Dzisiaj wieczorem pod naszą opiekę trafiły 2 króliki, odebrane w wyniku interwencji przeprowadzonej przez Pogotowie dla Zwierząt.
Dziewczyny są skrajnie wychudzone – ich stan można określić jednym słowem: kacheksja. Mają zanik mięśni, zanik tkanki tłuszczowej, a poza tym powiększone brzuchy (brzuch białej samicy jest ogromny), co może sugerować kokcydiozę. Dziewczyny nie kicają, chodzą, mają usztywnione tylne łapy, odparzenia na skokach.
Dzisiaj rano w drodze do Azylu zaliczyły wstępną wizytę u weterynarza, jutro wieczorem zabieramy je na wizytę do doktora.
Poza tym niedziela minęła w Azylu spokojnie.
Na jutrzejszy wieczór mamy dużo planów. Kontrole, kolejne szczepienia, zabiegi. I tak zapowiada się oczywiście cały tydzień.
Będziemy meldować się na blogu.
po śniadaniu trzeba odpocząć
Fobos
cdn.
Brak komentarzy