Kolejny, piękny, majowy dzień podopieczni Azylu spędzili na wybiegu. Oby tak wyglądały najbliższe miesiące.
Ładna pogoda gwarantuje nielimitowaną radość.
Wystarczy spojrzeć chociażby na Sarabi, która uzależniła się od obecności człowieka i z ogromnym apetytem (na życie) pochłonęła kawałek arbuza.
Na ten tydzień zaplanowaliśmy badania kontrolne krwi u Fircyka oraz Shenzi, a także Dzierlatki i Yupki. Poza tym nadrobimy zaległości RTG.
W następnym tygodniu zabieg nie ominie na pewno Ciotki Adamsowej oraz Mgiełki. Martwi nas też Gapik, który wciąż ma tak złe wyniki wątrobowe i chociaż jest wulkanem energii, co widać na zdjęciach, jest królikiem bardzo drobnym, pozbawionym wręcz tkanki tłuszczowej, z czym staramy się walczyć. Poza tym nasi pacjenci są dość stabilni. Wymagając ciągłej uwagi – np. serce Boskiego nie zawsze za nim nadąża…, ale dajemy radę. Czuwamy ; )
Oby ten tydzień był spokojny.
cdn.
1 Komentarz
They are all each one of them beautiful, no matter what the circumstances are. How is Dymka doing? Better??
Vanessa