Fotograficznie, Z życia Azylu

O Bajecznej, o Duszku

11 listopada 2014

Jest już bardzo późno, dlatego dzisiaj wieczorem napiszę więcej.

Nasza mała słodycz – to najlepsze słowa na określenie Bajecznej, jest już w pełni wybudzona po zabiegu. Ropień był głęboki – od soboty powiększył się, był bardzo wyczuwalny podczas dotyku, a co najgorsze okazało się, że jest połączony z jelitami. Doc udało się jednak usunąć ropień w całości, nie naruszając jelit. Bajeczna bardzo szybko zaczęła do nas wracać.

[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-e-gBqrk9ukI/VGE9Z8blPYI/AAAAAAABF5A/my0eRvcivWQ/s144-c-o/IMG_2135.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080208487854718338″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2135.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-uCiJgfHbjHM/VGE9p6-bTGI/AAAAAAABF5Y/Xv__YjeZTDo/s144-c-o/IMG_2145.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080208762341903458″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2145.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-VcwXNMpy4qE/VGE90A2Ed9I/AAAAAAABF5w/bb2tv3GLzEE/s144-c-o/IMG_2150.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080208935716157394″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2150.JPG” ]

Bajeczna waży 33 dag i najmniejszym w historii naszej działalności pacjentem poddanym operacji. W tej chwili nic nie wskazuje na to, aby doszło do przerzutów. Za kilka dni byłoby już za późno. Wierzymy, że zdążyliśmy w ostatniej chwili.

[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-2ztcnDYRoLE/VGE-JdtNLII/AAAAAAABF64/NUq7L2Qyl8k/s144-c-o/IMG_2182.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080209304240860290″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2182.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-Ej9X2v_lnK8/VGE-LojgzKI/AAAAAAABF7A/ux_plBj3rU4/s144-c-o/IMG_2185.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080209341512731810″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2185.JPG” ]

Nie wiem, dlaczego akurat dzisiaj pomyślałam, że musimy zrobić Duszkowi zdjęcie rtg klatki piersiowej…

Na zdjęciu rtg widoczna jest zmiana na płucach o średnicy 3 centymetrów – jest to zmiana nowotworowa bądź otorbiony ropień. Na podstawie zdjęcia nie można ocenić czy mamy do czynienia z typowym nowotworem czy też z ropniem, chociaż doktor przychyla się do wersji z ropniem – m.in. z uwagi na brak charakterystycznego dla nowotworów płuc rzężenia/trzeszczenia w j. opłucnej.

Zmiany tej nie można usunąć. W grę wchodzi jedynie leczenie paliatywne. Za miesiąc wykonamy ponowne zdjęcie rtg – jeśli zmiana będzie się powiększać, to będzie oznaczać, że jest to zmiana nowotworowa.

Jeśli to otorbiona zmiana ropna, jest ona siedliskiem bakterii i rozsiewa bakterie po całym organizmie Duszka. Ropień w każdej chwili może pęknąć i rozlać się do opłucnej, tak jak stało się w przypadku Lubczyka. Wtedy się udało. Nie wiemy jak będzie teraz. Zakładając, że to ropień, Duszek do końca życia musi otrzymywać antybiotyk – póki jest stabilny, będzie to enrocin, antybiotyk bezpieczny, który można podawać długofalowo. Jedyne co możemy robić, to obserwować Duszka tak jak dotychczas i mieć nadzieję, że będzie z nami jak najdłużej. Duszek otrzymuje leki od ponad roku. Kiedy trafił do nas w sierpniu 2013 r. był najmniejszy i najsłabszy z miotu – kiedy jego rodzeństwo ważyło po 2 kg, on ważył 60 dag i nie rósł. Przez miesiąc walczył z obrzękiem płuc…Jego szanse był wtedy niewielkie, ale udało się. Od tego momentu Duszek codziennie otrzymuje serię leków. Nie znosi zastrzyków i bywa chimeryczny. Jest najbardziej nieporadnym, a zarazem najodważniejszym królikiem w Azylu…i kiedy patrzy na mnie tym swoim Duszkowym wzrokiem, wchodzi na kolana w poszukiwaniu jedzenia, wyciąga leki z apteczki, mając nadzieję, że może to tam kryją się smakołyki i dzielnie znosi moje smutki i obsesyjne przytulanie się, wszystko wydaje się po prostu lepsze.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-IgGjbvb3tvQ/VGE9mKMvybI/AAAAAAABF5Q/HOZjclpKM9E/s144-c-o/IMG_2141.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080208697709021618″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2141.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-1KmNmcmZ2JQ/VGE92_f2sOI/AAAAAAABF54/wnyoH9mq_80/s144-c-o/IMG_2162.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080208986894151906″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2162.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-yfZH9x1ndvQ/VGE98etPXLI/AAAAAAABF6I/EcNjnL6MHZg/s144-c-o/IMG_2166.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080209081171139762″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2166.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-ECOC0rJ0yIE/VGE-BIhe6II/AAAAAAABF6Y/HMtIwcEr8tU/s144-c-o/IMG_2174.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080209161115592834″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2174.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-QWxIfhdh9hg/VGE-R-hkcYI/AAAAAAABF7Y/xn2_ymwXVVI/s144-c-o/IMG_2199.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080209450489377154″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2199.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-vcFQ–xl_TE/VGE-TxyGtzI/AAAAAAABF7g/Mx9o4zq74TA/s144-c-o/IMG_2200.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080209481428809522″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2200.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-oKzTiNAXOB0/VGE-ccjBLLI/AAAAAAABF8A/wQICA-2Brmk/s144-c-o/IMG_2213.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141110UDoc#6080209630347209906″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_2213.JPG” ]

