.
Marshall się ogarnął. Zmiana nad okiem okazała się ropniem po ugryzieniu, ale sytuację udało się opanować. Teraz poza antybiotykiem potrzebne jest już tylko oczyszczanie rany. Oko wygląda znacznie lepiej. Teraz znowu możemy zacząć myśleć u zrobieniu porządku z lewym kanalikiem łzowym.
Włóczykij to bardzo zestresowany, ale za to zdrowy pan królik.
Jutro od rana czeka nas kolejny bardzo aktywny dzień. Będzie się działo. Wieczorem zameldujemy się na blogu.
Mamy dla Was również wspaniałe wiadomości adopcyjne, ale o tym już wkrótce ❤️
cd.
Brak komentarzy