Dzisiaj wykastrowani zostali kolejni przedstawiciele brzozowskiej młodzieży (czas ucieka, najmłodsi podopieczni Azylu odebrani podczas interwencji w Brzozie, to już dojrzali młodzieńcy).
Santos oraz Siros (w pierwszej wersji Ane z duetu Ane i Ana – wiem, można się pogubić)
Santos
Siros
Poza tym środa minęła w Azylu dość spokojnie, chociaż wczoraj późnym wieczorem pod naszą opiek trafił ponownie adopcyjny Dionizy. Bardzo chciałybyśmy, aby mógł wrócić do swojego domu w Olsztynie, ale z uwagi na jego stan w tej chwili nie jest to możliwe. Dionizy walczy z niewydolnością oddechową, której przyczyną jest najprawdopodobniej przepuklina przeponowa albo nowotwór. Stan Dionizego jest bardzo poważny – co 4 godziny otrzymuje furosemidum – ale Dionizy jest bardzo dzielny.
Duszek & Misia
Duszek
Roosevelt
Obecnie pod naszą opieką znajduje się wyjątkowy podopieczny – koszatniczka oddana z powodu alergii.
Mamy do Was prośbę o pomoc w znalezieniu domu dla tego uroczego stworzenia!
cdn.
2 komentarze
Wiem, że macie natłok uszu do opisania… Czekam na relacje i Gildii i Bajaderce, które były u Doktora 13 stycznia 🙂
Za każdym razem w komentarzach przewijają się ochy i achy na temat króliczków,ja stwierdzam dziś jednogłośnie,że Misi należy się przynajmniej wielka paka super jedzonka,za dzielną postawę wobec chorych królików,za Jej dla nich wsparcie i opiekę! Cudowny psiak! Co do koszatniczek-to zwierzątko stadne i jeśli mnie pamięć nie myli-to bez obecności towarzysza-szybko markotnieją i umierają…