Wpis z relacją z poniedziałkowej wizyty u doktora miał pojawić się wcześniej, ale wtorek był w Azylu równie aktywnym dniem.
Badania krwi, RTG, zabiegi…- taki był wtorek.
Stan Faworka jest poważny. Mimo swojego bardzo młodego wieku ma poważną wadę zgryzu. Jego siekacze bardzo źle się ścierają i z doświadczenia wiemy, że szanse na to, że zaczną ścierać się prawidłowo są znikome, żeby nie napisać – żadne. Niestety nie lepiej sytuacja wygląda z zębami trzonowymi – górne zęby nie kontaktują się z dolnymi i nie są w stanie się ścierać, przy czym po lewej stronie jest odrobinę lepiej niż po prawej.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-Oy1609_2UXs/VhRDpc5AAVI/AAAAAAAB3Z4/QlosNEVfwaU/s144-c-o/IMG_6726.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202656966204981586″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6726.JPG” ]
Kolejnym problemem Faworka jest bardzo silny, ropny katar i tkliwa tchawica. Faworek wygląda na królika z klasyczną postacią pasterelozy, chociaż w najbliższych dniach powinien to potwierdzić wynik pobranego wczoraj wymazu. Nie czekając na jego wyniki rozpoczęliśmy jednak u Faworka antybiotykoterapię z użyciem marbocylu podawanego co 12h.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-MgiOtfQlyv4/VhRDqr2YstI/AAAAAAAB3aE/WiwIIwoDDMo/s144-c-o/IMG_6735.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202656987400418002″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6735.JPG” ]
Faworek jest kilkutygodniowym maluchem, u którego już w tej chwili zauważalny jest znacznego stopnia zanik tkanki tłuszczowej – wychudzenie. Ma mały apetyt. Podjada rodicare basic, ale ma problem z jedzeniem ziół, nie wspominając o sianie.
Z uwagi na wiek Faworka oraz problemy z układem oddechowych w tej chwili nie wchodzi w grę usunięcie siekaczy czy też korekta/usunięcie zębów trzonowych. Póki co musimy ustabilizować Faworka pod względem oddechowym, a także popracować nad jego wagą. Niestety Faworek nie trzyma prawidłowej temp. ciała – ma obniżoną temp., a biorąc pod uwagę jego stan ogólny możemy się wszystkiego spodziewać.
Oby historia Faworka i jego problemy z zębami nie potoczyły się tak jak Gąski, chociaż gdyby był dorosłym królikiem, kwalifikowałby się do usunięcia niemałej ich części…
Wtorek
Stan Faworka bez zmian. Robi małe bobki, ale podczas wieczornego badania u doktora w jelitach było ich bardzo dużo. W razie potrzeby jutro wprowadzimy u niego lek na pobudzenie pracy jelit.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-jy52XUs7xp8/VhREAAv8yjI/AAAAAAAB3dc/iRg-za2AOUg/s144-c-o/IMG_6895.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657353787820594″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6895.JPG” ]
Temperatura ciała Faworka jest trochę wyższa. Przekroczyła 38 st.
