Yupka zaprzyjaźniła się z Gburkiem, a Gburek jest skłonny do zaprzyjaźnienia się z każdym królikiem z Azylu. Jest niesamowity.
Gburek już wkrótce trafi do domu tymczasowego, który ma szansę zmienić się w dom stały.
Sarabi jest najszczęśliwsza, gdy jest w centrum uwagi i nie brakuje rąk do głaskania. Dzisiaj udało jej się nawet posiedzieć obok Fasolki, która tylko okazjonalnie toleruje króliki inne niż Boski oraz Mufasa. Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale Fasolka z każdym dniem jest coraz bardziej rozbestwiona…
Charakterek wyostrza się również Mufasie, który przeżywa drugą młodość i roznosi go energia. Kiedy dzisiaj na wybiegu trafił do kojca, zachowywał się jak więzień. Cóż z tego, że nie widzi, skoro poza tym jego zmysły są na najwyższym poziomie!
Mgiełka uczy się od Fasolki jak zarządzać Azylem, tj. innymi królikami. Dzisiaj próbowała ustawić w szeregu Ciotkę Adamsową, która jest od niej tylko ponad 4 razy większa, ale to taki szczegół. Dziewczyny w przyszłym tygodniu połączy jednak wspólna niedola – zabiegi. Oko Mgiełki, tak jak i Ciotki nie wygląda najlepiej.
Łasuch, tak jak Boski biega, męczy się, odpoczywa i tak od początku. W przyszłym tygodniu czeka go również kontrola u doc. Łasuch w tej chwili znajduje się w grupie królików leczonych ornipuralem. Jest stabilny – przede wszystkim zaś przybrał na wadze.
Fircyk jest szybki jak błyskawica i niezwykle czujny. Fircyk robi postępy i cały czas przełamuje strach przed ludźmi – światem? Na wybiegu nie trzyma się na uboczu, wręcz przeciwnie jest bardzo ciekawskim stworzeniem, ale trzeba być przy nim bardzo spokojnym i pamiętać o tym, że przy Fircyku nie wykonuje się jakichkolwiek gwałtownych ruchów.
Duszek…Duszka roznosi energia. W Azylu, na wybiegu. Jego wolierę musimy poddać renowacji, ponieważ Duszek zrobił tam swoje porządki. Duszek nie może w tej chwili biegać z innymi królikami, ponieważ znowu pojawiła się u niego ropa w j. nosowej, poza tym u Duszka szaleją hormony i jest raczej skoncentrowany na sobie, a my mu na wszystko pozwalamy. Słowo rozbestwienie jest aktualne również w przypadku Duszka…
W poniedziałek zabieramy Duszka do doc. Mamy komplet nowych zdjęć RTG. Boję się, że jednak mamy do czynienia również z jakimś ropniem okołozębowym.
Kimba czuje się dobrze – ma bardzo ładny apetyt, robi bobki, ale niestety jego też najprawdopodobniej nie ominie dodatkowy zabieg, związany z występującą u Kimby anomalią kanału pachwinowego. O tym jednak będziemy pisać już w poniedziałek. Oby to był spokojny weekend…
Wczoraj wieczorem niedaleko gabinetu doc, w pustostanie na ul. Filtrowej w Toruniu został znaleziony królik – samiczka do złudzenia przypominająca naszego Fredzia, najprawdopodobniej z bardzo zaawansowaną pasterelozą, towarzyszącą temu silną dusznością, ranami na ciele od pogryzień, larwami much w okolicy odbytu…Uszata pozostanie pod opieką swoich wybawców – trzymamy za Was bardzo mocno kciuki i w razie potrzeby służymy wszelką pomocą. W całej tej historii niezwykle budująca jest reakcja ludzi, a z drugiej strony…wystarczyło zostawić ją w poczekalni gabinetu wet., włożyć do kartonu i wyjść (nie wspominam już nawet o wyżej formie „zaangażowania”), a nie wyrzucić jak śmiecia.
* * *
Martyna, dzięki Tobie żaden królik w Azylu nie jest anonimowy nawet dla osób z zewnątrz : *
cdn.
2 komentarze
How is the rabbit that was found in Torun doing? Any better???
Vanessa
http://lh3.googleusercontent.com/-DUst98yJ-sc/VWdDcthK6mI/AAAAAAABbu0/rwCK3GlVeUE/s0/DSC05199.JPG —> http://weknowmemes.com/wp-content/uploads/2012/04/oh-glorious-zebra-butt.jpg