W poniedziałek wieczorem otrzymaliśmy informację o króliku znalezionym w Poznaniu. Niestety już pierwsze informacje wskazywały na to, że choruje na myxomatozę, a decyzja o przejęciu opieki nad królikiem chorym na myxomatozę wymaga opracowania specjalnego planu działania – dosłownie, nie w przenośni. Króliki przebywające w Azylu są w większości zaszczepione – szczepienie jest jeszcze przed Marshallem, ale wszystkie interwencyjne króliki oraz podopieczni, którzy trafili do nas w ostatnich dniach zostaną zaszczepieni na początku listopada – króliki z Gniewkowa są w trakcie leczenia kokcydiozy, a całą kwarantannę musimy zaszczepić jednocześnie. W naszych domach przebywają króliki chore, po zabiegach, które również nie mogą mieć jakiegokolwiek kontaktu – nawet pośredniego z królikiem chorym na myxomatozę. To wszystko powoduje nieco komplikacji, delikatnie mówiąc.
Anita ❤️
Na szczęście nie ma sytuacji bez wyjścia, a przynajmniej my mamy to szczęście, że w sytuacji awaryjnej zawsze możemy liczyć na pomoc Agn i Hospicjum dla Kotów Bezdomnych. Zresztą Aga sama się o to prosiłaś, skoro akurat byłaś w Poznaniu i ogłosiłaś to publicznie na fb ❤️ (a my lubimy wykorzystywać różne okazje 🐰)
Kiedy zapadła decyzja o tym, że George przyjedzie do Torunia, w poniedziałek wieczorem w Poznaniu udzielono mu pierwszej pomocy weterynaryjnej – w tym miejscu ogromne podziękowania należą się lek. wet. Jakubowi Ruszkowskiemu z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Weterynaryjnej, który przyjął Georga po godzinach swojej pracy i wdrożył u Georga podstawowe leczenie. My dzisiaj wprowadziliśmy do leczenia Georga to, co w przypadku myxomatozy daje jedyną szansę na powodzenie – virbagen omega – interferon.
Myxomatoza jest wyjątkowo bezwzględnym przeciwnikiem i zdajemy sobie sprawę z tego, że rokowania są bardzo złe, ale musimy dać Georgowi szansę – to nie jest ten moment, kiedy możemy powiedzieć, że odpuszczamy. Przez najbliższy tydzień George codziennie musi otrzymywać interferon. Każdego dnia musimy otworzyć dla niego nową ampułkę leku, której koszt to 300 zł, dlatego będziemy Wam ogromnie wdzięczni za pomoc w sfinansowaniu terapii Georga.
Leczenie Georga można wesprzeć poprzez wpłaty na konto z dopiskiem „dla Georga” albo za pośrednictwem naszej zbiórki, zorganizowanej co prawda w związku z ostatnimi interwencjami, ale myślę, że każdy podopieczny Azylu dorzuciłby od siebie cegiełkę dla Georga.
Będziemy Wam bardzo wdzięczni za pomoc ❤️
George ma bardzo ładny apetyt, robi też bobki. Ma silny obrzęk okolic odbytu, zmiany wokół jednego oka oraz problemy z układem oddechowym. Teraz wszystko zależy już tylko od jego organizmu.
Ogromne podziękowania należą się również Pani Małgorzacie, która znalazła Georga i przechowała do dzisiaj ❤️
Evitka to mała fajterka. Po nocy nie było bobków, nic też nie zjadła, ale rano dość szybko zrozumiała, że brak apetytu oznacza karmienie ze strzykawki i to nie podlega dyskusji.
W ciągu dnia było lepiej. Evitka zaczęła jeść zioła i podjadać granulat profibre. Pojawiły się pierwsze, małe bobki, a niedawno pojawiły się kolejne trochę większe.
Evita jest strasznym chudzielcem, ale za to bardzo energicznym. Ma w sobie niesamowitą radość życia. Będzie z niej niezła artystka.
Jutro na kontrolę do Doktora zabieramy małą Fancy, która 2 tygodnie po zabiegu czuje się bardzo dobrze. Znaczną poprawę stanu zdrowia widać również u Gardenii, której od zeszłego czwartku nie musiałam ani razu myć! Burbon oczywiście jak to Burbon nie pozwala o sobie zapomnieć i znowu bardzo intensywnie oczyszczamy rany po ostatnim zabiegu, ale za to chłopak przytył kolejne 5 dag.
Podsumowując, jutro znowu wychodzimy od Doktora w nocy..🐰 a w planach mamy m.in. kolejne szczepienie części naszych podopiecznych na pomór drugiego typu rhd2.
ktoś tu uprawia wspinaczkę wybiegową…żurawina liofilizowana przyciąga 🐰
***
powiedziałam dzisiaj Florydzie, że jeszcze trochę i naszym następnym krokiem będzie wezwanie dla niej egzorcysty!
na jutrzejszą wizytę do Doktora zabieramy również Tulikę
cdn.
Brak komentarzy