W tym roku postanowiłyśmy wprowadzić więcej koloru na wybieg. Dla królików nie ma to znaczenie, ale my kochamy wiosenne barwy.
Przez kilka godzin pracy udało nam się odmalować jedną wolierę. Nie było to łatwe – po wszystkim trochę wstydziłam się pokazać światu, ale zrobiłyśmy krok do przodu. Jeszcze tylko kilkanaście godzin pracy i cel zostanie zrealizowany.
Bibułka i Piórko byli dzisiaj po raz pierwszy na wybiegu. Początkowo Piórko był dość zestresowany, ale po kilku minutach czuł się jak w niebie. Biegał, kręcił piruety w powietrzu. Podobnie zachowywały się dziewczyny – Bibułka oraz Kłębuszka. Tylko Wookie skupiał się głównie na tym, żeby dokuczać koleżankom, ale nad tym popracujemy.
Kłębuszka i Wookie
Ignacy zaczął robić bobki. Je rodi, ale nic poza tym – nie interesuje się sianem ani ziołami. Poza tym ma dość dobre samopoczucie.
Biskit (zgodnie z propozycją z bloga) tak otrzymał na imię nasz nowy podopieczny – czuje się dobrze. Jest pozytywnym chłopakiem. Jutro Biskit pojedzie na wizytę do doktora.
Dzisiaj Azyl opuściła kolejna brzozowska dziewczyna – nasza przepiękna Ann. W imieniu Ann dziękujemy
cdn.
1 Komentarz
Pięknie wyglądają te woliery w pastelach! Macie dziewczyny talent 🙂