Poniedziałkowa wizyta u doktora zakończyła się dla nas po północy. Dzisiaj azylowe uszy spędziły kolejne godziny w gabinecie weterynaryjnym, a od 21 zaczynamy kolejną wizytę u doktora.
Spośród 7 królików, które trafił do nas w zeszłym tygodniu, żaden nie jest zdrowy – Denali, Haftka, Makalu, Włóczka, wreszcie maluchy – 3-tygodnia Koronka, odrobinę starsza Tasiemka i niedzielna Kłębuszka.
W wykonanym badaniu kału u Koronki i Tasiemki doktor stwierdził obecność oocystów kokcydiów, w kale Kłębuszki – obecność licznych oocystów kokcydiów.
Kokcydia u tak młodych królików są bardzo niebezpieczne (i biorąc pod uwagę warunki, w jakich dotychczas żyły, mogliśmy się ich spodziewać), dlatego musimy wejść z leczeniem. Koronka mimo swojego młodego wieku i tak bardzo dzielnie się trzyma, a życie takiego malucha odebranego zbyt wcześniej od matki balansuje na granicy.
U Kłębuszki już wczoraj doktor stwierdził wzdęcie jelit.
Poza tym 2-miesięczna Kłębuszka ma bardzo mocno skołtunioną sierść i wszy.
Koronka
Tasiemka
Problemy zdrowotne Denali oraz Włóczki (oraz pozostałych azylowych uszu) to dłuższy temat, dlatego dzisiejszy wpis to wersja skrócona.
Denali
Denali ma już za sobą zabieg kastracji, a Włóczkę wkrótce czeka zabieg usunięcia guza nowotworowego przy sutku połączony z kastracją, a wcześniej RTG głowy.
Włóczka
Badanie krwi u Denali wykonamy w przyszłym tygodniu, a dzisiaj krew do badań pobraliśmy Włóczce, Haftce oraz 2 kolejnym królikom z interwencji – Kukułce i Tamizie.
Prosimy Was o wsparcie dla azylowych uszu.
cdn.
Brak komentarzy