Faworek wciąż nie je samodzielnie. Nawet nie podchodzi do miski z rodicare, nie wspominając o sianie czy ziołach. Z apetytem zjada natomiast rodicare instant, chociaż póki co tylko ze strzykawki.
Pocieszka czuje się dość dobrze. Coraz więcej się rusza. Gdyby nie to, że jej tylne łapy jeszcze się rozjeżdżają, wróciłaby do sprawności ruchowej. Mam też nadzieję, że w poniedziałek podczas wizyty kontrolnej u doktora waga wskaże więcej niż 1,500 kg.
Fasolka niestety nie chce jeść rodicare basic, ale za to zjada z apetytem rodicare instant, podjada też siano. Tak jak w przypadku Lilki z lękiem czekamy na poniedziałek, chociaż mam jeszcze nadzieję, że zabieg nie okaże się konieczny.
Stan Lilki nie uległ zmianie. Je rodicare instant ze strzykawki. Oczy Lilki wciąż wyglądają źle.
Poza tym w Azylu bez większych zmian.
Łokietek i Kąkol
Uszek
(wyjątkowo bez żony!)
cdn. jutro
Brak komentarzy