Wczoraj do Azylu wrócił Freddie. Być może w listopadzie uda nam się go wykastrować – niestety hormony dają już o sobie znać, ale najpierw musimy popracować nad jego wagą. Niestety Freddie bardzo powoli przybiera na wadze. Ilość tłuszczu otrzewnowego w j. brzusznej jest u niego wystarczająca, natomiast zauważalny jest niedobór tkanki tłuszczowej na wysokości klatki piersiowej. Już w lipcu niepokoiło nas to, że potomstwo Madonny bardzo powoli przybiera na wadze, ale co do zasady wszystko wskazuje na to, że taki jest ich urok – podejrzewamy, że ojciec baraniastych mógł być znacznie mniejszy niż matka. W przypadku Freddiego będziemy się jednak temu szczególnie przyglądać.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-T6uUraevipM/VhRDvJOtfBI/AAAAAAAB3a4/9ZF06018UMU/s144-c-o/IMG_6767.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657064006548498″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6767.JPG” ]
Podczas wczorajszej wizyty oddech Gucia bardzo zaniepokoił doktora. Szmery były silniejsze niż jeszcze w zeszłym tygodniu – podpadały pod stan przedobrzękowy. Po powrocie do domu Gucio oddychał już dobrze, spokojnie, a dzisiaj wykonaliśmy u niego RTG klatki piersiowej.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-YADR36PM4RI/VhRD7fygerI/AAAAAAAB3cw/OG64U3S6PTY/s144-c-o/IMG_6911.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657276220701362″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6911.JPG” ]
Na zdjęciu RTG widać 3 problemy: powiększone serce, zwapniałą tchawicę oraz dziwną zmianę w tkance podskórnej na wysokości klatki piersiowej.
Powiększone serce odpowiada za występujące u Gucia nieprawidłowe szmery, zwapniała tchawica często występuje u zwierząt w starszym wieku, natomiast zmiana, która w jednej projekcji klatki piersiowej wyglądała jak patologiczny twór na płucach, na szczęście znajduje się tylko w tkance podskórnej – w tej chwili trudno ją zlokalizować, ale zdjęcie w drugiej projekcji wykluczyło, abyśmy mieli do czynienia z jakąś patologią w obrębie płuc.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-C80guGSfGnY/VhRD7z_pFOI/AAAAAAAB3c0/TzjmzMlprX0/s144-c-o/IMG_6922.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657281644500194″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6922.JPG” ]
W związku z problemami oddechowymi u Gucia zaczniemy podawać dwa razy dziennie theospirex – lek, który powoduje rozkurczenie kanalików oskrzelowych.
Co jeszcze? Praca jelit Gucia wciąż nie jest idealna – odcinkowo jelita są zgazowane, ale Gucio robi prawidłowe bobki. Ma też apetyt. Poza tym utrzymuje dość niską wagę.
Misza ma za sobą zabieg kastracji połączony z korektą powieki. Niestety podczas zabiegu Misza sprawił nam niemiłą niespodziankę – w pewnym momencie się zatrzymał i dopiero po reanimacji zaczął oddychać…Nie mamy wątpliwości co do tego, że to starszy królik i mimo dość dobrych wyników krwi Misza z góry otrzymał znacznie niższą narkozę. Mimo wszystko przeżyliśmy wczoraj chwilę grozy.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-yfHjmYy9ij8/VhRDxmrDVII/AAAAAAAB3bQ/6enASYM4f5g/s144-c-o/IMG_6782.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657106269787266″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6782.JPG” ]
Dzisiaj Misza czuje się dobrze. Za jakiś czas powtórzymy mu badania krwi. Miejmy nadzieję, że jego oko z każdym dniem będzie wyglądać lepiej.
Wczoraj na wizytę kontrolną do doktora zabraliśmy również Lilkę. Stan ogólny Lilii nie uległ niepokojącej zmianie (waga, zęby, rana pooperacyjna), ale jej lewe oko znowu zaczęło łzawić. Niestety drobne włoski zaczęły znowu drażnić rogówkę. Po ich usunięciu wczoraj oko wyglądało już lepiej, ale dzisiaj wróciliśmy do punktu wyjścia – oko jest bardziej zaczerwienione. Póki co u Lilki wprowadzamy tobrex, a w czwartek zdecydujemy z doktorem co dalej.
Nemezis jest zdrową, młodą samicą. Doktor nie miał zastrzeżeń co do stanu jej zdrowia. Po sterylizacji będzie w pełni gotowa do adopcji.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-06eQcFFDBcU/VhRDr0Ldm5I/AAAAAAAB3aU/AGPLADD5JQE/s144-c-o/IMG_6742.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657006816172946″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6742.JPG” ]
Wtorek
Jutro poznamy wyniki badań jej krwi.
