Tulik przyjechał do nas z Opola. Mieszkał tam w Muzeum Wsi Polskiej. Dzięki interwencji Fundacji „Azyl Nadziei” wczoraj trafił pod naszą opiekę.
Tulik ma bardzo dużą nadwagę. Żywił się przede wszystkim owsem. Porusza się z trudem. Bardzo szybko oddycha.
Na łapach Tulika widać pododermatitis. Przerośnięte pazury to drobiazg.
Wczoraj rano do Azylu przywieziono Bumkę. Jego wybawiciele znaleźli ją w lesie, szukając grzybów. Godzinę później była z nami.
Bumka wygląda na młodą samicę. Jest bardzo towarzyska, podchodzi do człowieka. Od razu zaczęła korzystać z kuwety.
Jest urocza – duszkowa.
Wczoraj na fb obiecałam relację z frontu adopcyjnego, ale garść dobrych informacji przekażę Wam jutro wieczorem. Od rana czeka nas intensywny dzień.
Brak komentarzy