Dzisiaj jedziemy na wizytę do doktora odrobinę później niż zwykle, co oznacza tylko tyle, że wyjdziemy najprawdopodobniej wyjdziemy z gabinetu jeszcze później niż zazwyczaj. Na wizytę u doktora czeka kilkunastu naszych podopiecznych, w tym Chrupka, która prawie nie je, a także Papua, u której pojawił się problem z okiem – obawiam się, że to uszkodzenie rogówki, ale zobaczymy. Niestety niewiele zmieniło się też u naszych podopiecznych z Zakopanego, przebywających na kwarantannie. Apetyt i bobki – słabo.
Bardzo martwi nas również Polly. Wszystko wskazuje na to, że jednak mamy do czynienia z uszkodzeniem rdzenia. W sobotę u Polly było zachowane pełne czucie. Wczoraj również zachowywała się dobrze (oczywiście pomijając nieprawidłowy sposób poruszania się), a dzisiaj ciągnie za sobą tylne łapy albo siedzi z tylnymi łapami wysuniętymi do przodu, jak przy typowym niedowładzie. Poza tym Polly znowu oblepiona jest kałem.
w Azylu
Meldujemy, że w tym tygodniu Bibułka i Kłębuszka jadą na wizytę do groomera.
Brak komentarzy