Fotograficznie, Z życia Azylu

Poniedziałek (13.04.2015 r.)

13 kwietnia 2015

Wszystko wskazuje na to, że Apsik ma pasterelozę. Niestety problem stanowi nie tylko gęsty, ropny katar, ale również zmiany oskrzelowe. Apsik musi mieć oczyszczany nos – czasami widać jak lekko uchyla pyszczek podczas oddychania. Już dzisiaj weszliśmy z marbocylem, który sprawdza się przy leczeniu pasterelozy, ale wcześniej doc pobrał od Apsika wymaz. Wyniki powinniśmy uzyskać za kilka dni.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-fQ5WtC2d6Nk/VSw2nHp0ufI/AAAAAAABThY/6nYJrytNkCE/s144-c-o/IMG_8731.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340437896411634″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8731.JPG” ]

Apsik ma bardzo słaby wzrok – w prawym oku minimalny, w lewym trochę lepszy. Niestety najprawdopodobniej jest to efekt encephalitozoonozy. U Apsika toczy się obustronny stan zapalny rogówki – mamy do czynienia z tzw. drzewkowatym zapaleniem rogówki. W związku z tym konieczne jest wprowadzenie leczenia przeciwko encephalitozoonozie, ale na początek wprowadzimy tylko panacur, bez bactrimu/sul-tridinu, ponieważ w tej chwili pastereloza jest dla Apsika zdecydowanie większym zagrożeniem.

Dodatkowo u Apsika będziemy przeprowadzać inhalacje.

Piękna Arielka jest zdrową, młodą samicą. Za 1-1,5 miesiąca czeka ją sterylizacja, a wcześniej na pewno strzyżenie.

[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-MUYPRljlSUI/VSw2tZWSlQI/AAAAAAABTiQ/PzHp61VCG5g/s144-c-o/IMG_8756.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340545725535490″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8756.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-kkK5m4_cmJU/VSw2uM4hA0I/AAAAAAABTiY/BOYmGxnSWn4/s144-c-o/IMG_8758.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340559559295810″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8758.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-SiQyNkNGRgY/VSw2u175ijI/AAAAAAABTik/jbAzh1mFiHc/s144-c-o/IMG_8760.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340570579339826″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8760.JPG” ]

Bunia została dzisiaj wysterylizowana. Wkrótce będzie gotowa do wyjazdu do nowego domu.

[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-pDscEYxN5VI/VSw20u_5AZI/AAAAAAABTjY/ExPj7G2h7g8/s144-c-o/IMG_8770.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340671796248978″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8770.JPG” ]

Duszek dzisiaj znowu miał silniejszy kaszel. Na szczęście u doc okazało się, że osłuchowo jego stan nie pogorszył się. Delikatne szmery standardowo występują po lewej stronie klatki piersiowej. Dodatkowo jak zawsze bardzo tkliwa jest tchawica. Miejmy nadzieję, że tak jak dotychczas po gorszym dniu nadejdzie lepszy. Niestety tak już zawsze będzie z Duszkiem. Z dobrych wiadomości Duszek waży 3,25 kg, co oznacza, że udało mu się trochę przybrać na wadze i w tej chwili jego waga nie budzi zastrzeże – u królików z ropniami częstym problemem jest utrata wagi.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-KXs8joUfnO4/VSw2qQZnkHI/AAAAAAABTh4/eC6WzElkJ5g/s144-c-o/IMG_8743.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340491783966834″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8743.JPG” ]

Obserwujemy i kontynuujemy leczenie. Dodatkowo wchodzimy z nową serią lydium i flegaminą podawaną dwa razy dziennie w celu rozrzedzenia wydzieliny w drogach oddechowych.

U Fredzia brak ropy w j. ustnej. Kontynuujemy podawanie leków, w tym gaspridu na pobudzenie pracy jelit.

[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-KX1C2DLHrH4/VSw2n9VOX3I/AAAAAAABThk/a86xHxDM73k/s144-c-o/IMG_8733.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340452305526642″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8733.JPG” ]

Dzisiaj do doc zabraliśmy również Mimi, która robi stosunkowo mało, chociaż dość dużych bobków, a przy tym zachowuje się bez zarzutu. Okazało się, że wszystko jest w porządku – w jelitach są bobki, natomiast pewne niepokojące zmiany mogą być po prostu wynikiem zaburzeń gospodarki hormonalnej. U Mimi szybka sterylizacja będzie koniecznością. Póki co postymulujemy delikatnie jelita metoclopramidem.

