Wczoraj pisałam o tym, że zanim pogrążymy się w otchłani królików, musimy zrobić remont na kwarantannie. Remont zaczyna się zgodnie z planem w piątek, natomiast w związku z interwencją TOZ-u w Koninie, w wyniku której odebrano około 100 królików, musimy jeszcze bardziej się zmobilizować. Zgodnie z planem do Azylu ma przyjechać 20 królików z Konina. Pozostałe króliki trafią pod opiekę innych króliczych organizacji. Niestety nie wszystkie króliki mogły poczekać.
Dzisiaj otrzymałyśmy wiadomość o tym, że jeden z królików z Konina jest w tragicznym stanie i wymaga natychmiastowej pomocy. Wieczorem do Konina dotarła nasza Anita ❤ Na miejscu okazało się, że w fatalnym stanie są jeszcze trzy maluchy. W ciągu kilkunastu minut udało nam się zorganizować transport z Torunia do Konina. Króliki dojadą do nas ok 2-3 nad ranem.
Kiedy o 22 dzwonię z krótką informacją – potrzebujemy transportu z Poznania albo Konika do Torunia – na kiedy? – na teraz, trudno spodziewać się odpowiedzi „ok”, ale w końcu nie ma takich rzeczy, których nie da się zorganizować 🐰
Piotr i Iga – jesteście wielcy ❤ Dziękujemy też Marlenie i Michałowi, którzy jak się okazało też byli w stanie wyruszyć do Konina oraz Elizie z Poznania, która była skłonna pojechać z Poznania do Konina i do Torunia. Cudownie jest mieć wokół siebie takich ludzi ❤
***
Póki co poznajcie bliżej Aristerę i Ruperta – króliki, które pod opiekę Azylu trafiły wczoraj.
Aristera (po grecku „pozostawiona”) trafiła do nas prosto z lecznicy wet., w której ją porzucono.
Aristera ma cudowny charakter. Jest przylepą. Póki co niepokoją nas jej małe bobki.
Miejmy nadzieję, że jej stan zdrowia okaże się prawidłowy.
Rupert jest 5 letnim samcem, oddanym z powodu trudnej sytuacji życiowej.
To, co nas martwi to jego waga. Trudno doszukać się u niego tkanki tłuszczowej. Ciekawe jakie tajemnice kryje w sobie, a szczególnie w j. ustnej. W przypadku Ruperta badanie krwi będzie priorytetem, a już dzisiaj do jego diety wprowadziliśmy rodi.
Aprylis ma nie najgorszy apetyt, ale cały czas robi mikroskopijne bobki.
Nasz mały diablo przy okazji korekty zębów został wczoraj wykastrowany.
Grey – bez większych zmian. Bizet również. Edith bardzo ładnie bobkuje, ale apetyt pozostawia wiele do życzenia.
I jeszcze kilka ujęć z Azylu
Boski
wkrótce pochwali się swoim cudnym RTG
powinien się wstydzić…, ale co zrobić
cdn. jutro
Brak komentarzy