Kiedy ponad 2 tygodnie temu dostałam sms-a z wiadomością – Olu, mamy dla Ciebie niespodziankę, nie przypuszczałam, że następnego dnia zdarzy się to, na co czekałyśmy od lat. Rzadko kiedy nie wiem, co powiedzieć, ale ten jeden raz zabrakło mi słów ze szczęścia. Chciałam od razu o tym napisać, ale postanowiłam poczekać.
W niedzielę Mgiełka & Petitka opuściły Azyl – na zawsze i znalazły swoje miejsce na ziemi – dom, o jakim mogłyśmy tylko marzyć
Petitka
[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-t69Js_Ez00k/WJo535r3YmI/AAAAAAACaVw/YBH9aEZnP08E08GQbRayErQGw3dIf6kJwCCo/s144-o/IMG_5060.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6383581783015824337?locked=true#6384479054291493474″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_5060.JPG” image_size=”450×800″ ]
Mgiełka
[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-qOY19q2uutc/WJo53_2Q6qI/AAAAAAACaVw/nYpbKm9-w-wgtnXEN7dC8LDeR5mEKFS_gCCo/s144-o/IMG_5061.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6383581783015824337?locked=true#6384479055945722530″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_5061.JPG” image_size=”800×450″ ]
Dziewczyny zamieszkały pod jednym dachem z Gałązką i Gardeną. Bardzo szybko się zaklimatyzowały. Czują się rewelacyjnie.
W czwartek doktor był bardzo zadowolony ze stanu zdrowia dziewczyn. Oby doktora odwiedzały teraz wyłącznie w ramach rutynowych kontroli.
Adopcja Mgiełki & Petitki to kolejny dowód na to, że nie ma adopcji niemożliwych. Nie ma rzeczy niemożliwych, a wokół mimo wszystko jest mnóstwa dobra…- dziękujemy
Na blogu rzadko mam czas, aby pokazywać zdjęcia naszych podopiecznych z domów stałych, chociaż ich dalsze losy bardzo często możecie obserwować za pośrednictwem naszego profilu fb.
Z naszymi podopiecznymi często nawet po latach spotykamy się u doktora. Tak było wczoraj, kiedy do doktora przyjechał Pysiek, oddany do adopcji ponad 6 lat temu oraz w czwartek, kiedy dane nam było spotkać się z Ethel – siostrą Pachino. Mimo okoliczności (wizyty u doktora nie odbywają się bez okazji), tego rodzaju spotkania zawsze cieszą. Wczoraj u doktora pojawili się też Guliwer oraz Lilka, a także Teksas – nasza teksańska masakra…– to oczywiście taki drobny żart, w skrócie ten sam Teksas, który zmusił nas do przeprowadzenia w Azylu remontu, świr, który teraz śpi w łóżku obok swojej ukochanej opiekunki, a naszej wolontariuszki Ismeny.
Z nowych domów meldują się również:
Paragwaj
[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-9lG3sU_b7vM/WJo53yDJEjI/AAAAAAACaWI/mdwrQwErgqIGQtk41dc0xGbVz9WLO96UACCo/s144-o/IMG_4186.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6383581783015824337?locked=true#6384479052241637938″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4186.JPG” image_size=”600×800″ ]
Haftka
[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-4gwjScES-Mg/WJo531ga6PI/AAAAAAACaWI/6jaQxJgazQYvtna0X6sDU1WTVClprKQwgCCo/s144-o/IMG_5063.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6383581783015824337?locked=true#6384479053169748210″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_5063.JPG” image_size=”546×307″ ]
Santos
[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-L7r1TPqD2Hk/WJo53-RYohI/AAAAAAACaWI/vXoCx6P8x_Ad8gDm5wBScVeuDArdhIB_QCCo/s144-o/IMG_5064.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6383581783015824337?locked=true#6384479055522603538″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_5064.JPG” image_size=”600×800″ ]
Nawiązując do wpisu dotyczącego interwencji Pogotowia dla Zwierząt – Paragwaj i Santos to kolejne króliki z interwencji w Brzozie, których los udało się całkowicie odmienić. Są doskonałym przykładem na to, że warto. Nie można się bać, trzeba działać. Inaczej nic się nie zmieni.
Jutro do domu we Wrocławiu pojedzie Wersal, któremu w drodze będą towarzyszyć szczeniaki z sobotniej interwencji.
W najbliższych dniach do nowego domu w Warszawie powinny wyruszyć też Barcelona i Nicea – nasze brzozowskie dziewczyny.
cdn. jutro (jutro obiecuję informacje z frontu u doktora)
2 komentarze
Niewiarygodne! Cudowna nowina z Mgiełką i Pepitką Czyli musimy sobie poszukać nowego króla do wirtualnej adopcji
Petitka i Mgiełka <3