Fotograficznie, Z życia Azylu

Poniedziałek (20.04.2015 r.)

21 kwietnia 2015

Dzisiaj pod opiekę Azylu trafili nowi podopieczni – z informacji, które nam przekazano wynika, że zostały znalezione gdzieś w Bydgoszczy.

Zalotka jest młodą, hodowlaną samic. W przeszłości doszło u niej na pewno do bardzo poważnego urazu rogówki w prawym oku – teraz mamy do czynienia z drzewkowatym zapaleniem rogówki. Widzenie w tym oku jest ograniczona, ale nie jest najgorzej. Rozważymy z doc zastosowanie leku optimune. Poza tym u Zalotki tylko w części jelit są prawidłowe bobki, a w części biegunkowy kał. Dodatkowo w kale zrobimy podczas wizyty pojawiły się pasożyty – Pasaralus.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-VNhktYhlREs/VTV66yiPIJI/AAAAAAABUi4/CW7SkPnyncU/s144-c-o/IMG_9102.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948817405911186″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9102.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-0g3oqu-86rQ/VTV68-eqxZI/AAAAAAABUjI/9Oa8n78nO_Y/s144-c-o/IMG_9109.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948854971909522″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9109.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-HXVM_PSj08o/VTV6-IARBJI/AAAAAAABUjQ/l56Ky4QFz6o/s144-c-o/IMG_9117.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948874708616338″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9117.JPG” ]

Zalotka jest niestety w ciąży.

Żurek  jest samce z dużą ilością tłuszczu w otrzewnej, czego nie widać na pierwszy rzut oka. Żurek ma prawidłowy zgryz. W jelitach doc wyczuł niewiele bobków. Dzisiaj przed przyjazdem do Azylu nic nie jadł. Podaliśmy mu metoclopramid. Powinien ruszyć, ale zobaczymy co przyniosą najbliższe dni. Na pewno czeka go badanie krwi.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-IISJs6xbOLk/VTV63AY7FVI/AAAAAAABUiY/fW9IWZXj33A/s144-c-o/IMG_9089.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948752405468498″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9089.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-a6LZ5c43Gz0/VTV66L2lrAI/AAAAAAABUiw/NqCjzeYL-hc/s144-c-o/IMG_9097.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948807022291970″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9097.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-vOTIRDrM72I/VTV65Ar6vuI/AAAAAAABUio/xwFQnYRxxI4/s144-c-o/IMG_9093.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948786844876514″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9093.JPG” ]

U Buni dzisiaj znowu nie było bobków, chociaż ładnie zjadła zioła. W związku z tym zabraliśmy ją do doc. W gabinecie miło nas zaskoczyła. Jelita ruszyły i pojawiło się dużo ładnych bobków. Rano w klatce powinniśmy znaleźć ich jeszcze więcej.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-kMG7SG9vxow/VTV7CV2eEHI/AAAAAAABUj4/-30Ah_eH79U/s144-c-o/IMG_9143.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948947145101426″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9143.JPG” ]

Ciotka Adamsowa została dzisiaj zaszczepiona. Ostatnie kilka miesięcy przyniosło efekty. W j. ustnej brak ropy. Oko wygląda znacznie lepiej – pojawia się lekki wysięk, ale kanalik jest w znacznie większym stopniu drożny. Tym razem nie było przeciwwskazań, aby ją zaszczepić.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-q503Xk4x8Qw/VTV7DEnYHjI/AAAAAAABUkA/QcjrBTvz8F8/s144-c-o/IMG_9148.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948959698263602″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9148.JPG” ]

Fasolka po turnusie poszczepiennym wróciła do Azylu. Czuje się bardzo dobrze. Po wielu zawirowaniach Fasolka od pewnego czasu jest stabilna. Utrzymuje ładną wagę, pije mniej wody. Oddechowo bez zmian – słyszalne są delikatne szmery po lewej stronie. Kontynuujemy dotychczasowe leczenie.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-afEshkYgy7c/VTV7BeELVhI/AAAAAAABUjw/CrY4M8DxEWM/s144-c-o/IMG_9137.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948932170208786″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9137.JPG” ]

Fasolka jest dowodem na to, że konsekwentne leczenie, regularne badania i kontrole, codzienna obserwacja mogą przynieść pozytywne rewelacyjne efekty. W Azylu, do którego trafia tak wiele chorych królików, w tym przewlekle chorych, jest to kluczowe. Tutaj nie ma miejsce na zaniedbania, dlatego tyle piszemy o prawidłowym, rozsądnym żywieniu, o zwracaniu uwagi na szczegóły określające zachowanie konkretnego królika. Pewne rzeczy są od nas niezależne, pewnych nie jesteśmy w stanie zmienimy. Musimy liczyć się też z tym, że czasami się nie udaje. Każdego dnia robimy jednak wszystko, żeby zapewnić naszym podopiecznym najlepszą opiekę na wielu płaszczyznach i przede wszystkim niczego nie bagatelizować. To jest dla nas najważniejsze i dlatego tak bardzo cieszymy się z tych zmian, które następują powoli, stopniowo, jak chociażby przy niewydolności nerek czy wątroby. Takie małe cuda, które określamy często jako stabilizację, są dla nas najlepszą nagrodą.

