Fotograficznie, Z życia Azylu

Czwartek (24.10.2014 r.)

24 października 2014

Od doc wróciliśmy po północy. Magda wciąż jest jeszcze w drodze do domu.

Fajter

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-a4Hze3WMcP4/VEmJqRGe_jI/AAAAAAABDoU/6WtUVTfId0o/s144-c-o/IMG_1300.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141023#6073536931723935282″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_1300.JPG” ]

Molly

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-oAjiBukHOS4/VEmK4nm_2gI/AAAAAAABDpE/IVAwIFiZUDE/s144-c-o/IMG_1289.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/2014102302#6073538277795682818″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_1289.JPG” ]

 

Azyl dopiero zasypia…Czas i na nas. Wieczorem napiszę więcej. Dobranoc.

2 komentarze

  • Odpowiedź Vanessa H 24 października 2014 at 16:31

    I hope everything works out. I have Molly , Amigo, and Fajter make it. I’m really rooting for them. In the picture Fajter looks like a regular rabbit without the scars and marks from the previous morons that had him. Molly looks like she is looking better but I know looks can be false. I really want Amigo to get better, he’s had such a hard life and hard start from when Marta found him. I will keep my fingers crossed for positive feedback on these rabbits and the other sicks ones!!

    Vanessa

  • Odpowiedź Jasna8 24 października 2014 at 09:09

    Króliczki jak koty , też bezbronne…
    Zdrowia im życzę…

  • Napisz komentarz

    *