Pocieszka wciąż bardzo nas martwi. Nie chce samodzielnie jeść, ma wciąż podwyższoną temp. Jej stan jest wciąż bardzo niestabilny.
Oko Przylepki dzisiaj wyglądało znacznie lepiej niż wczoraj, ale w poniedziałek zabiorę ją na kontrolę. Pocieszające jest to, że ma lepszy apetyt, a dzisiaj zrobiła większe bobki.
Postępy widać również u syna Przylepki – Cynamona, który w nocy wypił wodę z miski, a wieczorem z apetytem zjadł koperek i natkę pietruszki – o działaniu moczopędnym.
Nasi mali Muszkieterowie są bardzo aktywni. Ich oczy dzisiaj wyglądały lepiej niż wczoraj. Maluchy albo biegają albo śpią.
Jutro muszę przyjrzeć się jeszcze dokładnie Aramisowi i jednej z jego tylnych łap.
Poza tym w Azylu bez zmian.
I jeszcze trochę wspomnień z 6.01. w obiektywie naszej Weroniki
cdn. jutro
2 komentarze
I am worried for Pocieszka. She is a cutie.
How is she doing now? Better I hope.
Vanessa
Duszek jak ja Ciebie kocham <3 <3 <3