Fotograficznie, Z życia Azylu

Piątek (23.02.2018 r.)

23 lutego 2018

Calisto & Ofelia

DSC00755

DSC00756

DSC00759

Osoby, które nie znają dobrze naszej działalności, często pytają, czy w Azylu codziennie ktoś jest. Wiele osób myśli, że dyżury w Azylu ograniczają się co najwyżej do tego, że ktoś zajrzy do Azylu po to, aby nakarmić króliki i to wszystko, a sprzątanie odbywa się raz na kilka dni, ewentualnie polega na wymianie zawartości kuwet.

Przez wszystkie lata naszej działalności, bez względu na to, ile królików znajdowało się pod naszą opieką na miejscu (po interwencji w Brzozie ponad 170), nigdy nie doszło do sytuacji, aby nie odbył się wielogodzinny dyżur, polegający na sprzątaniu Azylu. Pierwsza osoba pojawia się w Azylu rano, ostatnia zamyka Azyl wieczorem po podaniu wieczornych leków i uzupełnieniu braków w paśnikach i poidłach. W ciągu dnia – najczęściej rana, czasami w ekstremalnych sytuacjach w godzinach wczesnopopołudniowych w Azylu zaczynają się porządki, z tym że jeśli sprzątanie zaczyna się później, wtedy już rano ktoś zagląda do Azylu po to, aby uzupełnić paśniki i poidła oraz podać rodi.

DSC00635

Dyżur to codziennie sprzątanie klatek – klatki są myte (powinny wyglądać jak nowe), kuwety czyszczone, podkłady wymieniane. Ogarnięcie regałów, podłogi, otoczenia to kolejne godziny. Do tego trzeba dorzucić jeszcze uzupełnienie zapasów.

Boski lubi porządek, bo łatwo można go zrujnować 🐰

DSC00854

Nie wyobrażam sobie, aby taki dyżur nie odbył się w Azylu codziennie – od tego nie ma żadnych wyjątków, nawet w Święta. Po kilkunastu godzinach od dyżuru w Azylu już zaczyna panować rozgardiasz (albo określając to bardziej dosadnie…- sajgon), a że w życiu prywatnym towarzyszy nam mocne zamiłowanie do porządku (uwierzcie mi, że ja na zdjęciach widzę nawet smugi na frontach klatek i mnie to denerwuje 🐰), próbujemy to przełożyć na życie ze stadem królików. Nie jest to łatwe, ale realne dzięki osobom, które swój wolny czas poświęcają na sprzątanie… ❤

Codzienny dyżur w Azylu doskonale obrazują zdjęcia w jednym z albumów na fb (zdjęcia sprzed roku).

DSC00485

DSC00503

DSC00506

DSC00511

DSC00520

DSC00509

DSC00523

DSC00526

DSC00535

DSC00529

DSC00544

DSC00542

DSC00548

DSC00550

DSC00558

DSC00555

DSC00560

DSC00617

DSC00748

DSC00568

DSC00743

DSC00571

DSC00600

DSC00574

DSC00607

DSC00579

DSC00590

DSC00585

DSC00636

DSC00624

DSC00659

DSC00650

DSC00741

DSC00683

DSC00735

DSC00663

DSC00731

DSC00675

DSC00696

DSC00668

DSC00705

DSC00702

DSC00718

DSC00750

DSC00751

DSC00804

DSC00827

DSC00848

DSC00775

DSC00779

DSC00776

taaaki jestem groźny…

DSC00834

Czwartkowy wieczór razem z 19 królikami z Azylu spędziliśmy u doktora (łącznie doktor zbadał wczoraj 26 naszych podopiecznych, w „19” nie liczę królików z DT czy też naszych były podopiecznych z DS). Relacja z wizyty pojawi się na blogu jutro 🐰

Przed nami kolejny aktywny adopcyjny weekend. O wszystkim będziemy meldować.

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*