Sobota (15.04.2017 r.)

Mojra jest bardzo dzielna. Nie je siana, dzisiaj pogardziła też rodi, ale bardzo lubi zioła oraz smakołyki.

Nauka czystości zajęła Mojrze zaledwie dwa dni – jest już królikiem idealnie kuwetkowym.

Ignacy po zeszłotygodniowym kryzysie czuje się dobrze. Praca jego układu pokarmowego wróciła do normy.

Mam nadzieję, że w przyszły tygodniu Ignacego uda się zaszczepić, a na początku maja wykastrować.

Ignacy tak jak Mojra jest niezwykle przyjacielskim królikiem.

Gwiazdka schudła już ponad 0,5 kg. Najgorsze mamy już na pewno za sobą. Wygląda pięknie, jest aktywna, ma coraz lepszy apetyt i bobki.

Żałuję, że historia Jedynej i Jaskółki nie mogła tak się zakończyć…

Duszek czuje się dobrze. Kaszle jak opętany – wystarczy odrobina zbyt dużej aktywności (o co u Duszka nietrudno) i od razu ma atak kaszlu, ale to nie wpływa na jego samopoczucie. Ma bardzo duży apetyt, utrzymuje idealną wagę. Duch jak Duch – sieje spustoszenie.

Wzmożone szmery oskrzelowe utrzymują się u Duszka zarówno po lewej, jak i prawej stronie. Wkrótce wykonamy u Duszka echo serca.

Biskit przez 3 dni po kastracji nie miał apetytu, nie robił też bobków. Jego zachowanie nie odbiegało znacznie od normy, podczas czwartkowej wizyty doktor nie stwierdził u niego też żadnych wyraźnych nieprawidłowości. Podejrzewaliśmy, że zachowanie Biskita może mieć podłoże psychiczne. Biskit był bardzo pobudzony, cały czas ma swoje „fazy” – ataki histerii jak podczas wizyty u doktora. Na szczęście dzisiaj czuje się już lepiej. Po nocy były bobki i zjedzone rodi.

Billy – chłopak, który przyjechał wraz z Mojrą po lekach zaczął robić bobki. Podjada zioła i rodi. Nie dotyka siana.

Jest łagodnym chłopakiem z zamiłowaniem do bałaganu w klatce, ale nad tym popracujemy. W czwartek czeka go korekta zębów.

Ankara i Bogota, Doris i Nemo, Gwinea i Papua, Praga i Wenecja oraz Tokio czwartkową wizytę u doktora zaliczyli na 5.

Boski

po prostu Boski!

Modena

jedna z brzozowskich gwiazd, dojrzała dziewczyna, która w piaskownicy czuje się wyśmienicie!

 i jeszcze więcej azylowych uszu

Życie w Azylu rządzi się swoimi prawami i Święta nie mają żadnego wpływu na rytm dnia. Zarówno jutro jak i w poniedziałek będą odbywać się wielogodzinne dyżury, obejmujące zwykłe, codziennie czynności. Odkąd Azyl istnieje nigdy nie było odstępstwa od tej normy, nigdy nie było żadnej taryfy ulgowej pt. dzisiaj dyżur obejmuje tylko karmienie, a sprzątanie zostawiamy na później albo ograniczamy je do minimum.

Dzięki osobom skupionym wokół Azylu nigdy nie doszło do takiej sytuacji (i nie ma takiej opcji, żeby to się zmieniło).

Dziękujemy, że jesteście 

Skoro o dyżurze mowa…

Sebastian prezentuje, ile radości daje sprzątanie! 

Życzymy Wam wspaniałych, rodzinnych Świąt pełnych ciepła i miłości 

cdn.