Fotograficznie, Z życia Azylu

Piątek (26.06.2015 r.)

26 czerwca 2015

Czas przedstawić niezwykłą rodzinę baranów francuskich , która trafiła pod opiekę Azylu w środę.

Matka i jej potomstwo – 2 córki i 5 synów.

Oto Oni.

Madonna

IMG_1819.JPG

Jim

IMG_1824.JPG

Beyonce

IMG_1872.JPG

Cher

(ups, Jim i Cher!)

IMG_1838.JPG

Sting

IMG_1845.JPG

Freddie

IMG_1851.JPG

Bowie

IMG_1865.JPG

Jagger

IMG_1873.JPG

Niestety informacje dotyczące ich stanu zdrowia nie są najlepsze. Wczoraj zauważyłam u Madonny – matki przez wielkie M mokry nos, szybko okazało się też, że kicha. Podczas pierwszego przeglądu niepokój wywołał u nas również Jim. Był najmniej ruchliwy, kiedy leżał, oddychał w sposób, który określamy mianem wspomaganego oddechu. Nasze obawy szybko potwierdził doc, który u Madonny i Jima stwierdził zapalenie oskrzeli oraz gorączkę. Niestety nie wykluczone, że mamy w tym przypadku do czynienia z klasyczną pasterelozą, dlatego też od razu weszliśmy z leczeniem. Madonna i Jim otrzymali marbocyl, melovem i lydium, natomiast u pozostałej 6 weszliśmy z enrocinem oraz lydium. Z uwagi na to, że wszystkie króliki były dotychczas razem, mogły zarazić siebie nawzajem. Mamy nadzieję, że Beyonce, Cher, Sting, Freddie, Bowie i Jagger mają na tyle silne organizmy, że kilkudniowa terapia będzie wystarczająca i uda nam się zapobiec pojawieniu się u nich takich objawów jak u Madonny i Jima. Teraz przed nami czas na wzmożoną obserwację.

Madonna jest królicą bardzo charakterną i trudną do ujarzmienia, ale jej potomstwo to idealni pacjenci. Podawanie im leków póki co to przyjemność (odpukać!).

Trzymajcie kciuki, aby wszystko było dobrze – każda z naszych gwiazd czeka już na swojego człowieka. Patrząc na te cuda, musicie jednak pamiętać, że te ważące od 2,35 – 2,60 kg kilkutygodniowe, jeszcze niedojrzałe płciowo maluchy (wiem, patrząc na nie, trudno w to uwierzyć) osiągną wagę 6-8 kg.

W poniedziałek doc przebada bobki całej 8 pod kątem kokcydiozy i ewentualnych innych pasożytów wewnętrznych.

* * *

Fasolka ma za sobą rutynową kontrolę u doc. Oddechowo bez zmian – lekkie szmery po lewej stronie, zęby – trzonowce ok, siekacze – bardzo słabe, ale Fasolka daje radę. Waga – 2,45 kg, co oznacza, że Fasolka nadal utrzymuje najwyższą jak do tej pory wagę (niemal 0,5 kg więcej niż przez pierwsze miesiące walki z jej niewydolnością nerek). Ostatnio nerki Fasolki znowu lepiej pracują – w najgorszych fazach Fasolka ma zasikaną nie tylko całą, kocią, prostokątną kuwetę, ale również podkład, teraz ograniczamy się głównie do kuwety.

IMG_1925.JPG

Kimba czuje się dobrze, chociaż pojawił się u niego silniejszy, ropny wysięk z prawego oka. W poniedziałek Kimbę czeka więc zabieg zwężenia kanału pachwinowego oraz udrożnienia kanalika łzowego, połączony z korektę zębów. W j. ustnej ropy brak. Waga – 1,15 kg, czyli Kimba trzyma fason. Podajemy mu rodicare basic, który Kimba urozmaica sobie rodicare instant i ziołami. Niestety Kimba jeszcze nie przekonał się do siana, ale być może to ten przypadek królika bez siekaczy, u którego będzie to dłuższy proces.

IMG_1896.JPG

Mgiełkę tak jak Kimbę w poniedziałek czeka zabieg. Jej prawe oko nie wygląda dobrze, antybiotyk do oka nie może jednak przynieść oczekiwanego efektu z uwagi na całkowitą niedrożność kanalika łzowego i proces ropny na odcinku prawe oko – nos. Niestety usunięcie kolejnych zębów po prawej stronie połączone z antybiotykoterapią to jedyne rozwiązanie, chociaż z lękiem myślę o tym, co czeka nas w poniedziałek. Mgiełka utrzymuje wagę 1,15 kg, je rodicare, podjada siano i zioła, ale wyczuwalna jest u niej utrata mięśni – ma osłabione czucie w lewej łapie, związane najprawdopodobniej z wydarzeniami z ostatniego poniedziałku. W związku z tym Mgiełka otrzymuje nivalin oraz melovem.

IMG_1907.JPG

Mufasa był wczoraj na kontroli u doc, ponieważ przy jego prawej, przedniej łapie wyczułam dziwne zgrubienie. Początkowo wydawało się, że jest to ropień, ale jak się okazało być może mamy do czynienia ze zmianą o innym charakterze. W wyniku punkcji ukazała się niewielka ilość białej wydzieliny przypominającej ropę. Wyczuwalna u Mufasy zmiana to dziwne zgrubienie tkanek. Niewykluczone, że w poniedziałek doc podejmie decyzję o pobraniu fragmentu tych tkanek i oddaniu do badania histopatologicznego, ale może mamy do czynienia z początkiem tworzenia się ropnia? Zobaczymy.

