Katar u królika to kiepska sprawa, zwłaszcza ten przewlekły, bakteryjny, nie odpowiadający na leczenie antybiotykami i lekami podnoszącymi odporność. „Kichacze” nie mają w Azylu tak dobrze jak zdrowe uszate – z wybiegu korzystają tylko indywidualnie, nie mogą się socjalizować z innymi królikami, gdyż bakteryjny katar łatwo się przenosi. Oczywiście to, że „kichacze” nie są najchętniej adoptowanymi królikami, także jest dość zrozumiałe.
Kataru u królików lekceważyć nie można, nie tylko dlatego, że bywa zakaźny (aczkolwiek ludziom w większości przypadków zupełnie nie zagraża!), ale także dlatego, że jego powikłaniem mogą być bardzo groźne zapalenia tchawicy, oskrzeli lub płuc.
Małe otwory nosowe i wąska jama nosowa królika sprawiają, że takiemu smarkającemu delikwentowi często trudno jest odciągać wydzielinę gruszką, zwłaszcza gdy katar jest gęsty, ropny.
Dlatego u królików z przewlekłym katarem, u których antybiotykoterapia nie dała efektów, często stosujemy inhalacje, dzięki którym nosy się oczyszczają i udrażniają, zwierzaki lepiej oddychają, a my unikamy ich gniewu i licznych zadrapań.
Dodatkowo jest to metoda mało stresująca, zwłaszcza, gdy używamy do tego celu np. transportera, a nie trzymamy królika na rękach.
Inhalować królika można oczywiście tradycyjną metodą – miskę z bardzo gorącą wodą i naparem z ziół (np. rumianek, tymianek, mięta) stawiamy koło klatki, klatkę przykrywamy i tak pozwalamy królikowi wdychać opary. Ta metoda jednak ma podstawową wadę – po zakończeniu inhalacji łatwo królika wychłodzić (mokre futerko, rozgrzany organizm) i w konsekwencji pogorszyć jego stan.
Dlatego, gdy opiekujemy się królikiem z katarem przewlekłym, warto zaopatrzyć się w nebulizator, który można kupić już od mniej więcej 100 zł. Taki nebulizator przyda się także człowiekowi, którego trapią częste przeziębienia lub alergia (ci z astmą lub innymi przewlekłymi chorobami, nebulizatory zwykle i tak posiadają).
Inhalacje w Azylu – Varius i Kiara
Jako opiekunka Franklina, u którego bakteria w jamie nosowej postanowiła zmutować i antybiotyki nijak się jej nie imają (z katarem walczymy z przerwami już od 1,5 roku), zakupiłam nebulizator specjalnie dla niego. Regularnymi inhalacjami jestem w stanie zapewnić mu jako taki komfort życia.
Co do nebulizatora?
SÓL FIZJOLOGICZNA
W przypadku lekkiego kataru nieżytowego lub w celu udrożnienia nosa, możemy inhalować królika samą solą fizjologiczną. Sól sprzedawana jest w pojedynczych ampułkach albo w dużych butelkach. Małe ampułki są oczywiście droższe, ale bardziej higieniczne. W Azylu ze względu na hurtowe nebulizacje, stosujemy duże butle.
ANTYBIOTYKI
W nebulizacjach stosujemy antybiotyki, które mogą stworzyć z chlorkiem sodu roztwór izotoniczny np. gentamycynę lub enrofloksacynę. Antybiotyki podajemy wyłącznie w częstotliwości i dawkach przepisanych przez weterynarza.
Często łączymy antybiotykoterapię ogólnoustrojową z odpowiednią dawką antybiotyku w nebulizatorze.
MUKOLITYKI
W nebulizacjach można podawać także mukolityki np. ambroksol (Mucosolvan) lub acetylocysteinę (np. Fluimucil). Mukolityki także stosujemy wyłącznie pod kontrolą weterynarza (te do nebulizacji są na receptę).
OLEJKI ETERYCZNE
W Azylu stosujemy je u królików, które nie odpowiadają na leczenie antybiotykami albo jako uzupełnienie antybiotykoterapii. Z ostatnich naszych doświadczeń najlepiej sprawdza się w tym przypadku olejek oregano (w stężeniu 20% lub 30%, oczywiście można kupić czysty, ale jest on bardzo drogi), ale można używać także delikatniejszych olejków np. lawendowego.
Na porcję chlorku sodu 10 ml, stosujemy zaledwie 1-2 krople olejku – tyle w zupełności wystarczy.
Z ostrożnością należy traktować olejki pozyskiwane z drzew iglastych – mogą uszkadzać wątrobę (choć zapewne, aby tak się stało, potrzebna byłaby bardzo wysoka dawka, nie wiemy jednak jaka w przypadku królika). Nie należy stosować gotowych mieszanek typu Inhalol – może on doprowadzić do skurczu oskrzeli.
