Fotograficznie, Z życia Azylu

Piątek (8.05.2015 r.)

8 maja 2015

Dzisiaj od rana do późnego popołudnia podopieczni Azylu korzystali z pięknej pogody. Każdy przez kilka godzin mógł cieszyć się słońcem i poszaleć na świeżym powietrzu. Nawet Apsik, który na co dzień żyje we własnym świecie i jest bardzo wycofany, kręcił piruety w powietrzu. Tak samo Arielka czy Ciotka Adamsowa – lista jest długa. Każdy ma swój sposób na korzystanie z wybiegu. Wśród naszych uszu są smakosze trawy, entuzjaści aktywnego odpoczynku – wystarczy spojrzeć na dziurę współtworzoną przez Boskiego i Kalę albo to co zostało z domku Żurka, nie wspominając o Duszku, który w tej kategorii zasłużył na pierwsze miejsce na podium (trudno nad nim zapanować ; )), ale też entuzjaści spokojnego relaksu w promieniach słońca. Na wybiegu jest też czas na socjalizację z innymi królikami i nawiązywanie więzi z ludźmi, co jest szczególnie ważne w przypadku królików takich jak Sarabi. Możliwość obserwowania tych wszystkich zachowań i przemian daje ogromną radość i satysfakcję, którą chcemy się z Wami dzielić.

DSC00038.JPG DSC00045.JPG DSC00051.JPG DSC00062.JPG DSC00074.JPG DSC00080.JPG DSC00086.JPG DSC00090.JPG DSC00094.JPG DSC00107.JPG DSC00113.JPG DSC00120.JPG DSC00124.JPG DSC00137.JPG DSC00164.JPG DSC00176.JPG DSC00185.JPG DSC00206.JPG DSC00218.JPG DSC00244.JPG DSC00248.JPG DSC00253.JPG DSC00255.JPG DSC00262.JPG DSC00266.JPG DSC00291.JPG DSC00293.JPG DSC00296.JPG DSC00306.JPG DSC00309.JPG DSC00319.JPG DSC00321.JPG DSC00328.JPG DSC00336.JPG

Po całym dniu na wybiegu, kiedy ekipa wraca do lśniącego czystością Azylu, w klatkach szybko zapada cisza. Zmęczenie daje o sobie znać ; ) I tak po wieczornych lekach kończy się azylowy dzień. Dzisiaj spokojny, ponieważ nie wydarzyło się nic niespodziewanego.

Response code is 404

Azylowi pacjenci są stabilni. Łasuch również czuje się bardzo dobrze i po kryzysie jutro wraca do Azylu.

Kimba dochodzi do siebie. Próbuje sam podjadać, ale póki co ma z tym problem. Nie jest też zachwycony karmienie. Zrobił już jednak pierwsze bobki i jest dość aktywny. Zdążył mnie już nawet postraszyć swoją groźną postawą – oj tak, to będzie druga Fasolka, tj. będzie ustawiał wszystkich w szeregu.

Jutro mamy sobotnią wizytę u doc i kolejne plany do zrealizowania. Postaramy się zameldować wieczorem.

6 komentarzy

  • Odpowiedź Vanessa H 12 maja 2015 at 17:21

    What great pictures of all of them together!

    Vanessa

  • Odpowiedź Janka (po_sąsiedzku) 8 maja 2015 at 22:07

    Czy aby na pewno ta towarzyska, pełna życia panienka to Sarabi? 🙂
    A jak na wybiegu radzą sobie krzywogłówkie dziewczynki – Aksamitka, Petitka i Dymka?

    • Odpowiedź Ola Azyl dla Królików 8 maja 2015 at 22:27

      To bez wątpienia Sarabi : )

      Dziewczyny z e.c. w porządku.

      Petitka jest najbardziej nieśmiała, ale zarówno w Azylu, jak i na wybiegu. Dymka nie ma większych problemów – je, kica po wybiegu, kładzie się z łapkami do tyłu. Aksamitka ciągle je trawę, czasami odpoczywa – widać na jednym ze zdjęć jak śpi, poza tym tak jak w Azylu bez większych problemów się porusza.

  • Odpowiedź Joac 8 maja 2015 at 21:25

    To Mufasa takie bęcki robi na boczek? 😀 😀 😀

    • Odpowiedź Ola Azyl dla Królików 8 maja 2015 at 21:28

      Tak! 😛 Mufasa tylko zmienia miejsca, rzuca się na plecy, na lewy bok, na prawy, wyciąga głowę do przodu etc. 😉

      • Odpowiedź Joac 8 maja 2015 at 22:52

        Niesamowity jest 🙂 Tak szybko załapał luz! Nie mogę się przestać dziwić, jak ten króliś odżył <3

    Napisz komentarz

    *