Fotograficznie, Z życia Azylu

Piątek (6.01.2016 r.)

6 stycznia 2017

Czwartkowa wizyta u doktora to mieszanka dobrych i złych informacji.

Ogon Tuliki wygląda lepiej. Nadal musi otrzymywać antybiotyk, ale po wygoleniu sierści rany na ogonie goją się prawidłowo. Odparzenia zniknęły. Jeszcze w poniedziałek obawialiśmy się, że być może konieczna będzie amputacja ogona, jednak w tej chwili ta wizja jest już odległa.

IMG_3964.JPG

Znacznie poprawiła się sytuacja Nicei. Podamy jej jeszcze kilka dawek penicyliny, ale wszystko wskazuje na to, że nie ma już śladu po ropniu, który utworzył się u Nicei po kastracji. Rana po zabiegu wygląda bardzo dobrze, a Nicea czuje się świetnie.

IMG_3969.JPG

U Marsylii w miejscu po pogryzieniu nie tworzy się ropień, ale warga się rozwarstwiła i wczoraj konieczne było jej częściowe usunięcie. Jeszcze przez kilka dni Marsylia będzie otrzymywać antybiotyk. Mam nadzieję, że nie wydarzy się już nic niespodziewanego i to fatalne ugryzienie już wkrótce będzie tylko wspomnieniem.

IMG_3972.JPG

Igiełek wczoraj zbyt mocno interesował się szwami po kastracji i usunął kilka, ale na szczęście rana po kastracji wygląda dobrze i to nie powinno się już zmienić.

IMG_3957.JPG

Wyniki krwi Gildy wskazały na niedokrwistość, a także podwyższone wyniki wątrobowe. W związku z tym do leczenia Gildy wprowadziliśmy witaminę B12, a także drugą serię ornipuralu.

IMG_3976.JPG

W ciągu ostatnich kilku dni Gilda przybrała na wadze 10 dag. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Kolejną korektę zębów przeprowadzimy u Gildy pewnie za kilka tygodni, chyba, że jej zęby zaczną się lepiej ścierać.

Gawrosz czuje się lepiej. Udało nam się rozgonić zator jelita. Co prawda Gawrosz nie robi idealnych bobków, ale poniedziałkowo-wtorkowe rewelacje mamy już za sobą (oby)!. Przetoka po usunięciu ropnia nie wygląda idealnie, gromadzi się w niej odrobinę ropy, dlatego być może za jakiś czas Gawrosza czeka kolejny zabieg.

IMG_3980.JPG

W przyszłym tygodniu Gawrosz pojedzie na badanie krwi. Niepokoi nas to, że mimo bardzo ładnego apetytu, traci na wadze.

Alf kilka miesięcy temu przeszedł zabieg usunięcia ropnia. Co kilka tygodni rutynowo zabieramy go na kontrole. Doktor jest bardzo zadowolony ze stanu zdrowia Alfa. Ropień się nie odtworzyć. Alf czuje się świetnie.  W jamie brzusznej wszystko jest w porządku, Alf ma apetyt, utrzymuje idealną wagę, jego układ pokarmowy pracuje bez zarzutu.

IMG_3961.JPG

Czas najwyższy, aby Alf trafił do nowego domu. Teraz możemy już odetchnąć z ulgą.

Wczoraj udało nam się też wykastrować kolejnego podopiecznego z Brzozy – jednego z najmłodszych królików z interwencji.

Gorsze informacje dotyczą niestety Duszka, Filadelfii oraz Roosevelta. Niełatwa jest również sytuacja Iris.

IMG_4011.JPG

Jutro napiszę na ten temat więcej.

DSC04392.JPG

DSC04389.JPG

DSC04369.JPG

DSC04301.JPG

DSC04366.JPG DSC04294.JPG

DSC04297.JPG

rodzina Boskiego w komplecie 

DSC04428.JPG DSC04424.JPG DSC04421.JPG DSC04417.JPG DSC04412.JPG DSC04410.JPG DSC04405.JPG

Atlanta

DSC04292.JPG

DSC04288.JPG

DSC04286.JPG

DSC04287.JPG

DSC04283.JPG

Columbia

DSC04320.JPG

DSC04317.JPG

DSC04315.JPG

DSC04311.JPG

 Mumbaj

DSC04384.JPG

DSC04375.JPG

DSC04383.JPG

DSC04346.JPG

Atlanta, Columbia i Mumbaj (kolejni podopieczni Azylu, którzy trafili do nas w wyniki interwencji w Brzozie) mają już za sobą zabiegi kastracji. W Azylu czekają na domy stałe lub domy tymczasowe. 

Haftka

DSC04331.JPG

DSC04338.JPG

DSC04335.JPG

Haftka trafiła do nas latem 2016. Została znaleziona na parkingu. Miała złamaną łapę w fatalnym miejscu przy samym skoku. Przez pierwsze tygodnie walczyliśmy o to, aby ustabilizować jej stan zdrowia – nie jadła, jej układ pokarmowy nie pracował prawidłowo. W końcu Haftka odbiła się od dna. Dzisiaj problemy zdrowotne Haftki ograniczają się do pododermatits, co ma związek z nieprawidłowym naciskiem na podłoże w złamanej niegdyś łapie, ale poza tym Haftka czuje się bardzo dobrze.

Haftka wkrótce zostanie wykastrowana. Jest z nami już wystarczająco długo. Czas, aby znalazła swojego człowieka.

cdn.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*