Fotograficznie, Z życia Azylu

Wtorek (27.09.2016 r.)

27 września 2016

Wczoraj jak zawsze spędziliśmy wieczór u doktora, jednak na szczęście poniedziałek nie przyniósł nam żadnych przykrych niespodzianek.

Podczas wizyty doktor zbadał zarówno azylowych rezydentów (Atena i Gaja, Boscy, Kordonek, Makalu, Tuljeka), jak i grupę królików interwencyjnych, z tym że od pewnego czasu na kontrolę do doktora wracają już te same króliki. Stałym bywalcem w gabinecie doktora jest m.in. ruda Zoe, u której cały czas utrzymuje się bardzo silna tkliwość krtani/tchawicy i zmiany oskrzelowe. U części królików z interwencji objawy wirusowe ustępują – widoczną poprawę zauważamy m.in. u maluchów, ale musimy przygotować się jeszcze na wiele tygodni walki.

Dobre wiadomości przynoszą kolejne badania kału – w większości przypadków wyniki są ujemne – brak kokcydiów oraz innych pasożytów wewnętrznych. Ponowne leczenie musimy wprowadzić natomiast w 2 grupach maluchów, u której wciąż obecne są pojedyncze occysty kokcydiów.

Badania naszych rezydentów przynoszą dość dobre wiadomości. Jest stabilnie, a to w wielu przypadkach bardzo wiele.

Czy od Ateny i Gai można wymagać więcej? Nie. Cieszymy się, że jest tak jak jest. Dziewczyny nie wykazują reakcji bólowych. Są razem.  Jestem o nie spokojna. Nie możemy zmienić wszystkiego, ale królikom takim jak Atena czy Gaja możemy jeszcze wiele dać.

IMG_1500.JPG

Boski czuje się dobrze. W tej chwili pod okiem nie gromadzi się ropa. Opuchlizna pod okiem związana jest tylko z obrzękiem tkanek. Sama gałka oczna nie jest uszkodzona.

IMG_1459.JPG

Boski je, bobkuje, przybrał na wadze.

W bardzo dobrej kondycji jest też Pani Boska – Sarabi. Oczywiście jej zęby wymagają korekty, ale za to waga – takiej wagi Sarabi jeszcze nie osiągnęła. 1,400 kg to jest mistrzowski wynik!

IMG_1462.JPG

Więcej informacji już w kolejnym wpisie.

IMG_1495.JPG IMG_1491.JPG IMG_1486.JPG IMG_1484.JPG IMG_1482.JPG IMG_1478.JPG IMG_1472.JPG IMG_1469.JPG IMG_1464.JPG

cdn.

1 Komentarz

  • Odpowiedź andrea 28 września 2016 at 10:19

    Mam pytanie odnośnie interwencji w Brzozie,a raczej jej skutków dla Azylu-czy kosztami leczenia zapuszczonych królików można obarczyć sądownie „hodowcę”,który do takiego stanu zwierząt dopuścił? Wiem,że to wymaga czasu,bo takie sprawy potrafią się niemiłosiernie ciągnąć,ale czy Azyl nie powinien wystąpić w tej sprawie jako oskarżyciel i strona wnosząca o odszkodowanie? Prawnika wszak macie 🙂

  • Napisz komentarz

    *