[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-13ADDr6hCL8/VSw2v0voCLI/AAAAAAABTio/PtIBC9g1SMw/s144-c-o/IMG_8761.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340587439294642″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8761.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-s8MlMWbmuLM/VSw2wdu6tnI/AAAAAAABTiw/t4_WryHUWDQ/s144-c-o/IMG_8762.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340598442178162″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8762.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-xlePaDU1a7Q/VSw2xDGM3kI/AAAAAAABTi4/XjUh3wKnYrM/s144-c-o/IMG_8763.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340608471948866″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8763.JPG” ]

Pixel po piątkowym kryzysie jest stabilny – tak jak w czwartek. W jelitach brak gazów czy płynów, chociaż jelito ślepe jest cały czas potężne. Spróbujemy odstawić metronidazol i wprowadzić enrocin, czyli antybiotyk bardzo bezpieczny dla królików, który można stosować długofalowo. Dodatkowo Pixel musi otrzymywać gasprid 3 razy dziennie. Jego waga to aktualnie 1,95 kg/ schudł 5 dag.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-mLwoRpHb-UY/VSw2sW1_2wI/AAAAAAABTiI/E_NP09JVjWo/s144-c-o/IMG_8752.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340527873350402″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8752.JPG” ]

Za tydzień u Pixela wykonamy badanie kontrolne krwi. Zobaczymy jak zareagował na ornipural i czy wyniki wątrobowe się poprawiły.

[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-DZC2BCGXZtI/VSw2rYquodI/AAAAAAABTiA/WHXsG3drHc8/s144-c-o/IMG_8744.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340511183086034″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8744.JPG” ]

Pracusia za tydzień czeka zabieg korekty/usunięcia 2-3 zębów, które mogły być źródłem ropy oraz kastracji. Do tego czasu kontynuujemy antybiotyk, który u Pracusia sprawdził się bardzo dobrze.

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-qerJr3B2FuE/VSw21kwA-FI/AAAAAAABTjg/wC8UBumUEJ0/s144-c-o/IMG_8772.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340686225176658″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8772.JPG” ]

Sarabi czuje się dobrze. Jej największym problemem jest wciąż apetyt – niestety gardzi sianem, zioła, a nawet rodicare basic, a przy okazji cały czas dość niska waga – 1,35 kg. Sarabi wygląda jednak dużo lepiej, uwielbia suszone warzywa, jej nerki pracują prawidłowo, a jej zachowanie zmienia się każdego dnia. U doc z ciekawością wyglądała z transportera, bez problemu pozwoliła się z niego wyjąć. W domu również już nie piszczy/nie płacze. Myślę, że teraz już nic jej nie boli. Ani fizycznie, ani psychicznie. Na taki moment czekaliśmy…

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-swT0Dw3Ysek/VSw22USnItI/AAAAAAABTjo/vH3Or8cICZg/s144-c-o/IMG_8774.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20150413#6137340698986750674″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_8774.JPG” ]

Jeśli nic się nie zmieni, w przyszłym tygodniu zaszczepimy Sarabi. Może spodoba się jej na wybiegu i to będzie kolejny pozytywny punkt w jej życiu.

Kolejne badanie krwi za 2 tygodnie. W tym tygodniu Sarabi czeka rtg głowy – zobaczymy czy wytrzeszczone oczy Sarabi to tylko jej urok.

cdn. jutro – na jutro zaplanowaliśmy kolejne zabiegi i badania krwi.

3 komentarze

  • Odpowiedź Olqa 14 kwietnia 2015 at 10:06

    Czy Sarabi mozna objac wirtualna opieka? Jak to zrobic? Ola

  • Odpowiedź magda 14 kwietnia 2015 at 06:12

    Jejku jak można tak skrzywdzić małe bezbronne zwierzątko już na początku jego życia. Aplikacja trzymaj się

  • Napisz komentarz

    *