Fotograficznie, Z życia Azylu

Niedziela (13.09.2015 r.)

13 września 2015

Dzisiaj pod opiekę Azylu trafił nowy podopieczny – Gucio, dla którego w ostatnich dniach szukaliśmy transportu z Białegostoku.

IMG_5701.JPG

Gucio do tej pory nie miał szczęście. Został skrajnie zaniedbany przez poprzednich opiekunów, a szansę na nowe życie podarowali mu wirtualni opiekunowie naszej Mgiełki – Pani Justyno, Panie Tomku dziękujemy.

Patrząc na Gucia, nie mamy wątpliwości, że jest królikiem ciężko chorym. Podejrzewamy u niego przewlekłą encephalitozoonozę. Jego ciało jest wykrzywione, głowa skierowana ku dołowi, oczy wyglądają jak zmienione przez e.c. Kiedy Gucio się stresuje, nieprawidłowo oddycha. Poza tym  robi małe, brzydkie bobki i na pewno jest niedożywiony.

IMG_5687.JPG IMG_5703.JPG IMG_5696.JPG

Jutro zabieramy Gucia na kontrolę do doktora. We wtorek wykonamy u niego na pewno badanie kału i badanie krwi.

Zaczynamy walkę o jego zdrowie i życie.

Malaga jest bardzo wycofana i wystraszona, ale po zabiegu wszystko wygląda dobrze.

Teraz Malaga musi przede wszystkim przybrać na wadze.

DSC04002.JPG

We wtorek zabierzemy Malagę na badanie krwi.

Pozostałe interwencyjne uszy czują się dobrze. Pod koniec tygodnia zważymy maluchy i zobaczymy czy przybierają na wadze.

DSC04013.JPG DSC04009.JPG

Jutro do doktora pojedzie na pewno Wróbelek.

DSC04018.JPG

Poza tym w Azylu bez większych zmian.

Frezja bardzo dobrze reaguje na penicylinę, a to jest dla nas niezwykle ważne. We wtorek wraz z Guciem i Malagą pobierzemy jej krew do badań.

* * *

Tymczasem w Azylu wciąż panuje lato!

Dzisiaj na zdjęciach można podziwiać również naszego Miszę, który został przeniesiony z kwarantanny do Azylu.

Misza w tym tygodniu musi pojechać na badanie RTG głowy, ale…chwilowo odłożymy tego typu informacje na bok.

Na dobranoc polecamy azylowe uszy w wersji – spędzamy cały dzień na świeżym powietrzu!

DSC03727.JPG DSC03731.JPG DSC03742.JPG DSC03749.JPG DSC03753.JPG DSC03756.JPG DSC03766.JPG DSC03771.JPG DSC03779.JPG DSC03784.JPG DSC03785.JPG DSC03866.JPG DSC03873.JPG DSC03876.JPG DSC03883.JPG DSC03889.JPG DSC03891.JPG DSC03917.JPG DSC03924.JPG DSC03926.JPG DSC03931.JPG DSC03933.JPG DSC03936.JPG DSC03944.JPG DSC03949.JPG DSC03953.JPG DSC03965.JPG DSC03973.JPG DSC03978.JPG DSC03980.JPG DSC03982.JPG DSC03993.JPG DSC04025.JPG DSC04030.JPG DSC04035.JPG DSC04045.JPG DSC04050.JPG

Czas przedstawić dwa zjawiskowe duety, które w piątek przyjechały do Azylu.

Ognik i Zapałka

oddane z powodu (zmiany sytuacji życiowej?)

DSC03788.JPG DSC03789.JPG DSC03793.JPG DSC03799.JPG DSC03803.JPG DSC03813.JPG DSC03818.JPG

Bawełna i Tafta

oddane z powodu przeprowadzki

DSC03823.JPG DSC03837.JPG DSC03845.JPG DSC03839.JPG DSC03846.JPG DSC03853.JPG

Jutro naszych nowych podopiecznych czeka wizyta kontrolna u doktora.

Response code is 404

cdn.

3 komentarze

  • Odpowiedź waldek poznański 13 września 2015 at 23:34

    Szkoda że taki był problem z transportem on jest poważnie chory biedulek(pewno jest izolowany)jest taki ładny trzymam kciuki podobno bakterie encephalitozoonozy pozostają na całe życie a królik jest nosicielem do końca życia:/ Trzymaj się maluchu zdrowiej

  • Odpowiedź Janka 13 września 2015 at 23:34

    Ludzi z tym oddawaniem totalnie pogięło 🙁 Po najmniejszej linii oporu. Gdzie tu miejsce na odpowiedzialność, bo o więzi uczuciowej nie ma co nadmieniać.

  • Odpowiedź Joac 13 września 2015 at 22:36

    Gucio momentalnie chwyta za serce i zapada w pamięć – to takie ucieleśnienie rezygnacji 🙁 Jak dobrze, ze dostał od losu szansę na normalne życie, szacunek i miłość człowieka. Dziękuję.

  • Napisz komentarz

    *