Fotograficznie, Z życia Azylu

Wtorek (19.06.2018 r.)

19 czerwca 2018

Wczoraj wieczorem Aina i Amalia przeżyły poważne zabiegi.

Mimo bardzo dobrego samopoczucia Ainy, wczorajsza wizyta u Doktora tylko potwierdziła wcześniejsze spostrzeżenia. W ciągu ostatniego miesiąca Aina dostarczyła nam całego spektrum emocji. Miesiąc temu przy rutynowej kontroli okazało się, że przy jednym z zębów policzkowych jest odrobinę ropy. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. Obrzęk płuc – podejrzenie ropni w płucach, którego do dzisiaj nie jesteśmy w stanie wykluczyć, bardzo silne zaślinienie, całkowity brak apetytu, spadek masy ciała. W pewnym momencie sytuacja była krytyczna, ale cały arsenał leków i dokarmianie zaczęły przynosić efekty. Stan zapalny w j. ustnej udało się opanować, Aina ustabilizowała się oddechowo, zaczęła jeść jak szalona – w ciągu 3 tygodni przytyła 0,5 kg! Krótko po tym niewielka ilość ropa pojawiła się przy siekaczach, a w zeszły poniedziałek Doktor wyczuł pod żuchwą Ainy dziwne zgrubienie, przypominające powiększony węzeł chłonny – wykonana tydzień temu punkcja, dała nam nadzieję, że to nie będzie ropień.

IMG_1573

Podczas wczorajszej kontroli okazało się, że Aina ma w j. ustnej znacznie więcej ropy niż kilka dni temu, a zgrubienie delikatnie, ale jednak się powiększyło.

W wyniku przeprowadzonego wczoraj zabiegu Aina straciła 5 zębów policzkowych po jednej stronie – pod każdym była ropa oraz 1 siekacza – korzenie pozostałych w tej chwili wyglądają dobrze i nie było pod nimi ropy. Okazało się też, że zgrubienie pod żuchwą to ropień, znajdujący się przy żyle jarzmowej i tętnicy szyjnej. Ropień był jeszcze stosunkowo niewielki, ale jego umiejscowienie było wyjątkowo nieszczęśliwe – gdyby ropa dostała się do krwioobiegu, Ainę w błyskawicznym tempie mogłaby zabić posocznica. Na szczęście ropień udało się całkowicie odpreparować i usunąć z torebką.

IMG_1580

Mimo tak poważnego zabiegu, Aina już nad ranem zaczęła jeść. Robi bobki i zachowuje się tak, jakby wczoraj nic się nie wydarzyło.

Wczoraj kolejny zabieg stomatologiczny przeszła Amalia – koleżanka Ainy z interwencji w Koninie. Zgodnie z planem Doktor oczyścił ropę w j. ustnej u Amalii i usunął kolejne ropnie, które utworzyły się przy żuchwie, dodatkowo zaszywając w ranie antybiotyk. Podczas zabiegu doskonale było widać jak u Amalii ropa drąży gałąź żuchwy, ale tak było już ponad 2 miesiące. Amalia w tym czasie przeszła 3 zabiegi i straciła część zębów, a to na pewno jeszcze nie koniec.

IMG_1530

Pocieszające jest to, że Amalia jest kolejnym królikiem stomatologicznym, u którego mimo wszystko – mimo ropy udaje nam się utrzymać wagę. Oczywiście w jej przypadku mile widziane byłoby kolejny 10 dag więcej, ale i tak odbiła 20 dag od stanu początkowego i oby tak było jak najdalej.

IMG_1542

Po zabiegu Amalia czuje się gorzej niż Aina, ale zaczęła podjadać rodi (je wyłącznie rodi, nic innego dla niej nie istnieje) i robi dość ładne bobki.

IMG_1544

Amalia po zabiegu

DSC07870

Snowy ma bardzo ostre krawędzie zębów policzkowych oraz stan zapalny kanalika łzowego. Poza tym ma bardzo silną ciążę urojoną (z tego co wiemy od dawna), mleko w sutkach i powiększoną, budzącą zastrzeżenia w badaniu palpacyjnym, powiększoną macicę.

IMG_1535

Dodatkowo Snowy ma nieduży apetyt i nie zachwyca bobkami, dlatego jutro czeka ją badanie krwi i badanie kału. Po uzyskaniu wyników zdecydujemy, kiedy Snowy zostanie poddana zabiegowi kastracji, korekty zębów i udrożnienia kanalika łzowego.

