Wczoraj pod opiekę Azylu trafiło 9 nowych podopiecznych – króliki odebrane podczas interwencji w Zabrzu. Jeszcze nie nadałyśmy im imion, ale jutro to się zmieni. Póki co cały czas staramy się ogarnąć sytuację.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Na pierwszy rzut oka: dorosłe króle są wychudzone i zaniedbane, sierść i pazury mają w złym stanie. Maluchy, oprócz jednego chudzielca (przypomina mi sytuację z Duszkiem, który znacznie odstawał od pozostałych Adamsów), wyglądają trochę lepiej. W miejscu, w którym przebywały do tej pory, siedziały na gnoju, nie miały wody ani siana (mamy dostać zdjęcia tych warunków) – po przyjeździe do nas rzuciły się na siano i wodę jak szalone, po nocy były bobki.
Jutro całą 9 czeka wizyta u doktora Krawczyka. Przed nami pierwsze ważne badania, w tym badania kału. Przed nami długa przeprawa.
Dziękujemy Wam za mobilizację i pomoc, która spływa do nas od wczoraj.
Dzisiaj do domów tymczasowych pojechały Pelasia i Strucel (Bydgoszcz), Kłapouszka (Bydgoszcz) oraz Gwarek (Toruń) – Kasiu, Olu, Pani Magdo bardzo Wam dziękujemy : *
Do domu tymczasowego z opcją domu stałego pojechał również Amon, na którego jego nowi opiekunowie czekali od kilku tygodni – najpierw musieliśmy wyleczyć kokcydiozę, potem Amon został wykastrowany – Asiu dziękujemy : )
Jutro na 2-tygodniowy turnus po zabiegu korekty zębów i kastracji pojedzie Szwejk, a na miesięczny turnus do DT w Toruniu – Kalia – Małgosiu : *
Gdyby nie Wy, nie dałybyśmy z tym wszystkim rady. Nie byłyśmy w żadnym stopniu przygotowane na przyjęcie królików z interwencji, tymczasem sytuacja wciąż jest dramatyczna z uwagi na kolejne sygnały o potrzebujących królikach – w piątek musimy przyjąć do Azylu nowych podopiecznych, pilnie szukamy też transportu dla chorego królika z Białegostoku, dlatego nasz apel o DT jest wciąż aktualny : ( Tak jak apel o wsparcie finansowe i dary rzeczowe…
* * *
Tak jak wspominałam wczoraj pobraliśmy krew Gwarkowi, Szwejkowi oraz Pixelowi, jednak wyniki poznamy dopiero jutro.
Teraz nadszedł cza na zaległą relację z poniedziałkowej wizyty u doktora.
Stan Dumki doktor ocenił jako prawidłowy, z małym wyjątkiem – przy sterylizacji konieczna będzie korekta zębów. W poniedziałek nie udało nam się przeprowadzić zabiegu ze względów czasowych, zobaczymy jak jutro ułoży się wizyta…
Gwarek do wczoraj robił mikroskopijne bobki – ten stan utrzymywał się od zeszłego poniedziałku. Podczas wizyty okazało się, że nic się nie zmieniło – nie ma stanu zapalnego ani zatoru, a jednak układ pokarmowy Gwarka nie podjął odpowiedniej pracy. Na szczęście sytuacja od poniedziałku uległa znacznej poprawie. Miejmy nadzieję, że wyniki krwi nie wykażą żadnych nieprawidłowości.
Kąkol ma cały czas problem z nieprawidłowym zgryzem. Zęby lekko krzywią się po prawej stronie, a po lewej jest trochę gorzej. Jeśli nic się nie zmieni, podczas kastracji Kąkola czeka korekta zębów. Poza tym zarówno u Kąkola jak i Łokietka zaobserwowaliśmy coś jeszcze – wszystko wskazuje na to, że chłopcy mają splay leg – ich tylne łapy zdecydowanie zbyt mocno się rozjeżdżają. Być może z tego powodu zdecydujemy się u nich na terapię zastosowaną wcześniej u Muszkieterów. Zobaczymy.
