Dudek – jeden z 4 maluchów, które przyjechały do nas we wrześniu w wyniku interwencji w Zabrzu, rozpoczął dzisiaj nowy rozdział w swoim króliczym życiu.
W imieniu Dudka serdecznie dziękujemy!
W tym do nowych domów trafią również nasze azylowe dziewczyny – Nemezis i Yupka, a także Kapral. Przed nami już tylko wizyty kontrolne u doktora i finalizacja adopcji.
Niedziela upłynęła w Azylu spokojnie.
Po czwartkowych zabiegach Duszek i Pocieszka czują się dobrze. Duszek dzielnie wspierał dzisiaj proces mycia podłogi – tylko on tak potrafi, co oznacza, że dopisuje mu duszkowy nastrój. Pocieszka ma umiarkowany apetyt, ale ostatecznie zjada swoje posiłki. Dobry apetyt u azylowych podopiecznych to kwestia najważniejsza.
Świetny humor dopisuje Atenie, która ma władcze zapędy! Martwi mnie natomiast Gaja. Wydaje mi się, że od czwartku schudła – zobaczymy co powie jutro. W tym tygodniu Gaję czeka też RTG klatki piersiowej.
Boskacz czuje się dobrze. Nie kicha, nie kaszle, jest aktywny – wszystko wskazuje na to, że udało nam się pokonać mały kryzys krążeniowy z zeszłego tygodnia. Jutro na kontrolę do doktora na pewno zabieramy Sarabi, aby sprawdzić czy w jej j. ustnej nadal utrzymuje się ropa. Podczas jutrzejszej wizyty u doktora będzie nam zresztą towarzyszyć kilkanaście (wersja optymistyczna…) par uszu. Od doktora wyjdziemy pewnie bardzo późno, ale we wtorek na blogu na pewno pojawi się relacja z wizyty.
Niedziela w Azylu
(wersja skrócona ; ))
cdn.
4 komentarze
Olu a powiedz proszę, Rogalik był bardzo wystraszony, płochliwy jak go odbierałam. A teraz go oglądam na zdjęciach z innymi królami i zastanawiam się, czy choć trochę zmienił swoje nastawienie do otoczenia i przede wszystkim do człowieka? Czy nadal każdy większy ruch sprawia, że chowa się do domku? 🙂
Jaki piękny nosek Rogalika! Cudowna metamorfoza 🙂
Rogalik wygląda coraz lepiej! A futro Boskiego rozrasta się do zadziwiających wręcz rozmiarów 😛
Czy Boski szuka nowej zony????:)