Fotograficznie, Z życia Azylu

Poniedziałek (6.07.2015 r.)

6 lipca 2015

Łasuch, który w ciągu ostatnich kilku miesięcy złamał wiele serc, znalazł swojego człowieka i dzisiaj opuścił Azyl.

DSC06299.JPG

Będziemy tęsknić świrze, ale bardzo mocno trzymamy za Ciebie kciuki.

Obyś wyczerpał limit zdrowotnych kryzysów i teraz żył po prostu…długo i szczęśliwie!

* * *

Adopcja Łasucha jest dla nas szczególna również dlatego, że tak rzadko do adopcji trafiają króliki chore, a tak wielu podopiecznych szczególnej troski czeka na to w Azylu. Jednocześnie jest to kolejna krzepiąca historia, która pokazuje, że wszystko jest możliwe.

Pani Sylwio, dziękujemy!

* * *

Dla równowagi każdego dnia otrzymujemy informacje o kolejnych potrzebujących królikach. Wczoraj wieczorem pod opiekę Azylu trafiła Dumka, porzucona w jednym z bydgoskich parków.

Czuję, że Dumka szybko zawojuje Azylem. Jest odrobinę wystraszona, ale jednocześnie ciekawska i odważna. Po prostu wyjątkowa.

DSC07050.JPG DSC06981.JPG DSC07060.JPG DSC07035.JPG DSC07069.JPG DSC07077.JPG DSC07190.JPG

Jutro zabieramy Dumkę na badanie kontrolne. Przy okazji pobierzemy jej krew do badań.

Response code is 404

Na jutro zaplanowaliśmy też sterylizację Arielki, być może kastrację Szczypiorka, a także kontrolne badania krwi, m.in. u Kumoszki, która dzisiaj w całej okazałości prezentuje się na zdjęciach.

Co jeszcze słychać w Azylu? Jest stabilnie – to moje ulubione słowo! (czego chcieć więcej?) Może tylko widoku Mgiełki, która kopie norę, a potem rzuca się na plecy, bo na wybiegu jest fajnie…i jeszcze spokojnego nieba nad Azylem – dzisiaj ćwiczyłyśmy akcję ratunkową, kiedy nagle spadł deszcz. Stwierdzam jednak, że dajemy radę w sytuacjach ekstremalnych, chociaż po wszystkim wyglądałyśmy dość żałośnie : P a Boski, którego ratowałam z takim poświęceniem (swoim i woliery), po włożeniu go do klatki, po prostu wyluzowany zaczął jeść siano ; ) Marcin, dziękujemy za męskie wsparcie ; )

Azyl fotograficznie

DSC06712.JPG DSC06713.JPG DSC06724.JPG DSC06728.JPG DSC06729.JPG DSC06739.JPG DSC06752.JPG DSC06754.JPG DSC06767.JPG DSC06793.JPG DSC06800.JPG DSC06801.JPG DSC06814.JPG DSC06832.JPG DSC06842.JPG DSC06850.JPG DSC06861.JPG DSC06866.JPG DSC06873.JPG DSC06880.JPG DSC06895.JPG DSC06898.JPG DSC06904.JPG DSC06913.JPG DSC06918.JPG DSC06938.JPG DSC06950.JPG DSC06962.JPG DSC06996.JPG DSC07003.JPG DSC07009.JPG DSC07087.JPG DSC07094.JPG DSC07113.JPG DSC07134.JPG DSC07140.JPG DSC07155.JPG DSC07158.JPG DSC07167.JPG DSC07170.JPG DSC07174.JPG DSC07176.JPG DSC07211.JPG DSC07224.JPG DSC07242.JPG DSC07243.JPG DSC07278.JPG DSC07284.JPG DSC07289.JPG DSC07305.JPG DSC07315.JPG DSC07328.JPG DSC07332.JPG DSC07344.JPG DSC07353.JPG DSC07369.JPG DSC07373.JPG

Response code is 404

cdn.

3 komentarze

  • Odpowiedź Vanessa H 24 lipca 2015 at 16:06

    I will miss Łasuch also! 🙁 But so happy he has a new home.
    All the photos reminded me of my dearly departed Lady! 🙁
    But good luck with the new home and will we get updates on him??? I hope so!!

    Vanessa

  • Odpowiedź MartuchaP 7 lipca 2015 at 15:24

    Super, cieszę się że Łasuch znalazł dom, jednak będzie mi brakowało jego zdjęć :-\ 😉

  • Odpowiedź Ola i Antek 7 lipca 2015 at 00:05

    Jak cudownie, że Łasuszek znalazł domek 🙂 a Mgiełka – rewelacja <3

  • Napisz komentarz

    *