Mały Ivar czuje się lepiej. W jelitach wciąż trochę się przelewa, ale jest też bardzo dużo bobków. Kontynuujemy dotychczasowe leczenie, ale jak tylko Ivar w pełni ustabilizuje się jelitowo, musimy wejść z leczeniem wycelowanym przede wszystkim w katar. Ivar nie kicha, ale cały czas ma mokry i lekko brudny nos. Dzięki silnej stymulacji układu odpornościowego prawdopodobnie udaje nam się zahamować rozwój infekcji, ale coś cały czas wisi nad Ivarem.
Wyniki krwi Tuliki potwierdzają problemy z wątrobą, z tym że nie jesteśmy tym mocno zaskoczeni. Poza podwyższonymi wskaźnikami wątrobowymi, Tulika ma niski poziom krwinek czerwonych, co zapewne jest również związane z uszkodzoną wątrobą.
U Ledy wyniki są standardowe. Nic nadzwyczajnego się nie dzieje.
Martwią nas wyniki Edith. Wskaźniki wątrobowe są delikatnie podwyższone, ale Leda ma bardzo wysoki poziom monocytów – krwinek białych. W poniedziałek ustalimy z doktorem, co dalej. Podejrzewam, że w pierwszej kolejności Edith czeka USG jamy brzusznej. Edith teoretycznie jest okazem zdrowia, ale tak jak wspominałam, ostatnio z niczego pojawiały się u niej problemy z perystaltyką jelit.
***
Dzisiejszy dzień mijał w Azylu spokojnie do momentu, kiedy usłyszałam grzmot…, a sekundę później na wybiegu pojawiła się ściana deszczu. Akcja powrotu królików do Azylu została przeprowadzona w ekspresowym tempie. Jak zawsze niektórzy wykazali się większym sprytem i wrócili do Azylu w godnym stanie, inni jak Flori czy Rossini w mniej przyzwoitym, ale co zrobić 🐰Ludzie też nie wyglądali przyzwoicie.
To jednak nie koniec. Po powrocie do Azylu Boscy zostali zamknięci na chwilę w klatce. Boskiemu bardzo się to jednak nie spodobało…Boski złapał zębami kratę i wyrwał (nie złamał, tylko wyrwał) sobie górne siekacze. To nie żart i kiedy stojąc w progu domu, dostałam taką informację z Azylu, lekko się zestresowałam. Nie wiem jak on to zrobił, ale zrobił. Jego siekacze były co prawda zakwalifikowane do usunięcia w przyszłości, ale nie wymagały takiej ingerencji, ostatnio nawet trochę lepiej się ścierały…(wg RTG najgorsze u Boskiego są zęby policzkowe). W każdym razie po zatamowaniu lekkiego krwawienia na miejscu w Azylu, kiedy Boski dotarł chwilę później do gabinetu, biegał po gabinecie jakby nic się nie stało.
Bez komentarza. Gnom. To teraz zostały nam do usunięcia dolne siekacze.
https://flic.kr/p/26yPMwT
Z całego serca dziękujemy za dotychczasową pomoc w zakupie rodicare basic. Dotychczas na ten cel udało się zebrać kwotę 1000 zł – wciąż brakuje nam ok 1000 zł, dlatego będziemy bardzo wdzięczni za dalsze wsparcie ❤ Rodi to niezbędny element diety tych podopiecznych Azylu, którzy bez rodi nie mieliby szansy na utrzymanie prawidłowej wagi.
Tobias potwierdza, że rodi jest fajne
Osoby, które zechciałyby wesprzeć nas w taki sposób, prosimy o kontakt z Olą: ola.grudziądz@wp.pl.
Jednocześnie chcielibyśmy gorąco podziękować za rodi basic i rodi instant zakupione dla naszych podopiecznych w sklepach bunny expert i uszatkowo ❤
cdn.
Brak komentarzy