W Azylu praca wre, ale nie dotyczy to tylko bezpośredniej opieki nad naszymi podopiecznymi. W Azylu jest jak w domu – dosłownie i w przenośni. Zawsze jest coś do zrobienia – dobrze, że castorama jest blisko! ; ) I tak minęła kolejna sobota.
Przed nami wyjątkowo pracowity tydzień. Za tydzień widzimy się przecież podczas Dnia Otwartego.
Ludzie pracują, króliki cieszą się latem – w Azylu obowiązuje prawidłowa hierarchia. Czasami tylko króliki muszą pozować do obiektywu.
Sobota w Azylu
Sytuacja zdrowotna naszych podopiecznych bez większych zmian. Czuwamy, obserwujemy, niejednokrotnie stresujemy się, obserwując zachowanie niektórych gagatków, ale o tym już jutro. Jutro przedstawię też z bliska nasze nowe podopieczne – dzisiaj brakuje mi weny twórczej, chociaż mogę powiedzieć, że jedna z dziewczyn ma ponad 1kg nadwagi…Wracamy jutro!
cdn.
2 komentarze
A gdzie Gburek i Jupka??
Jupka na turnusie poszczepiennym, a Gburek w DT z opcją DS 🙂