Olejki kupujemy wyłącznie certyfikowane i dobrej jakości! Stosujemy się do zasad ich przechowywania (np. na słońcu mogą one stracić właściwości lub przekształcić się w szkodliwe dla zdrowia związki).
Olejki łatwo „zaklejają” nebulizator, dlatego urządzenie trzeba często czyścić.
Jak inhalować za pomocą nebulizatora
Nebulizatory zaopatrzone są zwykle w kilka nasadek. Niestety w przypadku królików maseczki niemowlęce nie spełniają swojego zadania – ja osobiście ich nie używam, gdyż królik się mocno stresuje, a ponadto otwory nie są umieszczone w odpowiednich miejscach dla króliczego pyszczka.
Jeśli podaję sam chlorek sodu albo olejki i nie muszę precyzyjnie kontrolować dawki, zwykle korzystam z transportera przykrytego bawełnianym prześcieradłem – Franklin się nie stresuje, a ja mam 20 minut wolnego 😉
W transporterze jest Franklin i tak sobie się inhaluje
Jeśli podajemy w nebulizatorze antybiotyk, należy mieć zawsze na uwadze zapisaną dawkę. Wówczas najlepiej mimo wszystko wziąć królika na kolana i zastosować nakładkę donosową, żeby odpowiednia ilość antybiotyku dostała się do organizmu.
Franklin inhalowany antybiotykiem, bardzo niezadowolony
Oczywiście nie jest to artykuł medyczny, powstał wyłącznie na podstawie naszych doświadczeń. Każdy katar u królika należy leczyć u kompetentnego weterynarza.
Jeśli macie doświadczenia odnośnie leczenia kataru, inhalacji, piszcie w komentarzach. Powyższy tekst zawiera wyłącznie podstawy, chętnie zagłębimy się bardziej w ten temat.
11 komentarzy
Stosowanie olejków eterycznych w nebulizatorze nie jest dobrym pomysłem. Fakt, są ono skuteczne na wiele schorzeń, jednak lepszym rozwiązaniem byłoby skropić wodę w nawilżaczu niż używać ich do bezpośredniej inhalacji.
Warto w tym monencie zrozumieć, że podczas inhalacji, cząsteczki olejków są rozdrabnianie na dużo mniejsze niż cząsteczki pary wodnej, przez co mogą się dostać znacznie głębiej i osadzać w ciele uszaka, a to może doprowadzić nawet do uduszenia, jeśli stężenie olejku jest duże. W takim wypadku, lepiej stosować bardziej tradycyjną metodę miski z wodą i kontrolować temperaturę w pomieszczeniu, by nie wyziębić królika.
W przypadku używania maseczki – owszem, olejki są niewskazane. W przypadku pokazanym na zdjęciu – czyli w transporterze albo innym kontenerku, gdy królik bezpośrednio nie wdycha – nie powinny zrobić krzywdy. Krzywdę można natomiast wyrządzić np. popularnym Inhalolem dodanym właśnie do miski z gorącą wodą. Znam dwa osobne przypadku skurczu oskrzeli u królików i ataku kaszlu z dusznościami.
Ile razy dziennie i w jakich dawkach robicie inhalację z soli fizjologicznej ?
Zwykle razy 2-3 razy dziennie po pełnej fiolce soli czyli 5 ml, a w trudnych przypadkach częściej.
Jakie jeszcze olejki oprócz oregano i lawendowego mogą być stosowane u królików? Mój uszak przeszedł zapalenie płuc, ale katar został i doszlo do niego zapalenie jamy nosowej i uodporniła się w dodatku na antybiotyk 🙁 Dziękuję za pomocny artykuł!
tymiankowy, goździkowy, a drozszych i lepszych opcji – olejki Young Living – Thieves, Purification
Witam jak długo trwa leczenia królika z Kataru bakteryjnego? Czy jest to do wyleczenia?
Pozdrawiam Anna Cazyl
Fikus też był inhalowany z powodu kataru, stosowaliśmy roztwór soli fizjologicznej z olejkiem miętowym do inhalacji. Samo urządzenie mamy identyczne jak na zdjęciu, tylko kolor biały 🙂 Obecnie Fikus nie ma kataru, jednak u niego powodem prychania/kichania była prawdopodobnie wrażliwa błona śluzowa, jak tylko robi się bardzo suche powietrze (zwłaszcza w okresie grzewczym) to znów trzeba mu serwować kilka razy w miesiącu inhalacje.
Właśnie, zapomniałam o funkcji nawilżającej 🙂 Dzięki za uzupełnienie!
gdzie kupujesz olejki? w aptece? polecasz jakąś konkretną firmę? dziękuję za ciekawy artykuł ;o)
Bardzo dobre są olejki Doterra i Young Living, ale są trudno dostępne i drogie. Porównując je z polskimi olejkami, które również polecam (m.in. Kej, Avicenna), te nasze wypadaja dość słabo pod względem stężenia, koloru, zapachu.
Olejki kupuję w internecie. Można kupować w sklepach zielarskich, aptekach.