Fotograficznie, Z życia Azylu

Czwartek (17.10.2014 r.)

17 października 2014

Wizyty u doc są pełne emocji. Smutek przeplata się z radością. Śmiech z płaczem. Żarty z nauką. Zmęczenie z satysfakcją i poczuciem spełnienia obowiązku. Gabinet doc to miejsce, które nas przyciąga. Miejsce, w którym odreagowujemy po całym dniu i zapominamy o innych problemach. Miejsce, w którym możemy być sobą. Tam pojawia się też nadzieja.

Stan Amigo nie uległ pogorszeniu, ale nie możemy też liczyć na spektakularną poprawę. Z uwagi na katar zdecydowaliśmy, że Amigo nie otrzyma już drugiej dawki sterydu, a marbocyl zmienimy na sul-tridin, który Amigo już otrzymywał, ale w przeszłości – sul-tridin jednocześnie jest skuteczny przy encephalitozoonozie. 

Amigo utrzymuje wagę, je wyłącznie ze strzykawki, ale jest i tak lepiej niż w poniedziałek. Czyli po prostu walczymy dalej.

Bezimienna – jutro to zmienimy jest zdrową samiczką z nadwagą – po prostu pod pewnymi względami zaniedbaną. Plan jest prosty: dieta i kontrolne badanie krwi.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-7d3w5L7GfZU/VEA0pn6ChVI/AAAAAAABC5w/QEXdhdKfXg4/s144-c-o/IMG_0998.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141016#6070910187387127122″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_0998.JPG” ]

Batacik, Edward, Julek i Kajzerka otrzymali dzisiaj pierwszą dawkę ornityny na wątrobę – dożylnie. Przez najbliższe 7 dni będą otrzymywać lek dożylnie dwa razy dziennie – przed nami więc dodatkowe obowiązki.

Poza tym Batacik czuje się dobrze, tylko zbyt dużo pije – najprawdopodobniej właśnie na skutek uszkodzonej przez e.c. wątroby, Edward ma lekko żółtawe spojówki, Julek wciąż leniwe jelita, w zw. z czym otrzymuje dodatkowe leki na pobudzenie ich pracy, a Kajzerka chociaż wciąż ma odcinkowe problemy z jelitami, jest w znacznie lepszej formie i wychodzi na prostą – zwalczymy kokcydiozę, wzmocnimy wątrobę i doprowadzimy ją do porządku – taki jest plan.

Duszek bez zmian. Osłuchowo wciąż daleko od ideału. Zbyt duży wysiłek, tj. nadmiar szaleństw kończy się u niego dłuższym odpoczynkiem. Wtedy też gorzej oddycha. Od czasu do czasu pojawia się kaszel. Do leków, które Duszek otrzymuje, dołączamy enarenal, który ma chronić serce. Stan Duszka jest niestabilny, ale patrząc na niego, na jego radość życia trudno uwierzyć w to z jakimi boryka się problemami zdrowotnymi. Wizyty u doc nie są dla niego stresujące. Wręcz przeciwnie, czuje się tam jak w domu, a kiedy wokół jest tyle rąk do głaskania, czego chcieć więcej?

[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-ABerxXb0j8M/VEA0Qn49PuI/AAAAAAABC3w/jMG75TbRfNk/s144-c-o/IMG_0942.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141016#6070909757885857506″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_0942.JPG” ]

Dzisiaj do doc zabrałam również Inari. Teoretycznie nic wielkiego się nie wydarzyło, a jednak coś się zmieniło. Zaniepokoił mnie mokry ogon Inari i charakterystyczny zapach moczu, z tymże Inari do tej pory nie miała problemów z utrzymaniem czystości. Okazało się, że Inari ma osłabione czucie w dolnej części kręgosłupa, związane najprawdopodobniej z encephalitozoonozą – kolejny przykład porażenia przy e.c. Zwieracze odbytu są bardzo słabe – u zdrowego królika przy wkładaniu termometru do odbytu pojawia się opór, a Inari nie kontroluje do końca moczu.

[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-jz643PPrpbQ/VEA0y-s-CHI/AAAAAAABC6g/RwCVK4aEQ5Q/s144-c-o/IMG_1023.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141016#6070910348125145202″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_1023.JPG” ]

Inari cały czas otrzymuje panacur – fenbendazol stosowany przy encephalitozoonozie z uwagi na zmiany w oczach, z którymi do nas trafiła, a które znacznie się powiększyły, ale dodatkowo musimy wejść z nivalinem + standardowo B1 i B12.

Stan Lubczyka uległ poprawie. Serce bije zdecydowanie mocniej niż w poniedziałek, chociaż Lubczyk jest bardzo ciekawym przypadkiem – doskonałym przypadkiem dość rzadkiego u królików schorzenia, jakim są szmery zastawkowe. Lubczyk odzyskał apetyt, jelita w pełni się uspokoiły, nie narzekamy więc na niedobór bobków, a co najważniejsze Lubczyk odzyskał swoją energię. Po raz kolejny przynajmniej na chwilę pokonaliśmy kryzys…

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-0APYTrOM4-w/VEA0jdPxokI/AAAAAAABC5Q/k8MP99OxL1c/s144-c-o/IMG_0993.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141016#6070910081446289986″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_0993.JPG” ]

Dzisiaj u doc byli również adopcyjni Amant, Bazia, a także Chaberek i Latte, która przebywa w DT i próbuje zaprzyjaźnić się z Chabrem.

Każda wizyta u doc to lekcja.

W rolach głównych (po kolei) Martyna, Justyna, Maria i Marta.

[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-p6lio-koQ4M/VEA0HwlazkI/AAAAAAABC3A/0SZE5tU3ofs/s144-c-o/IMG_0925.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141016#6070909605601005122″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_0925.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-AAPSTOkmF6s/VEA0KZe5xZI/AAAAAAABC3Q/8_efcHtrntI/s144-c-o/IMG_0931.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141016#6070909650939266450″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_0931.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-goQVtOC5VW4/VEA0ZG4UH2I/AAAAAAABC4Y/xX1boRi3tCk/s144-c-o/IMG_0965.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141016#6070909903643615074″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_0965.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/-VYA0aDeusHk/VEA0k2fS8KI/AAAAAAABC5Y/MjLpw0eHORQ/s144-c-o/IMG_0994.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141016#6070910105402142882″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_0994.JPG” ] [pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-Jxa0Y8wrOYY/VEA0mr9g5VI/AAAAAAABC5g/tUIQFrzOOmk/s144-c-o/IMG_0995.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20141016#6070910136935834962″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_0995.JPG” ]

[pe2-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/base/user/116670096946015854768/albumid/6070909549146094561?alt=rss&hl=en_US&kind=photo”
]

cdn. jutro.

3 komentarze

  • Odpowiedź aurora333 18 października 2014 at 18:58

    BEZIMIENNA nie jest juz bezimienna 🙂 to Tosia i jużw nowym domku 🙂

  • Odpowiedź Vanessa H 17 października 2014 at 19:19

    Keep on Fighting Amigo and all the other brave little rabbits. I really hope to see in the follow weeks recovery for all these guys! 🙂

    Vanessa

  • Odpowiedź waldi poznański 17 października 2014 at 01:49

    Trzymaj się Amiguś i ty też kochany Duszku nie przeciążaj serduszka dostaniesz inchalacje i leki na Płucka i odpoczywaj żebyś mógł ładnie kicać jest taki kochany:-)

  • Skomentuj aurora333 Anuluj

    *