Piątek (22.06.2018 r.)

Akrela jest ok 2-letnią samicą z zaawansowaną encephalitozoonozą. Do tej pory Akrela była maszynką do rozmnażania i chociaż w tej chwili nie jest u niej wyczuwalna ciąża, nie mamy żadnej gwarancji, że nie jest w ciąży, na co mogłyby wskazywać nie tylko okoliczności, ale również niepokojąca wyczuwalna macica.

Akrela ma bardzo silny skręt szyi. Kiedy jest spokojna, utrzymuje równowagę, kiedy tylko się zestresuje, potrafi się turlać.

U Akreli weszliśmy z odpowiednim leczeniem na encephalitozoonozę. Dodatkowo Akrela będzie otrzymywać ornipural. Do tej pory żywiła się ziarnami z kolorowymi dodatkami i ma nadwagę.

Aina po poniedziałkowym zabiegu czuje się dobrze, a nawet bardzo dobrze. W j. ustnej utrzymuje się niewielka ilość ropy i ziarniny, rana po ropniu pod żuchwą musi być póki co otwarta i oczyszczana, ale Aina jest dzielną pacjentką. Utrzymuje idealną wagę, je z ogromnym apetytem, dopisuje jej świetne samopoczucie. Dzisiaj możemy śmiało uznać, że Aina do nas wróciła po tym, gdy kilka tygodni temu jej życie było poważnie zagrożone.

Oczywiście przed Ainą jeszcze długa rekonwalescencja, ale miejmy nadzieję, że kolejne zęby nie dadzą o sobie znać.

Amalia podobnie jak Aina dzielnie zniosła poniedziałkowy zabieg i podczas wczorajszej wizyty kontrolnej u Doktora otrzymała pochwałę. Apetyt – bez zmian, czyli rodi basic Amalia wcina z apetytem, praca układu pokarmowego ok, samopoczucie dość dobre, chociaż Amalia jest królikiem bardzo nieśmiałym i wciąż nieco wycofanym.

Grey jak to Grey. Waga 1,250 kg, apetyt – po co jeść, skoro mnie karmią, bobki małe, ale są. Samopoczucie ok. W j. ustnej obecnie nie dzieje się nic nadzwyczajnego. W lipcu u Greya wykonamy kolejne badanie krwi, aby sprawdzić przede wszystkim czy praca wątroby i poziom krwinek czerwonych mieszczą się w normie.

Akemi, Cinema, Howie i Oreo podczas wczorajszej wizyty kontrolnej otrzymali zielone światło i zostali zaszczepieni na pomór i myxomatozę.

Akemi

Cinema

Howie

Oreo

co robi Howie?

je siano!

Wyniki krwi Snowy podobnie jak Howiego nie wykazały niczego nadzwyczajnego, tj. standardowo podwyższone wskaźniki wątrobowe. Howie został przeleczony ornipuralem wzdłuż i wszerz, Snowy otrzymuje ornipural, ale już wczoraj została poddana zabiegowi kastracji, korekty zębów policzkowych i udrożnienia kanalika łzowego.

Snowy po zabiegu czuje się dość dobrze. Snowy zaczęła jeść i robi bobki. Jest cały czas bardzo nerwowa, ale to niewątpliwie wciąż kwestia rozszalałej gospodarki hormonalnej. Snowy jest doskonałym przykładem tego, czym jest u królika brak kastracji – w jej przypadku pojawienie się ropomacicza czy guzów nowotworowych to byłaby wyłącznie kwestia czasu. Teraz Snowy powinna w końcu się wyciszyć.

dziękujemy, że jesteście z nami ❤

i jak się okazuje Poznań jest wyjątkowo blisko Azylu ❤

Wczoraj Azyl opuściło troje naszych podopiecznych.

Anthe i Daphnis trafiły do domu tymczasowego w Toruniu u Marty i Pawła, u których od lat mieszka adopcyjna Śnieżka i adopcyjny Fircyk.

Marta i Paweł zdecydowali się również zaopiekować Harriet, wstępnie tylko tymczasowo, po kilku decyzjach wiedzieliśmy już, że Harriet ma nowy dom, ponieważ w błyskawicznym tempie zdobyła serce swoich tymczasowych opiekunów.

Historia Harriet to kolejny przykład na to, że nie ma rzeczy niemożliwych – nie ma królików gorszej kategorii, którym pomoc się nie należy, bo ich adopcja będzie trudniejsza niż adopcja słodkiego kłapoucha. Harriet to kolejny królik, który otrzymał szansę na nowe życie dzięki interwencji Pogotowia dla Zwierząt.

Harriet z Pawłem oglądają tv 🐰

a była takim dzikusem…

berlińska – azylowa Elara w nowym domu ❤

Jutro do domu tymczasowego w Toruniu trafi kolejny azylowy podopieczny – Michalina do zobaczenia rano – ja wiem już nawet do kogo tym razem uśmiechnie się szczęście…🐰 Mam nadzieję, że jutro wieczorem będziemy mieli dla Was same dobre wiadomości!

***

Wielkimi krokami zbliżamy się do 7. Dnia Otwartego w Azylu ❤

w Azylu

Floryda

cdn.