Sytuacja w Azylu jest dość stabilna, w szczególności stan zdrowia naszych podopiecznych nie uległ większym zmianom.
Znamy już wyniki krwi Malwy, które niestety wskazują na niewydolność nerek, wątroby oraz anemię, a także wyniki krwi Lilki (Fasolki dzisiaj do nas nie dotarły), w których również widoczna jest niedokrwistość. Po jutrzejszej wizycie u doc, jeśli tylko dam radę, na pewno napiszę więcej.
Bryza, Mufasowa, Beyonce i Cher oraz Freddie i Jagger zakończyli kwarantannę poszczepienną i dzisiaj korzystali z uroków wybiegu.
Bałam się w szczególności o to, jak Mufasowa będzie zachowywać się w stosunku do innych królików – to charakterna panna i spodziewałam się raczej reakcji typowych dla Fasolki, która potrafi ustawić do pionu nawet Ciotkę Adamsową, ale ku mojemu zaskoczeniu Mufasowa szybko odnalazła się w grupie. Co więcej nawiązała również kilka przyjaźni, w tym z Fasolką…- trudno za nimi nadążyć.
Dzisiaj z turnusu poszczepiennego do Azylu powrócił również Pierożek, jutro do Azylu wróci Piernik, a w weekend – Amon, co oznacza, że do 40 królików przebywających w Azylu (nie uwzględniamy królików w DT) dołączą kolejne, a to nie koniec. Szukamy pilnie transportu dla królika z Płocka, który musi dotrzeć do nas do piątku. Oczekujemy też na przyjęcie kolejnych podopiecznych, dlatego każdy dom chwilowy (w ramach turnusu poszczepiennego lub dla królika po zabiegu), dom tymczasowy czy też dom stały jest dla nas tak cenny.
Razem z Pierożkiem do Azylu powrócił dzisiaj królik o wdzięcznym imieniu Torpeda.
Torpeda została odebrana z minizoo, z którego pochodzą Bryza, Mufasowa i Poczciwek, a także Łokietek i Kąkol. Przez ostatnie tygodnie Torpeda przebywała w domu chwilowym w ramach turnus poszczepiennego.
Co jeszcze słychać w Azylu?
Ostatnio nie wspomniałam o tym, jakie kontakty handlowe udało nam się nawiązać w Azylu.
Zacznę od tego, że w Azylu segregujemy śmieci, dzieląc je na biodegradowalne i pozostałe (podkłady, ręczniki papierowe itd.) Wprowadzenie segregacji miało na celu m.in. zaoszczędzenie na ewentualnym dodatkowym pojemniku na śmieci, co przy naszej ilości śmieci wiązałoby się z niemałymi wydatkami. Wracając jednak do rzeczy. Niedawno od właścicielki jednej z działek znajdujących się niedaleko Azylu otrzymaliśmy propozycję – śmieci biodegradowalne w zamian za regularne dostawy bazylii, cykorii, mięty i nie tylko uprawianych na ekologicznej działce. Chociaż początkowo podchodziliśmy do tego z dystansem, okazało się, że to idealne rozwiązanie! Jak widać na zdjęciach nasi podopieczni są zachwyceni, my również.
cdn. jutro
1 Komentarz
W przyrodzie nic nie ginie! Nawet bobki są bardzo cenne 😀