IMG_1917.JPG

Poza tym Mufasa czuje się rewelacyjnie. Waga – 2,85 kg – niecały 1 kg więcej niż w dniu, kiedy do nas trafił. Zęby idealne – w tej chwili to już rzadko spotykany widok, ale Mufasa jest właścicielem doskonałych genów! ; ) Nastrój na 5+. Widok Mufasy, który podczas osłuchiwania go przez doc wyczuł rodicare w misce (przygotowane dla Kimby) był bezcenny. Po prostu zanurzył głowę w misce i w jedzeniu nie przeszkodziło mu nawet podawanie przez doc zastrzyku. Mufasa podążyłby za rodi wszędzie. Tylko jego problemy ze wzrokiem oraz słabsze tony serca i delikatnie wzmożone szmery, charakterystyczne dla królika w jego wieku, przypominają o tym, że Mufasa ma już za sobą nie jedną wiosnę.

Sarenka otrzymała wczoraj od doc pochwałę. Stan jej zdrowia nie budzi zastrzeżeń z małym wyjątkiem, o czym w przypadku Sarenki można zapomnieć – Sarenka ma nawrotowe zwichnięcie rzepki w tylnej łapie – wada genetyczna. Miejmy jednak nadzieję, że nigdy nie przełoży się to na jej funkcjonowanie.

IMG_1891.JPG

Wczoraj odebraliśmy wyniki krwi Uszka. Z jednej strony są bardzo pocieszające – wskaźniki wątrobowe – alat, aspat, GLDH znacznie się zmniejszyły i tak np. aspat z 201 U/l do 36 U/l przy normie do 36 U/l. Poprawie uległy również wskaźniki nerkowe – kreatynina i mocznik, chociaż wciąż wykraczają ponad normę. Z drugiej strony u Uszka widoczna jest niedokrwistość, charakterystyczna dla przewlekłej niewydolności nerek. W związku do zestawu leków Uszka włączamy witaminę B12, która będzie otrzymywał przez 10 dni, najprawdopodobniej wejdziemy też z erytropoetyną, którą z powodzeniem stosowaliśmy już u królików z niewydolnością nerek i niedokrwistością. Dalej kontynuujemy też podawanie leków takich jak chitofos i ornipural, dzięki którym na pewno udało nam się poprawić fatalne, pierwsze wyniki krwi Uszka.

Wczoraj do nowego domu trafiła adopcyjna Brzózka, na którą czekał adoptowany kilka tygodni temu Żurek.

IMG_1883.JPG

Dziękujemy i trzymamy mocno kciuki za szybkie zaprzyjaźnianie!

Dzisiaj Azyl opuścili Całka, Gapik oraz Sarenka.

Całka trafiła na turnus poszczepienny (szczepienie zaplanowaliśmy jednak na początek tygodnia), Gapik na turnus wakacyjny, a Sarenka do domu tymczasowego z opcją domu stałego – miejmy nadzieję, że szybko podbije serce swojego potencjalnego partnera! Olu, Alicjo, Asiu – dziękujemy : *

Aby zachować równowagę, dzisiaj do Azylu przyjęliśmy uroczego Ambrożego – przybysza ze Szczecina.

IMG_1937.JPG

W poniedziałek Ambroży jedzie na wizytę do doc.

Tymczasem

Nasze gwiazdy prezentują swoje wdzięki ; )

DSC03127.JPG DSC03126.JPG DSC03128.JPG DSC03132.JPG DSC03149.JPG DSC03158.JPG DSC03161.JPG DSC03599.JPG DSC03604.JPG DSC03612.JPG DSC03613.JPG DSC03640.JPG DSC03669.JPG DSC03674.JPG

 Duszek gościnnie zaznacza swoją obecność w piaskownicy

DSC03734.JPG DSC03731.JPG DSC03733.JPG

i wraca do Azylu…

(codziennie zmuszamy go przecież go kopania nory w ziemi…)

IMG_1805.JPG

Response code is 404

Wystrzałowa rodzinka!

DSC03178.JPG DSC03175.JPG DSC03202.JPG DSC03216.JPG DSC03264.JPG DSC03228.JPG DSC03232.JPG DSC03238.JPG DSC03242.JPG DSC03256.JPG DSC03261.JPG DSC03279.JPG DSC03284.JPG DSC03290.JPG DSC03299.JPG DSC03302.JPG DSC03307.JPG DSC03311.JPG DSC03317.JPG DSC03324.JPG DSC03348.JPG DSC03355.JPG DSC03368.JPG DSC03400.JPG DSC03424.JPG DSC03426.JPG DSC03437.JPG DSC03443.JPG DSC03446.JPG DSC03451.JPG DSC03459.JPG DSC03463.JPG DSC03471.JPG DSC03494.JPG DSC03495.JPG DSC03522.JPG DSC03529.JPG DSC03554.JPG DSC03590.JPG DSC03650.JPG DSC03661.JPG DSC03713.JPG DSC03719.JPG

Madonna i Jim zostali oddzieleni od pozostałych, córki i synowie (to tak dumnie brzmi :P) natomiast podzieleni według płci.

Response code is 404

cdn.

1 Komentarz

  • Odpowiedź MartuchaP 27 czerwca 2015 at 05:50

    Ooo jest i Łatka w wersji francuskiej 🙂

  • Napisz komentarz

    *