Fotograficznie, Z życia Azylu

Czwartek (4.06.2015 r.)

4 czerwca 2015

Dzisiaj podopiecznym Azylu dopisywała idealna, czerwcowa pogoda. Cały dzień mogli cieszyć się wybiegiem, a my ich radością.

Wspólny czas spędzony na wybiegu powoduje, że nawet króliki takie jak Boski czy Łasuch socjalizują się z pozostałymi, a w przypadku chłopaków jeszcze niedawno trudno było w to uwierzyć. Boski pokochał Ciotkę Adamsową i wylizuje ją tak samo jak Fasolkę. Łasuch towarzyszył dzisiaj Niezapominajce, a Niezapominajka zachowuje się na wybiegu w pełno swobodnie. To wręcz niesamowite. Można opowiadać o nich godzinami, a w zamian za to zostawiamy Was ze zdjęciami, które mówią wiele ; )

DSC07375.JPG DSC07384.JPG DSC07386.JPG DSC07396.JPG DSC07409.JPG DSC07417.JPG DSC07454.JPG DSC07470.JPG DSC07473.JPG DSC07490.JPG DSC07477.JPG DSC07494.JPG DSC07496.JPG DSC07500.JPG DSC07509.JPG DSC07512.JPG DSC07520.JPG DSC07527.JPG DSC07537.JPG DSC07542.JPG DSC07559.JPG DSC07599.JPG DSC07570.JPG DSC07618.JPG DSC07683.JPG DSC07702.JPG DSC07711.JPG DSC07714.JPG DSC07731.JPG DSC07749.JPG DSC07660.JPG DSC07763.JPG DSC07765.JPG DSC07776.JPG DSC07779.JPG DSC07800.JPG

Dzisiaj z wybiegu byli również nasi byli podopieczni Aladyn, Gufi (Przystojniak) oraz Tofinka do złudzenia przypominająca Łasucha!

Response code is 404

Sytuacja zdrowotna naszych podopiecznych bez większych zmian. Leosia oraz Uszek, a także Ostróżka i Yupka dostają cały czas rodicare instant.

U Ostróżki jest problem z niewielką ilością moczu – już kiedy przyjechała, podkład w jej transporterze był suchy. Ciekawe co wyjdzie w wynikach krwi…

Sama je wyłącznie rodi, robi niewiele bobków. Być może jutro czeka ją wenflonowanie i kroplówki.

U Yupki bez zmian. Robi bardzo małe bobki. Podjada zioła.

Niestety wyniki krwi Uszka są złe – kilkukrotnie podwyższony alat, aspat, kreatynina, moczni, GLDH. Do wszystkich przypadłości Uszka możemy dołączyć niewydolność nerek i wątroby. Wcześniej Uszek miał już problemy z wydalaniem moczu z krwią, niestety jednak mimo licznych problemów zdrowotnych i niezliczonych wizyt u weterynarzy, do tej pory nie został prawidłowo zdiagnozowany pod żadnym względem, a przecież encephalitozoonoza – w przypadku Uszka nieleczona,  bardzo niszczy nerki i wątrobę, co niejednokrotnie widzieliśmy nie tylko w wynikach krwi, ale również badaniach sekcyjnych. Pomijam kwestię infekcji górnych dróg oddechowych czy też fatalnych zębów. Aż trudno to pojąć.

Od razu po otrzymaniu wyników rozdzieliśmy Leosię i Uszka na kilka godzin, aby zobaczyć czy w klatce Uszka pojawi się mocz. Niestety nie pojawił się. Uszek został dzisiaj dodatkowo nawodniony, otrzymał furosemidum i noc spędzi niestety również bez Leosi – tylko w taki sposób możemy dokładnie określić, ile wody wypija i ile moczu produkują jego nerki. Taka obserwacja jest dla nas niezwykle ważna i nie możemy jej dokonać, kiedy Uszek jest z Leosią.

W wynikach krwi Leosi podwyższone są parametry wątrobowe, ale to nic dziwnego – kwestia nadwagi.

Zarówno u Uszka, jak i Leosi wprowadziliśmy już ornipural. Do leków Uszka dołączył również chitofos.

Poza tym odebraliśmy wyniki krwi Aloesa. Podwyższony jest u niego nieznacznie aspat i dość mocno bilirubina.

Na szczęście Aloes bardzo ładnie je rodicare. Wkrótce ważenie kontrolne.

Zobaczymy, co przyniesie nam jutrzejszy dzień.

cdn.

3 komentarze

  • Odpowiedź kasia 5 czerwca 2015 at 08:28

    A co z Hipolitem?

    • Odpowiedź Ola 5 czerwca 2015 at 08:31

      Hipolit nie żyje – proszę zerknij do wpisu z 3.06.

      • Odpowiedź Vanessa H 9 czerwca 2015 at 17:52

        🙁

        Vanessa

    Napisz komentarz

    *