Fotograficznie, Z życia Azylu

Środa (9.12.2015 r.)

9 grudnia 2015

Pako przyjechał do nas dzisiaj z Poznania. Jakiś czas temu opiekunka Pako wyjechała zagranicę, pozostawiając go pod opieką babci. Z czasem opiekę nad Pako musiała przejąć kolejna osoba. W końcu trafił pod opiekę Pani Alicji, która od razu zauważyła u Pako dużą zmianę w okolicy żuchwy. Jak to zwykle bywa okazało się, że to ropień. Zaawansowany ropień okołożuchwowy.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-Xa2bvCcBgTw/VmiL7mUaNYI/AAAAAAAB9MU/pFHSzMABiRE/s144-c-o/DSC03824.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151209Pako#6226380340854404482″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03824.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-PxK9XP5Yu88/VmiL5cm2rFI/AAAAAAAB9MA/0w8W_qCpv40/s144-c-o/DSC03821.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151209Pako#6226380303887674450″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03821.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-neWkDCb3S8M/VmiL8Vh9kfI/AAAAAAAB9Mc/5b1hX4ZL_bY/s144-c-o/DSC03826.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151209Pako#6226380353527714290″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03826.JPG” ]

Kilka dni temu ropień został nacięty, ale ropa bardzo szybko zaczęła ponownie się gromadzić. Jutro Pako zostanie zbadany przez doktora. Przed nami ciężka przeprawa.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-chMnyAkz-0w/VmiL8oc-OfI/AAAAAAAB9Mk/ceS-zalYU38/s144-c-o/IMG_9898.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151209Pako#6226380358607059442″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9898.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-IhjzrBE31RI/VmiL9HWotNI/AAAAAAAB9Mo/oXwLAN5Cc7E/s144-c-o/IMG_9900.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151209Pako#6226380366901982418″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9900.JPG” ]

Dzisiaj do domów tymczasowych pojechały Malaga (DT w Toruniu) oraz Papaja (DT w Bydgoszczy) – Dorota, Natalia – dziękujemy : *

Do domu tymczasowego z opcją domu stałego powędrował również nasz cudowny Guliwer – Marzena trzymamy mocno kciuki za zaprzyjaźnianie : *

Poza tym sytuacja w Azylu bez większych zmian. Jutro będziemy do późna walczyć u doktora. Oczywiście najpóźniej w piątek zameldujemy się na blogu.

Gucio

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-4Cu677OzStk/VmiMuRM1gLI/AAAAAAAB9Ng/HiiBW5A5FBs/s144-c-o/DSC03801.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151209Gucio#6226381211358822578″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03801.JPG” ]

Gucio czuje się dość dobrze. Jego oddech jest wciąż bardzo niestabilny, ale Gucio ma bardzo ładny apetyt, robi bobki. Jest bardzo dzielny i kochany.

 cdn.

2 komentarze

  • Odpowiedź Justyna 9 grudnia 2015 at 22:59

    Jak dobrze jest widzieć Gucia! Naszym zdaniem jeśli chodzi o wygląd to jest ogromna poprawa odkąd widzieliśmy go u nas 3 miesiące temu 🙂 Czy nie ma problemów w kontakcie z ludźmi, nie boi się? Pozdrawiamy serdecznie z Białegostoku 🙂

  • Odpowiedź Joac 9 grudnia 2015 at 22:18

    W Guciu nie sposób się nie zakochać – to takie dzielne, kochane stworzonko 🙂 Trzymam kciuki za Pako, oby udało się wygrać z ropniem. Piękny jest! (Pako, nie ropień, ma się rozumieć 😉

  • Skomentuj Joac Anuluj

    *