Fotograficznie, Z życia Azylu

Środa (19.11.2014 r.)

19 listopada 2014

Jeżyk przygotował się już do zimy. Zmienił futro, dzięki czemu żaden mróz nie jest już mu groźny. Najnowszy image Jeżyka doskonale oddaje jego burzliwą osobowość.

Jeżyk zamyślony

DSC00933.JPG

wciąż czeka na swojego człowieka

DSC00935.JPG

Jeżyk jest w bardzo dobrej kondycji. Od wrześniowego zabiegu usunięcia siekaczy i dodatkowych trzonowców, ropa się nie pojawiła. Jeżyk bez problemu je suszone zioła, a nawet siano. Do tego w jego diecie znajduje się rodi. Wkrótce zrobimy Jeżykowi kontrolne zdjęcie rtg.

Jeżyk z uwagi na swoją przeszłość – walkę z ropniem, szuka nowego domu w Toruniu lub w okolicy, tak, aby był pod stałą kontrolą doc, oby tylko profilaktyczną.

IMG_2654.JPG IMG_2656.JPG IMG_2665.JPG IMG_2673.JPG

Jeżyk w sierpniu 2014

DSC08302.JPG DSC07685.JPG DSC07687.JPG

Sytuacja w Azylu bez większych zmian. Molly oddechowo gorzej, ma też problem z jedzeniem – przez obrzęk nosa zaburzony jest oddech, ale ładnie je rodi ze strzykawki. Łatka i Julek czują się lepiej…, w co jeszcze dwa dni temu trudno było uwierzyć. Być może interferon zaczyna teraz działać…Jutro podajemy dożylnie 3 dawką. I czekamy.

Doktor Krawczyk jest w kontakcie z PIW w Puławach. Nie wiemy czy z tkanek pobranych od Dali uda się zrobić jakiekolwiek testy – po rozmowach z Puławami wiemy z całą pewnością, że ustalenie z jakim wirusem mamy do czynienia może być bardzo trudne – inaczej sytuacja wygląda, kiedy mamy klasyczną myxomatozę, tego typu badania kiedyś wykonywaliśmy, a co najgorsze, nie ma to wpływu na nasze możliwości leczenia przeciwwirusowego. Jedno jest pewne, leczenie, które zostało wdrożone, jest jedynym dostępnym leczeniem przeciwko wirusom – w tej kwestii po prostu już nie możemy zrobić nic więcej. Nie ma silniejszego leku niż interferon, nie mówiąc o innych dodatkowych lekach, które otrzymują zarażone króliki.

Dzisiaj przypadkowo otrzymałam też informację, dotyczącą licznych śmierci królików w 2 hodowlach poza Toruniem, jutro postaramy się ustalić, co dokładnie się tam dzieje i czy może to mieć jakikolwiek związek z naszą sytuacją.

Na sobotę zaplanowałyśmy dezynfekcję całego Azylu, bo klatki i  podłoga to nie wszystko. Zostają ściany, miski, kosze etc. – wszystko co można zdezynfekować, w tym z użyciem lampy zewnętrznej UV, której nie można używać w obecności zwierząt, tj. już nie tylko lampy przepływowej.

Na czas dezynfekcji przynajmniej część królików z Azylu zostanie przeniesiona do domów tymczasowych – od wczoraj 9 naszych podopiecznych wyjechało z Azylu, w tym dzisiaj 6 razem z Magdą.

Duszek

DSC00950.JPG DSC00953.JPG DSC00956.JPG DSC00957.JPG DSC00960.JPG

 Moherek

DSC00965.JPG DSC00967.JPG DSC00970.JPG DSC00971.JPG DSC00973.JPG

Elza

DSC00943.JPG DSC00944.JPG DSC00946.JPG

Dzisiaj Boski miał badania krwi. Jutro poznamy wyniki.

Duszek od czasu do czasu ma kaszel, ale mimo moich obaw, nie traci wagę.

cdn. jutro wieczorem.

Brak komentarzy

Napisz komentarz

*