Niezapominajka dzielnie zniosła wczorajszy zabieg ekstrakcji gałki ocznej. Póki co zdecydowaliśmy się na usunięcie jednego oka. Zobaczymy jak sytuacja będzie się rozwijać. Pocieszające jest to, że mimo gromadzącej się w oczodole ropy, po lewej stronie nie było jeszcze ropnia zagałkowego.
Wczoraj
Martwi nas to, że Niezapominajka ma katar – w nocy jednorazowo pojawił się lekki ropny wysięk tym razem po prawej stronie j. nosowej, przed chwilą Niezapominajka zaliczyła napad kichania. Mam nadzieję, że antybiotyki przygaszą ten stan, chociaż musimy pamiętać o tym, że w wynikach krwi Niezapominajki bardzo wysoki był poziom krwinek białych – monocytów, które świadczą w szczególności o występujących procesach ropnych.
Dzisiaj
Obok leków na encephalitozoonozę, Niezapominajka musi otrzymywać zestaw leków regenerujących wątrobę, ponieważ wszystkie wskaźniki wątrobowe ma znacznie podwyższone. Biorąc pod uwagę wiek Niezapominajki, niewydolność wątroby jest u niwj najprawdopodobniej wynikiem encephalitozoonozy – tak jak w przypadku Batacika. Encephalitozoonoza doprowadza bowiem nie tylko do zniszczenia nerek, ale również wątroby.
Wczoraj zabieg laparotomii diagnostycznej został przeprowadzony u Cynamonka.
Jego wyniki krwi wskazują lekko podwyższone wskaźniki wątrobowe i kreatyninę, ale w porównaniu z Niezapominajką czy chociażby z Irokezem, nie odbiegają aż tak daleko od normy. Niestety Cynamon od ponad tygodnia nie je i nie robi bobków – w jego klatce u byłej właścicielki też nie było bobków…, a przyczyna tego stanu jest trudna do określenia. Cynamon ma też problem z produkcją moczu.
Na wykonanym wczoraj usg w okolicy lewej nerki Cynamona widoczny był dziwny, twór, przypominający swoją strukturą chłoniaka, który okazał się bardzo dużym (kilkucentymetrowym), umiejscowionym w dziwny miejscu tłuszczakiem – być może w wyniku jakiegoś urazu mechanicznego doszło do takiego umiejscowienia tego tłuszczaka, że przykrywał on lewą nerkę i naciskał na jelita. Pierwszy raz w życiu widziałam coś takiego – do tego stopnia, że już po wygoleniu Cynamonowi brzucha po lewej stronie widoczne było duże, nienaturalne zgrubienie.
Cynamon niestety wciąż nie chce jeść, nie robi bobków i nie wydala moczu. Przed nami kolejna długa walka.
Sytuacja Irokeza, który przyjechał razem z Cynamomen i Przylepką również jest bardzo niepokojąca. Dzisiaj po tygodniu pojawiły się pierwsze bobki!, Irokezowi dopisuje też niestety diabelski humor, o czym może się przekonać każdy, kto ma z nim kontakt…Rzecz jednak w tym, że Irokez ma fatalne wyniki wątrobowe i zbliżające się do granicy wyniki nerkowe. W związku z tym wprowadzamy heparegen/essentiale forte i enrocin, który bardzo dobrze wpływa na nerki. Za kilka tygodni Irokeza na pewno czeka powtórne badanie krwi.
Wyniki krwi Przylepki są dość dobre. Ma obniżone albuminy i podwyższoną bilirubinę całkowitą (wskaźniki nerkowe), ale trzeba brać pod uwagę to, że jest w ciąży – w tym przypadku mamy chociażby do czynienia z większym rozpadem krwinek czerwonych, dlatego jej badania krwi powtórzymy już za kilka tygodni. Niestety Przylepka również od początku ma poważne problemy jelitowe. Nie je samodzielnie, robi mikroskopijne bobki – kilka dziennie.
Nie wiem co się działo z Cynamonem, Irokezem i Przylepką zanim do nas trafiły, ale to wyjątkowo trudne przypadki.
U Jeżyka nie ma ropy i nic nie wskazuje bezpośrednio na nawrót ropnia. Kanalik łzowy w lewym oku, które łzawiło i jest lekko opuchnięte, również jest drożny – brak jakiekolwiek ropnej czy śluzowej wydzieliny. Być może Jeżyk, który jest z natury paranoikiem i czasami z impetem ląduje w tunelu albo w swoim domku, po prostu się uderzył, przy czym rogówka też nie jest uszkodzona. Przez kilka dni będziemy podawać mu do oka antybiotyk, a jeśli nie nastąpi poprawa, wykonamy powtórne zdjęcie rtg.
Wczoraj u doc byli również nasi nowi podopieczni.
Pan bezimienny, który jest zdrowym samcem. Po kastracji idealny kandydat do adopcji.
Pani bezmienna oddana przez właściciela. Samiczka w bardzo silnej rui, u której tony serca nie są czyste – nie mamy jeszcze szmerów typowych dla niedomkniętych zastawek, ale trzeba będzie uważnie monitorować stan serca tej dziewczyny. Jej serce jest na granicy normy.
Przystojniak ma złe wyniki wątrobowe. W tej chwili otrzymuje metoclopramid na pobudzenie pracy jelit i dość ładnie je, dlatego wstrzymujemy się z zabiegiem korekty zębów. Najpierw musimy go trochę dożywić, potem powtórzymy badanie krwi i wykonamy zabieg korekty zębów.
Do zestawu leków Przystojniaka obowiązkowo wchodzę heparegen i essentiale forte.
Na koniec chciałybyśmy serdecznie podziękować za piękne świąteczne prezenty (i kartki!), które dzisiaj dotarły do Azylu. Na zdjęciu nie uchwyciłam jednej z paczek, ale nadrobię to a najbliższym czasie.
Dziękujemy, że jesteście z nami.
8 komentarzy
[…] Więcej: http://www.azyl.vot.pl/2014/12/piatek-12-12-2014-r/ […]
Dziwne choroby mają króliczki…
Może tak jak u ludzi…
Chemiczne jedzenie i i choroby dziwne…
Może panienka Śnieżka, a pan Zefirek, Bieguś – bo po parkingu biegał
W swoich byłych domach miewają różne imiona, a my czasami je zmieniamy, tak aby u nas się nie kopiowały ; ) Zwłaszcza, kiedy królik ewidentnie nie jest ze swoim imieniem związany.
Z tego co mi wiadomo pani bezimienna to Tila
Tila, ładnie brzmi
No, baaardzo ładnie. 😛
Heh, bo Wy tam macie zawsze najlepsze imiona 😛