Ostatnia w tym roku tradycyjna relacja z frontu.
Boski kontrolę u doc zaliczył bez najmniejszych problemów. Trudno uwierzyć, że 1,5 tyg. temu byliśmy pełno obaw o jego życie. W przyszłym tygodniu wykonamy u niego powtórne badanie krwi i rtg klatki piersiowej.
[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-uWU8g5BRgrU/VKMYsSqf4hI/AAAAAAABJks/L2yCVJaWEO4/s144-c-o/IMG_4170.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141230#6098745469593182738″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4170.JPG” ]
Cynamon, nawiązując do dzisiejszego wpisu Zmiany, to katastrofa. Cynamon wciąż nie je sam. Robi mikroskopijne bobki, nie chce pić wody, a jego nerki produkują niewielką ilość moczu. U Cynamona podczas badania palpacyjnego wciąż wyczuwalna jest duża zmiana, która strukturą przypomina guza, przy czym po laparotomii wiemy już, że jest to tłuszczak. Ten sam tłuszczak – w wyniku laparotomii pomniejszony, ostatnio naciskał na jelita i był związany z nerką. Być może teraz naciska również na żołądek. Tego rodzaju tłuszczaki mogą się rozrastać, a wszystko wskazuje na to, że Cynamon jest pod tym kątem genetycznym nieszczęściem. Musimy go karmić i poić. Poza tym zachowuje się nie najgorzej i to jest jedyna pocieszająca rzecz. Biorąc pod uwagę problemy Cynamona (podobno jest rocznym królikiem), wiemy, że nie rokuje najlepiej. Jest pięknym, młodym królikiem i dowodem na to, jak pozory mylą.
[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-lIfpvkM0PmU/VKMYpZbtSGI/AAAAAAABJkc/srLaTsvurHc/s144-c-o/IMG_4159.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141230#6098745419870586978″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4159.JPG” ]
Stan Dymki nie uległ zmianie. Rutynowa kontrola wypadła pomyślnie, a w przyszłym tyg. zabieramy Dymkę na kontrolne badanie krwi – przewlekła encephalitozoonoza doprowadziła u Dymki do niewydolności nerek i wątroby (dla przy. Dymka trafiła do nas w sierpniu 2013 r., a ten skręt utrzymywał się podobno znacznie wcześniej).
[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-4MvvozWcr24/VKMYqlvI3CI/AAAAAAABJkk/AwBoFoe09oY/s144-c-o/IMG_4161.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141230#6098745440353180706″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4161.JPG” ]
Wyniki wymazu Pacynki (jednak wykazały obecność pasterelozy (pasteurella multocida). Początkowo wszystko wskazywało na obecność bakterii beztlenowych, ale API test rozwiał wątpliwości. Zgodnie z antybiogramem jedyny antybiotyk, który możemy w tym przypadku zastosować to oxywet. Zobaczymy jak Pacynka zareaguje na ten lek. Póki co utrzymują się u niej nadal zmiany oskrzelowe.
[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-kKs0WdGgexA/VKMYxMH-YLI/AAAAAAABJk8/tyxPXtJ50Bs/s144-c-o/IMG_4176.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141230#6098745553737113778″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4176.JPG” ]
Pierrot (tak oto otrzymał na imię Bohaterski) czuje się dobrze. Usztywniona łapa nie jest obrzękła, Pierrot je rodi, bobkuje – bez szału, ale jednak i przynajmniej teraz nie przysparza nam dodatkowych zmartwień. Dzielny z niego pacjent.
[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-1gaQPB0C2YA/VKMYt65RCJI/AAAAAAABJk0/NNsagxrtxf0/s144-c-o/IMG_4174.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141230#6098745497572411538″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_4174.JPG” ]
Stan Przylepki bez większych zmian, chociaż zaczęła podjadać zioła. Poza tym jest karmiona, robi małe bobki, produkuje mocz. Pod skórą – w miejscu szycia zrobił jej się krwiak/wyraźne zgrubienie – wyglądało to niezbyt ciekawie, ale wszystko powinno być ok.
cdn. już w 2015!
2 komentarze
Króliczkom i Wam wszystkim w Nowym Roku jak najwięcej zdrowia życzę 🙂
And I do also!!
Vanessa