Łasuch, tak jak Fasolka i Mufasa wrócił z poszczepiennego turnusu. W najbliższych dniach będziemy obserwować, czy po zmianie miejsca nadal będzie miał tak duże pragnienie, ale wykonamy też kontrolne badanie krwi. Stan Łasucha z jednej strony można określić jako stabilny – ma ładny apetyt, a z tym długo walczyliśmy i robi bobki, z drugiej oddechowo wciąż nas bardzo niepokoi. Jego serce bije w bardzo szybkim tempie, a oddech bywa bardzo niepokojący i dlatego furosemidum musi być blisko. Poza tym dzisiaj Łasuch miał 40 st. temperatury. W jego przypadku skoki temperatury zdarzały się już niejednokrotnie. Jutro rano w Azylu zobaczymy, czy wszystko wróci do normy.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-G73lhHmtzpg/VTV7AywY6WI/AAAAAAABUjo/vieVjh2tJF0/s144-c-o/IMG_9131.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948920544487778″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9131.JPG” ]

Mimi została dzisiaj wysterylizowana. Wszystko odbyło się bez niespodzianek. Może teraz Mimi się wyciszy.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-1xE2z9vutJY/VTV62ORxNKI/AAAAAAABUiQ/RDcJ7czNGeI/s144-c-o/IMG_9081.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948738953688226″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9081.JPG” ]

Pixel jest stabilny. Jego jelito ślepe jest bardzo duże i w jelitach jest trochę gazów, ale razem z Pixelem mamy za sobą różne podbramkowe sytuacje. Pixel ma za to bardzo ładny apetyt i jego zęby, które wymagały pilnej korekty, lepiej się ścierają. W oku nadal aktywny jest stan zapalny (encephalitozoonoza), na co wskazują dodatkowe zmiany w postaci ropostków oraz krwistek. Jeszcze przez kilka dni Pixel będzie otrzymywał enrocin dwa razy dziennie, potem zobaczymy jak będzie funkcjonował bez. Kończymy też powoli terapię ornipuralem. W przyszłym tygodniu Pixela czeka badanie kontrolne krwi.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-wR_KAXBYsBs/VTV7EMI7VRI/AAAAAAABUkI/swt1ebqGeGs/s144-c-o/IMG_9153.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139948978897900818″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9153.JPG” ]

U Sarabi dzisiaj popołudniu obok prawidłowych pojawiły się bardzo miękkie, wręcz biegunkowe bobki, ale po podaniu biolapisu i espumisanu wszystko wrócił do normy. Wieczorem doc nie miał wobec Sarabi zastrzeżeń. Z małym wyjątkiem – niecałe 3 tygodnie po korekcie zębów, w j. ustnej nie jest najlepiej. Sarabi ma bardzo duże zęby, ale dodatkowo rosną one krzywo. Za pewien czas czeka ją pewnie korekta. W tym tygodniu zabieramy Sarabi na RTG – niestety złośliwość rzeczy martwych (niezależna od nas)  dzisiaj znowu popsuła nam plany, ale do czwartku nadrobimy zaległości z RTG.

[pe2-image src=”http://lh3.googleusercontent.com/-RZ7KizryI_o/VTV7FduBbII/AAAAAAABUkQ/9AaOu2thM1M/s144-c-o/IMG_9167.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150420#6139949000796761218″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_9167.JPG” ]

Na dzisiaj mamy zaplanowane kolejne zadania do zrealizowania, w tym badania krwi.

Cdn.

1 Komentarz

  • Odpowiedź Vanessa H 23 kwietnia 2015 at 20:37

    How is Łasuch doing now? Much better? Every time I see Łasuch he reminds me of my dear Lady that is gone now 🙁

    Take care of Łasuch and the other ones that need help!! Keep up the good work. Not been writing lately because of Bronchitis I have
    had for two weeks now.

    Will be sending some supplies for the bunnies soon!

    Hang in there!
    Vanessa

  • Skomentuj Vanessa H Anuluj

    *