Fotograficznie, Z życia Azylu

Poniedziałek (22.09.2014 r.)

22 września 2014

Przepraszam za brak wiadomości z Azylu. Dzisiaj postaram się nadrobić zaległości w alfabetycznym skrócie.

Wycinek z życia Azylu…

Aksamitka ma apetyt, ale przed nami jeszcze bardzo długa droga. Skręt szyi jest znaczny. Aksamitka dość często traci też równowagę, ale miejmy nadzieję, że tak jak kila miesięcy temu i teraz się nie podda.

[pe2-image src=”http://lh3.ggpht.com/-1lFxshUgZgE/VCCQEoNEbpI/AAAAAAABAE8/qI7zTWjjCpg/s144-c-o/DSC04061.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140922#6062003507626798738″ caption=”” type=”image” alt=”DSC04061.JPG” ]

Amigo czuje się lepiej. Być może dla osoby z zewnątrz, zmiany w jego zachowaniu nie byłyby zauważalne, ale jednak coś drgnęło. Amigo nie siedzi już ciągle z głową spuszczoną do ziemi, nie ma też tak częstych odruchów potrząsania głową i chociaż wciąż traci równowagę, po porządku w klatce widać, że nie już nie tak często. Nawet sierść, mimo braku strzyżenia wygląda lepiej.

[pe2-image src=”http://lh4.ggpht.com/-pJf9N0WWIMs/VCCP80xkNBI/AAAAAAABAEc/rSnj4LHZTfo/s144-c-o/DSC03965.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140922#6062003373562147858″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03965.JPG” ]

Lebiodka, mimo niechęci do oczyszczania nosa, nie ma najmniejszego urazu do człowieka. Wręcz przeciwnie, jest małym prześladowcą, który kica za człowiekiem krok w krok.

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-CJTXJHusVek/VCCQArhO3OI/AAAAAAABAEs/rgBVxoWAAUA/s144-c-o/DSC04042.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140922#6062003439797198050″ caption=”” type=”image” alt=”DSC04042.JPG” ]

Korfu nie pozwala mi odetchnąć. Po sobotniej nocy było bardzo dużo bobków. Cały czas dopisuje mu świetny apetyt, ale od wczorajszego wieczoru pojawiają się gorsze bobki, nawet ze śluzem.

[pe2-image src=”http://lh6.ggpht.com/–40PVzCkpIU/VCCP-qA_ceI/AAAAAAABAEk/YJLTATVaZyo/s144-c-o/DSC03972.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140922#6062003405033796066″ caption=”” type=”image” alt=”DSC03972.JPG” ]

Madagaskar w ostatnich dniach (jeszcze przed kastracją) bardzo się uspokoił i nie jest już tylko królikiem z ostrą nadpobudliwością, ale również małym pieszczochem. Siekacze są w tej chwili krótkie, ale widać, że górne i dolne zęby się nie stykają…

[pe2-image src=”http://lh5.ggpht.com/-Bix3WZDctRk/VCCQDGK0XNI/AAAAAAABAE0/ofSm6xJaeIs/s144-c-o/DSC04050.JPG” href=”https://picasaweb.google.com/116670096946015854768/20140922#6062003481310682322″ caption=”” type=”image” alt=”DSC04050.JPG” ]

Oko Ciotki Adamsowej wygląda kiepsko. Kanalik nie jest drożny. Musimy zakraplać antybiotyk i czekamy na decyzję, co dalej.

Batacik wypija nadal bardzo dużą ilość wody i w tym wszystkim pocieszające jest tylko to, w jak dobrej jest poza tym formie.

Duszek wczoraj nie miał kaszlu, dzisiaj znowu się pojawił, chociaż w znacznie mniejszym natężeniu niż w czwartek.

Lubczyk przytył 30 dag i jest bardziej ożywiony.

W pozostałym zakresie na naszym froncie bez zmian.

* * *

Wczoraj pod opiekę Azylu trafili nowi podopieczni. Jutro umieszczę ich zdjęcia i informacje.

I tak nie ma chwili wytchnienia. Cdn.

1 Komentarz

  • Odpowiedź Joac 23 września 2014 at 08:24

    Czekałam na wiadomości o Amigo, Korfu, Madagaskarze… cieszę się, że Madagaskarek lubi pieszczoty – misiaczek łatwiej znajdzie domek, mimo wady zgryzu.

  • Napisz komentarz

    *