Wczoraj wieczorem Pandora przeszła zabieg usunięcia zmiany, która pojawiła się u niej w zeszłym tygodniu. Okazało się, że są to zmienione tkanki z niewielką ilością ropy – z tej zmiany mógł rozwinąć się duży ropień. Na szczęście zabieg przebiegł bez komplikacji.
Dzisiaj Pandora czuje się niezbyt dobrze, ale jeszcze ma do tego prawo. Wieczorem zaczęła podjadać zioła.
Fobos wczoraj nie towarzyszył Pandorze u doktora, ponieważ chłopak w końcu postanowił się ogarnąć. Rozkwita i cieszy.
Ariel została wczoraj zaszczepiona na pomór i myxomatozę. Razem z Ariel został też zaszczepiony Hati. W końcu było to możliwe z uwagi na zakończenie leczenia Hatiego. Po tygodniach walki Hati wyszedł na prostą. Zgrubienie zniknęło, rana się zagoiła, ropy brak.
Ariel
Hati
W sobotę rano słyszałam, jak Boski raz kichnął/kaszlnął. Potem to się już nie powtórzyło, ale woleliśmy się upewnić, czy nie dzieje się nic złego. Wczoraj wieczorem Boski miał jak to zwykle bywa w jego przypadku bardzo mocno przyspieszony oddech. Miał też podwyższoną temperaturę. Poza tym czuł się bardzo dobrze.
Rano temperatura była już w normie. Samopoczucie Boskiego – bez zarzutu. Byłoby dobrze, gdyby nie to, że wciąż wisi nad nami wizja przeprowadzenia u Boskiego zabiegu usunięcia części zębów.
Harmonia i Wariacja zostały wczoraj zaszczepione na pomór i myxomatozę. Dziewczyny wciąż mają niedowagę, ale różnica jest i tak istotna. Harmonia przytyła łącznie aż 850 gram, Wariacja ponad 500 gram. Byłoby idealnie, gdyby obie waży po 5 kg, ale potrzebujemy jeszcze trochę czasu na to, aby dziewczyny poprawiły masę.
Harmonia
Wariacja
Wczoraj na pomór i myxomatozę został zaszczepiony również Moniuszko.
Mozart został wczoraj wykastrowany. Zęby Mozarta nie są idealne, ale nie wymagały wczoraj interwencji doktora.
Solaris i Tesla zaliczyły wczoraj na 5 wizyty kontrolne (pozabiegowe) u doktora, tak samo jak Serenada.
Serenada
Solaris
Tesla
Oko Koniczynki bez zmian. Samopoczucie na szczęście również.
Wczoraj przeglądałam zdjęcia Koniczynki po tym, gdy trafiła pod naszą opiekę (tak dla porównania wyglądu jej skoków…). Przy okazji trafiłam na urocze zdjęcie Duszka i Świetlika, więc wrzucam je tak w ramach tych najlepszych wspomnień.
Skoro o zdjęciach mowa, nie zapomnieliśmy o kalendarzu. Prosimy jeszcze tylko o odrobinę cierpliwości. Warto.
cdn.
1 Komentarz
Piekne te króle! Oby wszystkie szybko wracały do zdrówka 🙂