Z życia Azylu

Środa (26.09.2018 r.)

26 września 2018

W zeszłym tygodniu otrzymaliśmy prośbę o przeprowadzenie interwencji w miejscowości Gniewkowo niedaleko Inowrocławia. Od początku podejrzewaliśmy, że ta interwencja będzie dotyczyć królików hodowlanych, ale początkowo nie wiedzieliśmy jakiej liczby królików możemy się spodziewać. Chcąc przygotować się do interwencji, myśleliśmy o jej przeprowadzeniu w kolejnym tygodniu, jednak w poniedziałek rano nasze plany się zmieniły.

W poniedziałek Pogotowie dla Zwierząt przekazało nam informację o konieczności przeprowadzenia interwencji w miejscowości położonej niedaleko Szamotułów w woj. wielkopolskim. Po obejrzeniu zdjęć nie mieliśmy wątpliwości, że nie możemy zwlekać z tą interwencją, ale nie chcieliśmy też dokonywać wyboru między pomocą królikom z 2 zupełnie różnych miejsc. W związku z tym, mając plan awaryjny, podjęliśmy decyzję o tym, że obie interwencje zostaną przeprowadzone w ciągu 2 dni. I tak to się zaczęło.

W poniedziałek wieczorem pojechaliśmy do Gniewkowa. W blaszanym garażu na jednej z posesji było 19 królików, zamkniętych w ciasnych, metalowych klatkach – bez ściółki, bez dostępu do jedzenia i u większości do wody (o czymś takim jak siano pan nie słyszał). W jednej z klatek było 5 martwych osesków, wbitych między kraty – tego zdjęcia nie upublicznimy.

IMG_5997

IMG_5996

IMG_5994

IMG_5989

IMG_5988

IMG_5983

IMG_5981

IMG_5976

IMG_5962

I nie ma znaczenia to, że „hodowla przydomowa na własne potrzeby”, że to „króliki na mięso”, że „tak jest w wielu miejscach”. Żyjemy w kraju, w którym obowiązuje ustawa o ochronie praw zwierząt i dla pewnych sytuacji nie może być jakiegokolwiek usprawiedliwienia. I ludzie muszą mieć tego świadomość.

Po dokonaniu oględzin wszystkich królików, zdecydowaliśmy o ich odbiorze.

Króliki zostały odebrane w trybie ustawy o ochronie praw zwierząt z uwagi na zagrożenia ich zdrowia i życia. Przy odbiorze królików asystowała policja.

Poza rażącymi warunkami bytowymi, u większości królików zostały stwierdzone niedożywienie/wychudzenie, silne wzdęcia jelit, wyłysienia. W 2 klatkach podczas interwencji było słychać kichanie, ale jak to podsumował właściciel królików – króliki dostały po prostu alergii na kobiece perfumy. Taki żart.

Dlaczego króliki żyły w takich warunkach? Pan robił remont w domu i trochę je zaniedbał. Życie. Niektórzy po prostu mają obowiązki.

Po poniedziałkowej interwencji, we wtorek rano wyruszyliśmy w drogę. Droga była dość długa – po drodze zaliczyliśmy oględziny odebranych interwencyjnie koni – brak słów…,  a kiedy już zbliżaliśmy się do miejsca docelowego, na naszej drodze stanął pies.

zaliczyliśmy też małą przygodę w lesie…🐰

IMG_6011

Pies kręcił się po poboczu ruchliwej drogi. Okazało się, że uciekł z posesji, na której był trzymany na łańcuchu. Przy okazji odkryliśmy, że na terenie gospodarstwa znajduje się „coś” dla nas – i tak królik zamknięty w szafce kuchennej, wyglądający jak jeden wielki kołtun, wyruszył z nami w dalszą drogę.

IMG_6037

Wieczorem pojawiliśmy się na posesji pod Szamotułami. Po dłuższej wymianie zdań weszliśmy na jej teren i mogliśmy sprawdzić stan królików. Myślę, że to, co zastaliśmy na miejscu, zdjęcia bardzo dobrze opisują, chociaż efektów zapachowych nie da się sfotografować.

