Dzisiaj szczęście uśmiechnęło się do Pierożka i Rodzynka. Nasi panowie trafili do nowych domów.
Pierożek zamieszkał w okolicach Bydgoszczy, a Rodzynek wyjechał do Gniezna.
Pierożek
Rodzynek
Serdecznie dziękujemy za adopcję Pierożka i Rodzynka : *
Wczoraj do domu tymczasowego, w którym przebywa adopcyjny Sting, pojechała również Beyonce : *
Poza tym w Azylu…
U Duszka w tym tygodniu najprawdopodobniej zgodnie z wcześniejszym planem wprowadzimy dodatkowy antybiotyk (marbocyl), który ma powalczyć z infekcją ropną w nosie. Duszek czuje się dość dobrze. Dopisuje mu dobry humor i bardzo ładny apetyt, a oddechowo jest bez zmian – od czasu do czasu ma kaszel. Po prostu musimy go uważnie obserwować. Najpóźniej w przyszłym tygodniu Duszka zabieramy na kontrolne RTG klatki piersiowej.
Razem z Duszkiem na RTG głowy i klatki piersiowej pojedzie Fasolka. Dzisiaj Fasolka mocno nas zestresowała, ponieważ rano była bardziej osowiała i miała podwyższoną temperaturę. Do tego bardzo głośno oddychała – pisałam o tym w czwartek. Po otrzymaniu furosemidum oraz melovemu wszystko wróciło do normy – poza jej oddechem podczas snu. Fasolka była aktywna, wszystko zjadła.
Stan Lilii się nie poprawia. Z jednej strony jest ożywiona, podjada – dzisiaj zainteresowała się nawet sianem, z drugiej jej układ pokarmowy szaleje – to co wydala Lilia trudno nawet nazwać biegunką. Musimy ją myć – dwa, trzy razy dziennie. Jutro przed Lilią bardzo ciężki wieczór. Jeśli zapadanie decyzja o przeprowadzaniu zabiegu, poza sterylizacją i mastektomią na pewno czeka ją laparotomia. Obawiam się, że praca jej jelit to skutek niewydolnej wątroby.
Kimba dzisiaj również przysporzył nam zmartwień. Oko wygląda źle, wciąż trochę ropieje, a Kimba ma mniejszy apetyt. Bobkuje, je też rodicare ze strzykawki, ale martwi mnie bardziej niż w piątek czy też wczoraj. Jutro Kimba na pewno znajdzie się na liście królików, które pojadą do doc. Podejrzewam, że tak jak w czwartek otrzyma zagałkowo leki. Wykonamy też USG gałki ocznej, aby sprawdzić czy proces ropny nadal utrzymuje się tylko w gałce ocznej, czy powędrował dalej…
Szypułka czuje się lepiej. Robi coraz większe bobki. itd.
Zameldujemy się jutro bądź we wtorek. Wtedy napiszemy również więcej o Lucku. Trzymajcie za nas jutro bardzo mocno kciuki.
Lilia
cdn.
1 Komentarz
Trzymam kciuki bardzo mocno, jak zawsze; oby leczenie przyniosło spodziewane efekty.