DSC07869

Jefferson powoli przygotowuje się do zabiegu usunięcia kolejnych zębów – może uda nam się zdążyć przed kolejnymi ropniami, które u niego są kwestią czasu. Żuchwa Jeffersona ładnie się zrasta i najważniejsze jest teraz usunięcie pozostałych zębów, których korzenie wyglądają tragicznie, a korony przerastają. Na zewnątrz ani w j. ustnej u Jeffersona w tej chwili nie ma żadnej ropy. Jeffersonowi dopisuje też bardzo dobry humor (co więcej Jefferson znalazł sobie na wybiegu żonę – Elly, która mimo jego końskich zalotów, w końcu go doceniła) i z apetytem wcina…rodi w wersji instant.

IMG_1575

Howie otrzymał wczoraj od Doktora pochwałę. Jego sylwetka wciąż odbiega od sylwetki modela szczególnie w przedniej części ciała, ale Howie schudł już 45 dag i czuje się naprawdę bardzo dobrze. Jego jelita są wciąż lekko otłuszczone, ale nieporównanie mniej niż kilka tygodni temu. Pęcherz i zęby ok. Samopoczucie na 5, a wykonane dzisiaj badanie kału wykluczyło obecność kokcydiów, co oznacza, że odstawiamy leki.

IMG_1570

Ozie ma tylko niewielki obrzęk w j. nosowej, ale mimo to zdarza mu się okazjonalnie kichnąć. W porównaniu do stanu z początku leczenia krtań/tchawica oraz oskrzela są czyste. W j. ustnej i w j. brzusznej wszystko jest ok. Miejmy nadzieję, że za kilka tygodni stan zdrowia Oziego nie będzie budził żadnych zastrzeżeń.

IMG_1551

Rossini od dawna walczy z katarem. Po lepszych okresach problem znowu powrócił z ogromną siłą, na co mogą mieć wpływ temperatury. Do antybiotykoterapii u Rossiniego wczoraj dorzuciliśmy również zylexis. Jutro i w najbliższym poniedziałek Rossini otrzyma kolejne dawki.

IMG_1564

Mimo kataru Rossini czuje się bardzo dobrze. Dopisuje mu apetyt. Utrzymuje prawidłową wagę.

Sydney w najbliższym czasie przejdzie zabieg udrożnienia prawego kanalika łzowego, a przy okazji zostanie wykastrowany. Byłoby jednak idealnie, gdyby do tego czasu Sydney w pełni uporał się z katarem, ponieważ o ile krtań/tchawica i oskrzela są już czyste, w j. nosowej cały czas coś się dzieje.

Póki co Sydney będzie dalej otrzymywał draxxin i wit. C. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja.

IMG_1550

Nie tylko Howie, ale również Marshall, Oreo i Sydney oddali swoje bobki do kontrolnego badania i w każdej z próbek wynik był ujemny.

DSC07794

DSC07809

DSC07604

DSC07618

DSC07665

DSC07610

DSC07614

DSC07631

DSC07624

DSC07641

DSC07650

DSC07654

DSC07682

DSC07668

DSC07838

DSC07694

DSC07725

DSC07731

DSC07720

DSC07788

DSC07692

DSC07779

DSC07732

DSC07822

DSC07835

DSC07737

DSC07771

DSC07760

DSC07840

DSC07749

DSC07819

DSC07813

DSC07805

po powrocie z wybiegu należy odpocząć

DSC07849

Obecnie w Azylu mamy niemałą grupę zakołtunionych puchaczy, którzy potrzebują porządnego strzyżenia. Efektami będziemy chwalić się wkrótce 🐰

DSC07863

Dzień Otwarty zbliża się wielkimi krokami, dlatego przypominamy, że z chęcią przygarniemy fanty na azylowy kiermasz i licytację, które odbędą się podczas Dnia Otwartego ❤ Dziękujemy również wszystkim, którzy dotychczas odpowiedzieli na nasz apel ❤

IMG_1619

IMG_1620

IMG_1618

IMG_1622

Howie będzie Wam wdzięczny za kolejne fanty ❤

DSC07711

Dziękujemy też za wszelkie wsparcie dla naszych podopiecznych – za cudowny wynik na azylowym Bazylku, dary przekazywane nam za pośrednictwem sklepów internetowych i te dostarczane przez Was do Azylu ❤

IMG_1617

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*