Wczoraj pod opiekę Azylu trafili nowi podopieczni.
Baxter to królik z ogłoszenia na olx, który przyjechał do nas wczoraj z Grudziądza. Jego dotychczasowa klatka była mniejsza od transportera, w którym trafił do Azylu, a był to standardowy transporter na 1 królika.
Baxter ma zadatki na duszę towarzystwa. Jest w nim coś niesamowicie pozytywnego.
Joy to kilkutygodniowy maluch. Wczoraj około ktoś przyniósł Joy do Azylu, twierdząc, że znalazł ją na ulicy.
Joy jest bardzo wystraszona i wycofana, tak jak Ozie, który przyjechał do nas w czwartek wieczorem z Poznania (kaszlący kichacz).
Jutro Baxter, Joy i Ozie zaliczą swoją pierwszą wizytę kontrolą u doktora.
Jutro do doktora pojadą również inni azylowi podopieczni, w tym na pewno Boski i Grey oraz Howie.
Boski i Grey czują się dość dobrze, chociaż Grey jest dokarmiany (w sumie to nic nowego). Howie – bez zmian. Howie wciąż nie je i jest dokarmiany. Bobki mimo rodi i leków na pobudzenie perystaltyki jelit są mikroskopijne, nie wspominając o ich ilości. Moczu jest niewiele.
Sytuacja Howiego jest wyjątkowo trudno. Jutro na pewno będziemy rozmawiać o zabiegu, chociaż miałam nadzieję, że przez te 3 dni cokolwiek zmieni się na plus.
***
W czwartek Etiuda, Indis, Negisa i Sekura odwiedziły doktora w ramach kontroli pozabiegowej.
Poza Sekurą, u której utrzymuje się lekkie zgrubienie przy kikucie macicy – do kontroli w tym tyg., po zabiegach wszystko jest ok.
U Negisy wciąż utrzymują się delikatne szmery oskrzelowe – najprawdopodobniej po starym, przewlekłym stanie zapalnym. Dodatkowo w przypadku Negisy mamy do czynienia z pewną ciekawostką, o której chyba nie pisałam. Prawa łopatka Negisy jest nienaturalnie przesunięta, co jest najprawdopodobniej efektem naderwania mięśni w przeszłości. W związku z tym prawa łopatka Negisy nie pełni swojej roli, ale jednocześnie nie widać, aby ten defekt w jakikolwiek sposób przeszkadzał Negisie.
Tiana w czwartek została zaszczepiona. Może, kiedy będzie mogła wychodzić na wybieg na dwór, poczuła się trochę lepiej. Póki co jest cały czas skrajnie zestresowana. Podczas dyżuru siedzi wciśnięta między regał, a ścianę i umiera z przerażenia, kiedy człowiek próbuje przy niej cokolwiek zrobić
cdn.
Brak komentarzy