Fotograficznie, Z życia Azylu

Piątek (9.10.2015 r.)

9 października 2015

Orion nie czuje się jeszcze zbyt dobrze, ale próbuje jeść – póki co w grę nie wchodzą siano, zioła, a nawet rodicare basic, ale Orion sam zainteresował się natką pietruszki. Musimy dać mu jeszcze co najmniej kilka dni, aby poczuł się lepiej. Poza tym jest bardzo dzielnym pacjentem i potrafi współpracować – bez większych problemów pozwolił wyciągnąć sobie sączek umieszczony w ranie po usunięciu tego najgorszego siekacza.

Poza tym w Azylu bez większych zmian.

Faworek dość dobrze zareagował na leczenie. Wciąż nie wiemy czy uda się uratować oko Pixela, chociaż sytuacja się nie pogorszyła. Sarabi po kilku dawkach ornipuralu i erytropoetyny czuje się lepiej (zresztą może liczyć na wsparcie Boskiego). Nasi pozabiegowi pacjenci są dla nas dość łaskawi, chociaż ogólnie od ilości leków podawanych codziennie w Azylu czasami może zakręcić się w głowie…

Faworek

DSC08384.JPG DSC08387.JPG DSC08396.JPG DSC08401.JPG DSC08428.JPG

Różności z Azylu

DSC08448.JPG DSC08452.JPG DSC08461.JPG DSC08467.JPG DSC08475.JPG DSC08477.JPG DSC08482.JPG DSC08484.JPG DSC08493.JPG DSC08523.JPG DSC08529.JPG DSC08543.JPG

I na dobranoc Duszek

zadowolony z siebie

(w końcu udało mu się uciecz woliery)

DSC08358.JPG DSC08374.JPG DSC08364.JPG

cdn.

2 komentarze

  • Odpowiedź anka 10 października 2015 at 15:27

    A jak czuje się Herkules? Reaguje w jakimś stopniu na leczenie? Pozdrawiam!

    • Odpowiedź Ola Azyl dla Królików 10 października 2015 at 21:00

      Herkules czuje się dość dobrze. Wydaje nam się, że wyżej podnosi głowę, chociaż wciąż jest bardzo mocno skręcony. Przy tym wszystkim ma jednak bardzo ładny apetyt, robi duże bobki i potrafi leżeć bardzo wyluzowany. Na pewno wkrótce nadrobimy zaległości ze zdjęciami : )

    Napisz komentarz

    *