IMG_6065

IMG_6068

IMG_6070

IMG_6072

IMG_6074

IMG_6075

IMG_6076

IMG_6079

IMG_6082

IMG_6084

IMG_6087

IMG_6093

IMG_6098

IMG_6101

IMG_6103

IMG_6120

IMG_6106

IMG_6218

IMG_6201

IMG_6237

IMG_6246

IMG_6239

IMG_6252

Właściciel królików twierdził, że tego samego dnia im sprzątał, a kiedy zapytałam gdzie mieszkają 2 króliki zamknięte w zasyfionym transporterze, stwierdził, że 2 dni wcześniej schował króliki do transportera, żeby im posprzątać i tak…zostały, a tak naprawdę nie wiemy, od kiedy tam mieszkały. W jednej z klatek nie było nawet trocin, tylko brudne i mokre szmaty, a pod nimi odchody z larwami much. Syf. Jeden wielki syf. Przerośnięte pazury, koszmarne kołtuny, u maluchów siedzących ze swoją ciotką (to taka historia z przymrużeniem oka, jak to Pan odłączył maluchy od matki i umieścił je z ciotką) mamy mokre nosy, a jeden z nich wczoraj zataczał w klatce kręgi. Poza jednym chłopakiem, który jako jedyny jest krótkowłosy, króliki są  niedożywione/wychudzone.

IMG_6109

IMG_6112

IMG_6118

IMG_6119

IMG_6127

IMG_6131

IMG_6133

IMG_6135

IMG_6143

IMG_6147

IMG_6149

IMG_6154

IMG_6163

IMG_6161

IMG_6166

IMG_6167

IMG_6168

IMG_6173

IMG_6175

IMG_6179

IMG_6181

IMG_6184

IMG_6187

IMG_6190

IMG_6191

IMG_6207

IMG_6226

IMG_6231

IMG_6234

IMG_6255

Również wszystkie króliki z wczorajszej interwencji zostały również odebrane w trybie ustawy, co oznacza, że przeciwko właścicielom królików zostały złożone zawiadomienia o podejrzeniu popełnienie przestępstwa o znęcaniu się nad zwierzętami.

***

Ogromne podziękowania kierujemy w stronę Pogotowia dla Zwierząt, z którym od lat współpracujemy  ❤️

Dziękujemy również naszym niezastąpionym wolontariuszom za przygotowywanie wszystkiego na miejscu, za udział w interwencjach, za wczorajsze kilkugodzinne oczekiwanie na rozpoczęcie interwencji (ale za to rozliczymy się naleśnikami w Manekinie 🐰 I za to, że na pewno wybaczycie nam dostawę królików i związane z tym codziennie turbulencje 🐰

IMG_6332

IMG_6336

IMG_6309

IMG_6285

IMG_6289

IMG_6338

W najbliższych dniach zorganizujemy zarówno zbiórkę na rzecz naszych podopiecznych, jak i bazarek. Już teraz można nas jednak wspierać w inny sposób, a bez Waszej pomocy nie damy sobie rady, tym bardziej, że i bez interwencji życie w Azylu to jazda bez trzymanki.

W związku z interwencjami potrzebujemy obecnie najbardziej:

– darów rzeczowych: przede wszystkim podkładów higienicznych, karm ratunkowych, ziół, dużych poideł (tzn. 600 ml i większych)

– siana! Można je kupić u Pana Roberta w Mazurskie sianko czyli „Siano od Pana Roberta”. Paczki dostępne są tutaj. Ponadto za każdą kupioną paczkę w tej akcji Pan Robert wyśle dodatkową paczkę gratis dla Azylu ❤️

– dużych transporterów tzn. w rozmiarze 2 np. Pratiko 2, Trixie Capri 2, Atlas 2 itd. – dla królików hodowlanych (jeśli macie nasze transportery po adopcjach – prosimy pięknie o odesłanie)

– domów tymczasowych i stałych dla naszych wykastrowanych, zdrowych podopiecznych (kontakt: fundacja@azyl.torun.pl)

– środków na leczenie i utrzymanie królików – zorganizujemy za moment zbiórkę i bazarek, a póki co podajemy numer konta:

72 1440 1387 0000 0000 1533 1348
PKO Bank Polski SA

Fundacja „Azyl dla Królików”
ul. Makowa 13
87-148 Łysomice

W tytule: darowizna dla królików z interwencji

PayPal: fundacja@azyl.torun.pl

Dziękujemy! 

2 komentarze

  • Odpowiedź Ja 27 września 2018 at 16:33

    Skurwysynstwo ludzkie nie ma granic

  • Odpowiedź Ninka 27 września 2018 at 08:16

    To jest…. nie potrafię nazwać takiego traktowania zwierząt bez użycia słów nieprzyzwoitych – chciałam napisać: nieparlamentarnych, ale to pojecie niestety nie przystaje do dzisiejszych parlamentów.

  • Skomentuj Ninka Anuluj

    *