Wszystkiego się dzisiaj spodziewałam, ale nie takiej wiadomości. Nie będziemy jednak o tym myśleć, analizować, nie mamy w zwyczaju dramatyzować ani histeryzować. Dopóki będziemy mieli czas, będzie tak jak zawsze i dzisiaj wytargam go za jego długie i cudownie krzywe uszy.

Na szczęście teraz Duszek czuje się dobrze. Jego tchawica jest tkliwa – na zdjęciu widać wyraźne zwężenie, dlatego od czasu do czasu ma kaszel, ale poza tym jego oddech jest stabilny.

cdn.

8 komentarzy

  • Odpowiedź Vanessa H 12 listopada 2014 at 14:17

    I am glad to hear that surgery was a success on Bajecznej and I really really hope that Duszku does improve. Big sigh here.. I always love reading about Duszku and can’t get over hearing this type of news about the lungs. I hope this is not cancer and is benign. I have something on my lung from a car accident injury that shows up on Xrays. I was scared at first it was cancer, but wasn’t. I know this is not the case with Duszku but hope that this will not turn into anything life threatening.

    Vanessa

  • Odpowiedź waldi poznański 12 listopada 2014 at 03:05

    Duszku kochany Dzieciaku jak tam potrzebna kasa na Ducholka piszcie proszę boje się o jego zdrowie po prostu piszcie czasem coś o nim Proszę!co lubi robi itp.wiem że jest przewlekle chory i nie wyzdrowieje biedny 3cm czegoś tam ech wolał bym usłyszeć że jego stan jest stabilny:( może mu się polepszy więc trzymam kciuki mocno.No dzięki za focie Bajeczna ma śliczny łepek. A Duszek świetnie że ma apetyt jak antybiotyki musi jeść vitaminki koniecznie Pozdrawiam.

  • Odpowiedź joanna 11 listopada 2014 at 14:27

    Duszku. Trzymam kciuki !

  • Odpowiedź Jasna8 11 listopada 2014 at 10:49

    Piekne króliczki…
    A interferon im podajecie ??

  • Odpowiedź Joac 11 listopada 2014 at 09:58

    Bajeczna jest taka krucha, delikatna i maleńka. Wierzę z całej siły, że pomoc nadeszła na czas i maluszek będzie zdrowo rósł i się rozwijał. Taka szansa nie zdarza się często! :*
    Duszek… Cóż, nie wiadomo, jak będzie, ale biologia i natura to wielka tajemnica i Ducholek może nas jeszcze mocno zaskoczyć – na plus, oczywiście :*
    Przytulaki dla dwóch choruszków :*

  • Odpowiedź Graszka 11 listopada 2014 at 08:24

    Duszku z całych sił trzymam kciuki i za Bajeczkę również.
    Pozdrawiam Azylową Ekipę.

  • Odpowiedź Thomas 11 listopada 2014 at 05:28

    I do not know if it’s jjust me orr if everybody else experiencing issues with your website.
    It appearfs like some of the text on your content arre running off the screen. Can somebody else please provide feedback and let me know if this is happening to them too?

    This may be a problem with my web browser because I’ve
    had this happen previously. Kudos

    my blog post usenet providers (Thomas)

  • Odpowiedź Omaks 11 listopada 2014 at 00:53

    Zdrowiej Bajeczko. A Ty Dusiu bądź silny, kocham Was wszystkich bardzo mocno, na odległość, ale wraz z moimi uszakami ślę moc dobrych myśli. Moja królicza córeczka ma brzydkie ząbki, tworzy się ropa, ale w czwartek idziemy do lekarza na kolejną wizytę i musimy być dzielni. Tak jak Ty Dusiu. Jesteś wyjątkowym króliczkiem.

  • Napisz komentarz

    *