U Oriona w czwartek musimy przeprowadzić zabieg ekstrakcji zębów (siekaczy, być może części trzonowych). Jego siekacze 3 dni po korekcie wyglądają bardzo źle, a Orion poza tym, że podjada zioła, nie ma apetytu. Nawet rodicare nie robi na nim zbyt dużego wrażenia. To wszystko przekłada się na pracę jego jelit. Robi niewiele, bardzo małych bobków.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-0hbtMctT89s/VhRDudnAo1I/AAAAAAAB3as/JusPeWlfP70/s144-c-o/IMG_6762.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657052297306962″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6762.JPG” ]
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-_ec5EgMt1ds/VhRDtik5HtI/AAAAAAAB3ak/2KZsJek4meo/s144-c-o/IMG_6750.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657036450733778″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6750.JPG” ]
Wtorek
Obraz RTG głowy Oriona jest zły, bardzo zły. Jeden z siekaczy, którego nie widać na zewnątrz, wrósł w kość sieczną – jego usunięcie będzie niezwykle trudnym zadaniem, pytanie czy w ogóle możliwym do zrealizowania. Ząb wygląda jak pierścień. W przyszłości może być idealnym źródłem dla powstania ropnia…
Jeden z siekaczy Oriona
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-Vpht82M1AGk/VhRD_fNyi3I/AAAAAAAB3dY/Ef5DAowZaTs/s144-c-o/IMG_6941.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657344786172786″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6941.JPG” ]
Dzisiaj Orion miał też badanie krwi.
Wyniki otrzymamy jutro.
Szwejk cały czas nie jest stabilny pod kątem pracy układu pokarmowego. Robi małe bobki, od czasu do czasu musi otrzymywać gasprid. Jego zęby po upływie niecałego miesiąca od ostatniej korekty doktor ocenił na 3. Nie wiemy też jaki wpływ na pracę jelit Oriona ma nadmiar adrenaliny – to brzmi dość dziwnie, ale Szwejk jest dość mocno pobudzony, zaniepokojony, a to może przekładać się na pracę jelit. Być może idealnym rozwiązaniem byłby dla niego dom bez innych królików.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-WlhKYOU6cvM/VhRDwARrpsI/AAAAAAAB3a8/1zdun_9EHKw/s144-c-o/IMG_6769.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657078782961346″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6769.JPG” ]
Dzisiaj Akacja została wysterylizowana, a Aspirant wykastrowany.
Akacja
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-qAdPwrKHWB0/VhRD2yaMmuI/AAAAAAAB3cE/QE5RGu9XUb4/s144-c-o/IMG_6891.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657195319663330″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6891.JPG” ]
Aspirant
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-qWniJQA0vT0/VhRDzyMDl8I/AAAAAAAB3bk/J3VlYvowoks/s144-c-o/IMG_6817.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657143720744898″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6817.JPG” ]
Poza tym razem z Nemezis i Orionem na badanie krwi pojechała Całka – jutro poznamy jej wyniki krwi. Na szczęście Całka czuje się w tej chwili dobrze.
Na wizytę kontrolną do doktora dzisiaj trafili nas kolejni podopieczni:
U Jagienki 2-3 dni temu nagle pojawiło się zmętnienie oka. Okazało się, że to zaćma, jednak nie związana bezpośrednio z wiekiem – zbyt szybko się pojawiła. Za jej obecność najprawdopodobniej odpowiada encephalitozoonoza. Być może po sterylizacji połączonej z usunięciem guza nowotworowego wskutek spadku odporności doszło do rozwoju ocznej postaci encephalitozoonozy – póki co bez innych objawów. Nie ma wątpliwości co do jednego – Jagienka jest królikiem częściowo niewidomym (przez wziernik nie widać siatkówki) i królikiem starszym.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-IPIBIqY_gHE/VhRD9ie_p3I/AAAAAAAB3dI/kegu7WB7rMY/s144-c-o/IMG_6929.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657311303903090″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6929.JPG” ]
Jagienka w tej chwili waży 2,25 kg, czyli tylko 5 dag mniej niż ostatnio, przy czym ilość tkanki tłuszczowej w j. brzusznej nie budzi zastrzeżeń. Niestety Jagienka traci jednak mięśnie wokół kręgosłupa. W jej przypadku mamy do czynienia z ujemnym bilansem tkanki tłuszczowej – bez najmniejszych zastrzeżeń pobiera pokarm – siano, zioła, rodicare, ale nie przyswaja jak młody, zdrowy królik. Ten proces niestety może postępować, w zw. z tym zdecydowaliśmy o wprowadzeniu u Jagienki omnadrenu.