Koperek w poniedziałek miał mały kryzys – zamiast małych, mikroskopijnych bobków pojawiła się biegunka, którą szybko udało nam się przygasić. Tak jak wspominałam wątroba Koperka jest w opłakanym stanie z powodu stłuszczenia. Z doświadczenia wiemy, że przed nami długa droga, zanim stan Koperka się ustabilizuje. Niestety zęby Koperka również nie wyglądają najlepiej. Krawędzie znowu są bardzo ostre, czemu trudno się dziwić – Koperek nie wie czym jest jedzenie siana.
Lilka wizytę kontrolną u doktora zaliczyła bez większych problemów. Powieki wyglądają dobrze. Oczy łzawią i przez to nie wyglądają najlepiej, ale ma to już związek z przerośniętymi korzeniami zębów trzonowych. Jedno nie podlega dyskusji – zęby Lilii to obraz rozpaczy. 3 tygodnie po korekcie korony zębów wyglądają źle i niedługo zadziory będą wymagały piłowania. Pocieszające jest jednak to, że w j. ustnej u Lilki nie ma ropy.
Wczoraj doktor usunął szwy po zabiegu mastektomii. Rana goi się dobrze, chociaż jeszcze trochę czasu upłynie, aż wszystko będzie wyglądać idealnie. Lilia ma apetyt – niestety nie na siano i zioła, ale rodicare i smakołyki je z przyjemnością. Poza tym jest typem pyskacza. Ma zawsze coś do powiedzenia.
Lucek znowu jest bardzo niestabilny jelitowo. Po kilku dniach poprawy powróciliśmy do punktu wyjścia. Bobki są małe, w niewielkich ilościach. Lucek nie ma zbyt dużego apetytu i jest dokarmiany. Dostaje też szereg leków na pobudzenie pracy jelit…
Łokietek tak jak Kąkol ma wadę zgryzu i najprawdopodobniej sply leg. Schemat postępowania w obu przypadkach będzie taki sam.
Pracuś przeszedł w poniedziałek korektę zębów. Teraz jest już w pełni gotowy, aby wyjechać do nowego domu! (transport z Torunia na Śląsk poszukiwany!)
Szwejk od momentu, kiedy do nas przyjechał, robi bardzo małe bobki. W jelitach odcinkowo pojawiły się też gazy. Biorąc pod uwagę wyniki kału – ujemne, w oczekiwaniu na wyniki badań krwi, podejrzewamy, ze to wszystko jest wynikiem problemów z zębami. Doktor zęby Szwejka ocenił na 3– – ostre zadziory zbliżają się do języka, a jak pisałam już wielokrotnie problemy z zębami, a w konsekwencji z prawidłowym trawieniem często pociągają za sobą problemy z funkcjonowaniem układu pokarmowego.
Jutro Szwejka czeka korekta zębów i być może (w zależności od wyników krwi) – kastracja.
U Torpedy w pon. pojawiła się wydzielina śluzowo-ropna po lewej stronie j. nosowej. Aby infekcja się nie rozbujała, zdecydowaliśmy się wprowadzić marbocyl – póki co na 7 dni. Miejmy nadzieję, że to wystarczy. Poza tym zęby Torpedy są minimalnie przerośnięte.
We wtorek na wizytę kontrolną pojechały również Jagienka oraz Akacja.
Jagienka, która ma za sobą długą przeprawę, w tej chwili czuje się bardzo dobrze, a stan Akacji pozwolił na jej zaszczepienie.
Co jeszcze słychać w Azylu…?
Pelasia i Strucel
Mufasa
Oświadczamy, że Mufasa jest prawdziwym rodiżercą. Co prawda Mufi ma problem z tym, żeby samodzielnie wyskoczyć z klatki, ale za to, kiedy zauważy wiaderko z rodicare, wszelkie bariery znikają. Czarujący z niego kawaler.
Ku radości Mufasy i innych podopiecznych Azylu w tym tyg. spodziewamy się wspaniałej przesyłki – 2 op. rodicare instant po 2 kg oraz 25 kg rodicare basic, które udało się zakupić z ostatniej zbiórki, za co raz jeszcze dziękujemy : *
Łokietek i Kąkol
Duszek
Lilia
mała złośnica
Jutro czeka nas wyjątkowo długa i ciężka wizyta u doktora. Obawiam się, że zameldujemy się w piątek…
2 komentarze
[…] http://www.azyl.vot.pl/2015/09/sroda-9-09-2015-r/ […]
Mufasa rozwalił system 🙂 Genialne zdjęcia!!!