Fotograficznie, Z życia Azylu

Środa (18.01.2017 r.)

18 stycznia 2017

Dzisiaj wykastrowani zostali kolejni przedstawiciele brzozowskiej młodzieży (czas ucieka, najmłodsi podopieczni Azylu odebrani podczas interwencji w Brzozie, to już dojrzali młodzieńcy).

Santos oraz Siros (w pierwszej wersji Ane z duetu Ane i Ana – wiem, można się pogubić)

Santos

DSC05268.JPG

DSC05262.JPG

DSC05267.JPG

 Siros

DSC05276.JPG

Poza tym środa minęła w Azylu dość spokojnie, chociaż wczoraj późnym wieczorem pod naszą opiek trafił ponownie adopcyjny Dionizy. Bardzo chciałybyśmy, aby mógł wrócić do swojego domu w Olsztynie, ale z uwagi na jego stan w tej chwili nie jest to możliwe. Dionizy walczy z niewydolnością oddechową, której przyczyną jest najprawdopodobniej przepuklina przeponowa albo nowotwór. Stan Dionizego jest bardzo poważny – co 4 godziny otrzymuje furosemidum – ale Dionizy jest bardzo dzielny.

DSC01589.JPG

Duszek & Misia 

DSC05289.JPG

DSC05287.JPG

DSC05304.JPG

Duszek

DSC05301.JPG

Roosevelt

DSC05299.JPG

Obecnie pod naszą opieką znajduje się wyjątkowy podopieczny – koszatniczka oddana z powodu alergii.

Mamy do Was prośbę o pomoc w znalezieniu domu dla tego uroczego stworzenia!

DSC05242.JPG

DSC05240.JPG

DSC05234.JPG

 cdn.

2 komentarze

  • Odpowiedź Ewka 19 stycznia 2017 at 12:57

    Wiem, że macie natłok uszu do opisania… Czekam na relacje i Gildii i Bajaderce, które były u Doktora 13 stycznia 🙂

  • Odpowiedź andrea 19 stycznia 2017 at 10:19

    Za każdym razem w komentarzach przewijają się ochy i achy na temat króliczków,ja stwierdzam dziś jednogłośnie,że Misi należy się przynajmniej wielka paka super jedzonka,za dzielną postawę wobec chorych królików,za Jej dla nich wsparcie i opiekę! Cudowny psiak! Co do koszatniczek-to zwierzątko stadne i jeśli mnie pamięć nie myli-to bez obecności towarzysza-szybko markotnieją i umierają…

  • Napisz komentarz

    *