Dodatkowo do oka Jagienka będzie otrzymywać Quinax.
Niestety zmartwień dostarczyła nam dzisiaj również Niezapominajka, u której coraz większy problem stanowi gromadzenie się wydzieliny w lewym uchu . Oczyszczanie i zakraplanie oticlarem jest już niewystarczające – Niezapominajka nie jest w stanie samodzielnie czyścić lewego ucha z uwagi na swoją niepełnosprawność, tj. wygiętą łapę. W uchu Niezapominajki pojawiała się biała wydzielina, która co prawda jeszcze nie jest typową wydzieliną ropną, ale za chwilę może się w nią przekształcić. Taki stan zapalny ucha jest niebezpieczny, dlatego u Niezapominajki konieczne było wprowadzenie antybiotyku ogólnego.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-dxwQwboRI8I/VhRD-Qfq0kI/AAAAAAAB3dM/-oS-Y8YR1lg/s144-c-o/IMG_6935.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657323654763074″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6935.JPG” ]
Niezapominajka cały czas walczy też z katarem, chociaż inhalacje przynoszą jej ogromną ulgę i są bardzo skuteczne. W dalszej perspektywie wciąż aktualny jest u Niezapominajki zabieg oczyszczenia prawego oczodołu, co może zmniejszyć wysięk z prawej strony j. nosowej – obecnie wysięk pojawia się też po lewej stronie.
Poza tym stan ogólny Niezapominajki nie budzi większych zastrzeżeń. Nigdy nie będzie królikiem w pełni zdrowym, ale jest dowodem na to, że nie jest to warunek bezwzględnie konieczny do tego, aby być królikiem w pełni szczęśliwym ; ) Radość życia widać bowiem w jej zachowaniu.
Pixel popołudniu był dość osowiały. Nawet jedzenie rodicare szło mu z większym trudem. Już wieczorem wszystko było zjedzone, a w klatce były bobki, ale Pixel pojechał na kontrolę.
[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-pMZpvSM2jJg/VhRD5Y8jh_I/AAAAAAAB3cg/6GZ3gz8RkII/s144-c-o/IMG_6906.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20151006#6202657240024057842″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_6906.JPG” ]
Jego oko – bez zmian. Póki co oko jest nawilżane, ale musimy wprowadzić dodatkowe nawilżanie sztucznymi łzami, ponieważ stożek rogówki może doprowadzić do pojawienia się zespołu suchego oka. W tej chwili wciąż nie możemy ocenić jak rozwinie się sytuacja. Być może oko uda się uratować, chociaż w tej chwili sprawa wygląda dość pesymistycznie.
Zęby Pixela – bez zmian, czyli nie jest dramatycznie, ale daleko od stanu prawidłowego.
Jelita Pixela – biorąc pod uwagę to, co zazwyczaj funduje nam w tym zakresie Pixel, jest dobrze. Przetrwaliśmy kolejny kryzys.
* * *
Dzisiaj zdjęcie RTG wykonaliśmy również u Duszka – klatki piersiowej oraz u Petitki – głowy. W czwartek napiszę o spostrzeżeniach doktora.
cdn. jutro
Brak komentarzy