Dzisiaj możecie poznać bliżej naszych nowych podopiecznych.
Aida
Finn
Jakiś czas temu na blogu prosiliśmy o wsparcie w postaci doniczek. Z uwagi na nasze doświadczenia z poprzednich lat doszliśmy do wniosku, że przy codziennym użytkowaniu wybiegu przez azylową szarańczę, żadna trawa nie ma szans…- piękna trawa z rolki po miesiącu będzie tylko wspomnieniem, a gdybyśmy chcieli zasiać trawę, musiałybyśmy wyłączyć wybieg z użycia. Dzisiaj na wybiegu pojawiły się doniczki z krwawnikiem. Przez chwilę było pięknie! ; ) Na szczęście w tym czasie byłam w Azylu i udało mi się uwiecznić te niezwykłe chwile zanim bujny krwawnik odszedł w zapomnienie ; )
Justyna & Ola – dziękujemy : * Asiu :* .
Jutro czeka nas ciężki wieczór u doktora. Tak jak wspominałam na jutro zaplanowaliśmy m.in. operację naszej Fantazji.
Trzymajcie za nas kciuki.
cdn.
2 komentarze
Krwawnik ładnie odrasta; wystarczy postawić doniczki w jakimś spokojnym miejscu i podlewać, żeby nie wyschła ziemia. Warto trochę wyrównać nożyczkami. Za jakiś czas będzie można znów dostarczyć uszatym rozrywki 🙂
Ted na kolanach….a ja musiałam zakładać rękawice spawalnicze żeby zrobić mu zastrzyk.