Fotograficznie, Z życia Azylu

Niedziela (15.01.2017 r.)

15 stycznia 2017

Duszek czuje się lepiej. W nocy zjadł rodi, w ciągu dnia też podjadał. Był potwornie niezadowolony z oczyszczania miejsca po usunięciu ropnia, ale poszło sprawnie i już mi wybaczył.

Jutro zabieramy Duszka na wizytę kontrolną do doktora.

Gilbert nie jest zbyt wiele, ale nie brakuje mi energii albo ujmując to wprost – hormony w całości zawładnęły Gilbertem. Kiedy siedzi w klatce, biega jak opętany, rzuca wszystkim, wiesza się na kratach. Rzadko kiedy odpoczywa. Gdy jest poza klatką, rzuca się na nogi (pomijam próbę unicestwienia aparatu, który jest jego wrogiem).

[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-7PZq2aVSWkk/WHvJ4uGTb4I/AAAAAAACYJM/1_A8yZJosUIwA8XuztZogBInFrBf40RVACCo/s144-o/DSC05099.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6375911626995026017#6375911673757396866″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05099.JPG” image_size=”1364×2048″ ]

Jutro Gilbert razem z Boskim, Makalu oraz Tuliką pojedzie na RTG głowy. Jeśli nie będzie żadnych przeciwwskazań, jeszcze jutro Gilberta czeka zabieg usunięcia zębów bezwzględnie połączony z kastracją.

[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-dMlnbnuTuvo/WHvJ6eUUWnI/AAAAAAACYJM/tRHmFRgRx8UsgPZaGVIzveIvTSkXkksUQCCo/s144-o/DSC05122.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6375911626995026017#6375911703880948338″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05122.JPG” image_size=”2048×1364″ ]

[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-oeO_TlV9JjE/WHvJ5AjF2cI/AAAAAAACYJM/k87Cv-nuSHIosmSNLI6rvobgmk4wvX6qgCCo/s144-o/DSC05107.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6375911626995026017#6375911678709979586″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05107.JPG” image_size=”1364×2048″ ]

[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-m_b5FhuYCrE/WHvJ4CBfS2I/AAAAAAACYJM/2gxqN84kTRkJXLotAZzq-Q2crP-uEbgPACCo/s144-o/DSC05098.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6375911626995026017#6375911661926042466″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05098.JPG” image_size=”1364×2048″ ]

[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-7GxfcgBOj48/WHvJ3k6ng7I/AAAAAAACYJM/mQMj-9DFJjUa0Feru8y3eyXvGkNEkED5wCCo/s144-o/DSC05093.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6375911626995026017#6375911654112592818″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05093.JPG” image_size=”1364×2048″ ]

[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-KY8HhzLhLe0/WHvJ3Rca6PI/AAAAAAACYJM/LmiKHhKCc3Yo-XcBuEGG_NSUtvIEMf_-QCCo/s144-o/DSC05091.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6375911626995026017#6375911648885663986″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05091.JPG” image_size=”1364×2048″ ] [peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-HiBUfLESx7Y/WHvJ2dSHqMI/AAAAAAACYJM/tWnveXoJ5KE1b3lMudzS9HV-Pe1OrwVAgCCo/s144-o/DSC05087.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6375911626995026017#6375911634883815618″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05087.JPG” image_size=”2048×1364″ ]

[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-lK4gb4wgLtg/WHvJ56zj1qI/AAAAAAACYJM/6j_wDY6JHK4W3pTYSQDwi0Jn30ox_dlwgCCo/s144-o/DSC05112.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6375911626995026017#6375911694348310178″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05112.JPG” image_size=”1364×2048″ ]

Wczoraj, aby ulżyć Gilbertowi, skróciliśmy już częściowo zęby.

***

Dzisiaj w podróż do nowego domu wyruszyła Marsylia. Dziękujemy za pomoc w transporcie (transport na trasie Toruń – Poznań będzie ponownie poszukiwany w ciągu najbliższych kilku dni) i trzymamy kciuki za jej zaprzyjaźnianie z przyszłym partnerem.

[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-9sFTCugsFmw/V_P3pFNHYVI/AAAAAAACSJc/qQf7v9NwoAYdrQRk4I5ba5-pIoVYMOMYQCCo/s144-o/DSC00587.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/6337681107295058833#6337681385784303954″ caption=”” type=”image” alt=”DSC00587.JPG” image_size=”2048×1364″ ]

Wczoraj do nowego domu w Bydgoszczy pojechał natomiast Mufasa! Tak, tak nasz senior Mufi – rodiżerca, który prawie 2 lata temu trafił pod naszą opiekę w opłakanym stanie. Mufasa przez ostatnie 10 miesięcy przebywał w domu tymczasowy w uszatkowie. Jego stan zdrowia mimo bardzo zaawansowanego wieku jest stabilny. Poza bardzo mocną zaćmą, szmerami sercowymi związanym z wiekiem i niedrożnymi kanalikami łzowymi, Mufasa to okaz zdrowia.

[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-VBGAf9Tk_Rc/Vf2dNCllIBI/AAAAAAAB1Jw/7j6AvYrkE949irwoNb-JihybDHOgGAO5wCCo/s144-o/DSC05035.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150919#6196281509690023954″ caption=”” type=”image” alt=”DSC05035.JPG” image_size=”2048×1361″ ]

Dziękujemy za nowe domy dla naszych uszu!

1 Komentarz

  • Odpowiedź Wojtek 16 stycznia 2017 at 11:25

    Marsylia – niepowtarzalnej urody królina, w której się zakochałem. Dobrze, że ma dom, ale dlaczego to jej się trafił aż tak daleko od Torunia? Ech, życie jest okrutne.

  • Napisz komentarz

    *